Cześć dziewczyny,w tym miejscu mnie z Wami nie było,nie zapisywałam się na ławkę,ani testowanie,ale mam do Was pytanie,bo osiwieje.
Wczoraj na testach zobaczyłam cień cienia cieni tak ledwo widoczny,że myślałam,że sobie to uroiłam, poleciałam na betę 6.4...
Jutro powtórzę będę i zobaczymy,ale powtórzyłam dzis rano testy i kreski nadal są jasne,ale już widoczne w normalny sposób,myślicie,że wyłapałam tak wcześnie przez swoją niecierpliwość czy to będzie biochem?
Teoretycznie beta robiona dzień -dwa dni przed terminem okresu,ale owualcja mi się w tym miesiącu przesunęła i z niej wynikałoby,że około trzy-cztery dni przed,czy któraś z Was tak miała ? Wiem,że z czegoś musi startować i jeśli się uda to nigdy więcej nie będę w kolejnych ciążach tak w gorącej wodzie kąpana,bo gdybym zobaczyła nwm 20 to byłabym spokojniejsza,a te 6 nie dało mi spać,pociesza mnie,że kreski ściemniały trochę to może rośnie,wariuje dziewczyny