pchelka10.05
Zadomowiona(y)
ja sie przedstawiam
Imie: asia
Wiek: ur 1983r
Nasze dziecko: Aniołek 5.10.2004 Patrycja ( 16 tydz. ciazy )
Miejsce zamieszkania: grudziadz
Zainteresowania: dobra ksiązka
Praca: jestem na urlopie wychowawczym - pracodawca Nicolunia
Zawód: srednie
Mąż: Paweł
w 1 ciaze zaszła bardzo szynko bo w 1 cyklu
była to ciaza planowana rok po slubie
ogromna radosc
i niestety w 16 tyg na rutynowym badaniu usg wyszło ze serduszko naszej coreczki przestało buc w 8 tyg :-(
trafiłam do szpitala z podejzeniem zakarzenia (creczka nie zyła od 8 tyg w moim brzuszku )
nie miałam krwawien , plamien zadnych bolow brzucha
jak to lekarz okreslił po prostu " selekcja"
zaczeto wywoływac mi poronienie a potem miało nastapic łyzeczkowanie :-(
podano i tabletke (na wywołanie poronienie ) miałą zaczoc działąc po 2-3 dniach
a zaczelo sie po 2 godz !!!
lekarze w szoku ,ze tak szybko
zadnych boli (lekarze mowili ze bede miała bole takie porodowe ) nic z tych zeczy
zrobili łyzeczkowanie
potem reanimacja bo serce staneło :-(( ( za duzo lekow uspokajajacych i nie mogli mnie spic na sali operacyjnej wiec ładowali we mnie leki az padłam !! )
a potem 2 godz mnie wybudzali !!!
szok
depresje miałam ponad 2 lata po zabiegu
kiedy po 5 latach staran o nastepna dzedzie nic nie wychodziło
zdecydowałam sie na operacje (była odwlekana ze wzgledu takiego ze nie miałam dzieci , był duzy miesniak , groził mi krwotok a co za tym idzie usuniecie macicy ,4 szpitale odmowiły zrobienia operacji ze wzgledu na duze ryzyko usuniecia macicy )
byłam w kompletnej rozsypce
poszłam do lekarza po recepte na satrzyki wprowadzajace mnie w sztuczna menopauze - aby zmniejszyc tego miesniaka przed operacja i aby było mniejsze ryzyko krwotoku
i okazało sie ze szałam w ciaze
obecnie mam 15 miesieczna córeczke o która walczyliśmy całe 9 miesiecy
szczescie ogromne i diagnoza 6 tydz, serduszko bije miesniak duzy.... zagraza dziecku (moze je wypchnac i spowodowac poronienie)
do 16 tyg wszystko oki ale w 17 tyg zaczeła sie skracac szyjka rozwarcie na 1,5 cm
leki na podtrzymanie : luteina dopochwowo,luteina pod jezyk, salbutamol, magnez.no spa-forte , zelazo isoptin , i witaminy
jakos mała sie trzymała jednak nie dawano nam szansy na to ze bedzie "duza tzn ze bedzie miała 3 kg" a juz napewno ze donosze do konca
od 28 tyg kategoryczny zakaz wstawania tylko do łazienki a tak lezec do konca
ale czego sie nie robi dla swojego malenstwa lezalysmy
miesniak urusł do 14 cm
wiec z jednej trony był miesniak a drugiej trony nasza córeczka
lekarze sie moglili aby nie zmieniała mała pozycji ( była pośladkowo) bo wtedy ciaza sie zakonczy szybciej
Byłam traktowana jako osoba w ciazy bliżniaczej
w 30 tyg Cukrzyca ciążowa
w 33 cholestaza
i nadszedł dzien 28 grudzien 2009 z niedzieli na poniedziałek 3,30 w nocy odeszły mi wody płodowe (jak spałam) zdazyłam dojsc do łazienki a tu skórcze co 2 min !!!!!!!!!
szok nie było mowy o prysznicu itp.
w szpitalu bylismy o 3:55 i diagnoza
skurcze co 1 min 8 cm rozwarcia !!!
lekarze w szoku ze u pierworudki az tak postepuje akcja porodowa kazali nie przec gdy wiezli mnie na sale operacyjna ( duzy miesniak i mała była posladkowo ) mała sie pchała z całych sił i tak po 45 min od odejscia wód płodowych
o 4:15 przyszła na świat nasza córeczka Nicola przez CC malutka bo tylko 2700 ale zdrowa i piekna Nasze Życie
a w sylwestra 31 grudnia wychodziłysmy do domku
teraz Nicolka ma 15 miesiecy i waży 13kg.
nie poddawajcie sie dziewczyny
zawsze jest nadzieja
a oto zdjecie Nicolki
1 doba zycia z tatusiem
a tak wyglada Nicolka jak miała 12 miesiecy
Imie: asia
Wiek: ur 1983r
Nasze dziecko: Aniołek 5.10.2004 Patrycja ( 16 tydz. ciazy )
Miejsce zamieszkania: grudziadz
Zainteresowania: dobra ksiązka
Praca: jestem na urlopie wychowawczym - pracodawca Nicolunia
Zawód: srednie
Mąż: Paweł
w 1 ciaze zaszła bardzo szynko bo w 1 cyklu
była to ciaza planowana rok po slubie
ogromna radosc
i niestety w 16 tyg na rutynowym badaniu usg wyszło ze serduszko naszej coreczki przestało buc w 8 tyg :-(
trafiłam do szpitala z podejzeniem zakarzenia (creczka nie zyła od 8 tyg w moim brzuszku )
nie miałam krwawien , plamien zadnych bolow brzucha
jak to lekarz okreslił po prostu " selekcja"
zaczeto wywoływac mi poronienie a potem miało nastapic łyzeczkowanie :-(
podano i tabletke (na wywołanie poronienie ) miałą zaczoc działąc po 2-3 dniach
a zaczelo sie po 2 godz !!!
lekarze w szoku ,ze tak szybko
zadnych boli (lekarze mowili ze bede miała bole takie porodowe ) nic z tych zeczy
zrobili łyzeczkowanie
potem reanimacja bo serce staneło :-(( ( za duzo lekow uspokajajacych i nie mogli mnie spic na sali operacyjnej wiec ładowali we mnie leki az padłam !! )
a potem 2 godz mnie wybudzali !!!
szok
depresje miałam ponad 2 lata po zabiegu
kiedy po 5 latach staran o nastepna dzedzie nic nie wychodziło
zdecydowałam sie na operacje (była odwlekana ze wzgledu takiego ze nie miałam dzieci , był duzy miesniak , groził mi krwotok a co za tym idzie usuniecie macicy ,4 szpitale odmowiły zrobienia operacji ze wzgledu na duze ryzyko usuniecia macicy )
byłam w kompletnej rozsypce
poszłam do lekarza po recepte na satrzyki wprowadzajace mnie w sztuczna menopauze - aby zmniejszyc tego miesniaka przed operacja i aby było mniejsze ryzyko krwotoku
i okazało sie ze szałam w ciaze
obecnie mam 15 miesieczna córeczke o która walczyliśmy całe 9 miesiecy
szczescie ogromne i diagnoza 6 tydz, serduszko bije miesniak duzy.... zagraza dziecku (moze je wypchnac i spowodowac poronienie)
do 16 tyg wszystko oki ale w 17 tyg zaczeła sie skracac szyjka rozwarcie na 1,5 cm
leki na podtrzymanie : luteina dopochwowo,luteina pod jezyk, salbutamol, magnez.no spa-forte , zelazo isoptin , i witaminy
jakos mała sie trzymała jednak nie dawano nam szansy na to ze bedzie "duza tzn ze bedzie miała 3 kg" a juz napewno ze donosze do konca
od 28 tyg kategoryczny zakaz wstawania tylko do łazienki a tak lezec do konca
ale czego sie nie robi dla swojego malenstwa lezalysmy
miesniak urusł do 14 cm
wiec z jednej trony był miesniak a drugiej trony nasza córeczka
lekarze sie moglili aby nie zmieniała mała pozycji ( była pośladkowo) bo wtedy ciaza sie zakonczy szybciej
Byłam traktowana jako osoba w ciazy bliżniaczej
w 30 tyg Cukrzyca ciążowa
w 33 cholestaza
i nadszedł dzien 28 grudzien 2009 z niedzieli na poniedziałek 3,30 w nocy odeszły mi wody płodowe (jak spałam) zdazyłam dojsc do łazienki a tu skórcze co 2 min !!!!!!!!!
szok nie było mowy o prysznicu itp.
w szpitalu bylismy o 3:55 i diagnoza
skurcze co 1 min 8 cm rozwarcia !!!
o 4:15 przyszła na świat nasza córeczka Nicola przez CC malutka bo tylko 2700 ale zdrowa i piekna Nasze Życie
a w sylwestra 31 grudnia wychodziłysmy do domku
teraz Nicolka ma 15 miesiecy i waży 13kg.
nie poddawajcie sie dziewczyny
zawsze jest nadzieja
a oto zdjecie Nicolki
1 doba zycia z tatusiem
a tak wyglada Nicolka jak miała 12 miesiecy
Ostatnia edycja: