reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

czas trwania porodu

ile czasu rodzilas?


  • Wszystkich głosujących
    148
reklama
Mi urodzenie Mariki zajelo 10 godzin ale nastepne 8 rodzilam lozysko .... wiem ze wyda sie to Wam dziwne ale niestety tak bylo. Czekalam ponad 5 godzin w kolejce na usuniecie lozyska a zanim je wyskrobali to jeszcze kilka minelo wiec razem ok 18 godzin. Myslala ze Uk to bardziej cywilizowany kraj jesli chodzi o rodzenie...ale sie pomylilam. A moze tylko ja mialam takiego pecha. Najwazniejsze ze mam sliczna i zdrowa coreczke.
 
U mnie podobnie.O 12 kroplówka,bóli krzyżowych pare godzin i mała była z nami juz o 18.Patrząc na inne porody nie było tak żle:baffled:
 
o 17.00- 3 cm rozwarcie o 19.00 odeszly wody a o 21 maly wyskoczyl na swiat.....myslalam ze bedzie gorzej....a tak wspominam to superowo i nie moge sie doczekac nastepnego ( tak mi sie przynajmniej wydaje)
 
12.01. od rana sączyli mi się wody, o 19 chlusnelo ze mnie. o 22 pojechalismy do szpitala, gdzie nas nie przyjeli z powodu braku miejsc, odeslali do innego. na porodówce bylam 13.01 okolo 1:30 w nocy. od 7 rano oxy. do 22 tago dnia. zero rozwarcia, w końcu o 22:58, 13 stycznia urodzil sie Filip cięciem cesarskim.. czyli od odejcia wód prawie 30 godzin (nie licze tego sączenia)
 
30.01 o 5 rano odeszły mi wody (chlusnęły jak w filmie), na Karowej nie przyjęli mnie z braku miejsc:eek: , odesłali do Praskiego, gdzie w związku z brakiem akcji porodowej (rozwarcie na 2 palce i minimalne skurcze mimo oxy) zrobili mi cc i tak o 17.45 mała Wikusia była już z nami. Czyli prawie 13 h.:baffled:
 
A ja rodiłam ok 12 godzin...

już w nocy poczułam bóle... potem szpital... brak miejsc na porodówce... czekanie na patologii... potem poród... super położne, lekarze... i 0 15:25 urodziliśmy z mężem:-D Natalkę...
 
Porządne bóle zaczęły się o 21 w środę ( leżałam już wtedy na patologii, bo takie słabe skurcze miałam już od 5 rano) o 24 wylądowaliśmy z mężem na porodówce a o 6:10 w czwartek urodziła się nasza kruszyna:tak: :-) Czyli około 9 godzin
 
27.12.2006 o godz.2 w nocy odeszły mi wody,30 min pózniej dostałam pierwsze skurcze a o 11.45 Dawidek był już na świecie!!! Prawie 10 godzin meki ale szybko mi ten czas zleciał:-)!!!
 
reklama
U mnie porod trwal dokladnie godzinę i czterdzieści pięć minut.Bałam się że będzie dłuższy i bardziej męczący, bo tak kazdy mówił - "ooo przy pierwszym dziecku to sie namęczysz..." wcale tak nie było, tylko niepotrzebnie mnie straszyli :)
 
Do góry