K
kasiulka0901
Gość
o 16 podali żel na wywołanie, o 17 już miałam skurcze . urodził sie kolejnego dnia o 11:22
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
O zgrozo:-sick:-współczujęO 3:30 w nocy odeszły mi wody, w szpitalu znalazłam się około 6:00, zaczęły się bóle niestety nie było rozwarcia. Po 26h silnych bóli wreszcie wzięli mnie na porodówkę i podali kroplówkę. Tam jeszcze 4h miałam skurczę rozwierające, poprosiłam o znieczulenie w kręgol bo już nie dawałam rady, niestety lekarz nie przyszedł na czas i zaczęły się skurcze parte..wydawało mi się że prę całą wieczność, a to tylko 2h, niestety synuś nie potrafił wyjść samodzielnie i skończyło się porodem vacum. Oczywiście kroili mnie bez żadnego znieczulenia, podobnie przy zszyciu! Nic tylko rodzić....W planach miałam 4 dzieci, lecz obecnie jeszcze raz to rozważam;-)Pozdrawiam
No to prawie tak jak ja;-), wszystkim życzę takich porodów;-)Ja miałam szybki i lekki porod. Do szpitala pojechalam o 2:35 a urodzilam o 3:20