CYCOMANIA,czyli wszystko o karmieniu piersią

[Gabi]

Hej i my wsyatrtowałysmy kilka dni temu z jedzonkiem.
I wygląda to tak,że Niunia ok9 rano zje cyca jak zwykle,zaraz po cycu z ochotą sinlac (na wodzie,na moim,albo z jabłkiem i marchewką) tak ok .100ml.I....do wieczora nic nie chce,tzn. tak gdzieś do godz.19 Zadowolona z życia,wesoła.A ja z obolałymi cyckami.Pić jej nic nie daję.Nie wiem co dalej.Ona do tej pory tylko na cycku,ale ssała góra 3 minuty.więc było malutko.I te 100 ml to dla niej widać taka porcja,że na cały dzień wystarcza.I co mam robić?
Tylko nie piszcie,ze dac ten sinlac na noc.Ja chcę karmić w nocy,bo mleko bardziej wartościowe.A po za tym to krótka piłka,bo jak jej dam jakiś inny obiadek to będzie to samo
Patewka,wg mnie nie spiesz się

 

[AsiekZ]

Nesa potwierdzam że śliwki z gerbera działają meeeeeeeeeega rozluźniająco. Marcel miał twardsze kupki i jak dostał śliwki (które zresztą uwielbia) to na drugi dzień z rana zrobił meeeeeeeeeega fioletową kupę która generalnie ledwo zmieściła się w pampersie (od samej góry po sam tył była zafajdana) I już po tym było ok ;-)

 

[Mandarynka]

Sprawdziłam w poradniku żywieniowym Hippa.
Rozluźniająco na kupkę działa jeszcze:
Nektar śliwkowy
Nektar brzoskwiniowy
Jabłka i gruszki
Gruszki Williamsa
Brzoskwinie
Morele
Śliwki

Krem ze szpinaku z ziemniakami

Zestalająco działają:
Marchewka
Marchewka z jabłkiem
Banany
Banany z brzoskwiniami
Marchewka z ziemniakami

 

[nesa]

dzięki wielkie dziewczyny za rady i pomoc. akurat to jest taki temat, ze chyb nie tylko ja skorzystam muszę wypróbować te metody poza jabłkowo-śliwkowe, bo niestety na śliwki młody ma uczulenie.

 

[szczesliwa]

u mnie cyc góruje
ale na snadanie i kolacje daje kaszke co kilka dni owoc bo srednio przepada...ale powoli sie przyzwyczaja do smaku
ale zupkami pluje
oj pluje tak że sciany kolorowe i odkryłam że z bobovity najbardziej pluje a najmniej gerber i hip -czyli woli te drższe
a kaszki z bobovity-póki co wcina najepiej wanilie
najgorzej smakowała malinowa, dzis wypróbujemy bananową...no zobaczymy...

 

[aha83]

kurcze dziewczyny a ja jeszcze poza cycem nic nie daje. Nie wiem sama juz czy to dobrze...... a poza tym jakbym miala dawac to sama nie wiem jeszcze od czego zaczac Czy od jakiejs marchewki , czy najpierw od kaszki......

 

[Patewka]

Aha - przy Szymku zaczynałam od jabłka, potem były kolejno marchewka i ziemniaczek.
Ale z kaszką mam dylemat - jak ją podawac? w butelce? Dziwne, bo dotąd cyc i nagle miałabym smoka z butlą serwowac? Może lepiej łyżeczką i zagęszczać danka obiadowe?
Nesa - kupki stałe na rozszerzonej diecie nie są niczym niezwykłym Bo zamiast łatwo przyswajalnego mleka mamy dałaś inne produkty. Nie miałam nigdy ze starszymi problemu z zatwardzeniami wiec sie nie wtrącałam, ale rady dziewczyn brzmią sensownie :-)

Szczesliwa to masz mała arystke w domu, a moze slawna malarka zostanie ;-)? Do tego wyrafinowany smak no no

 

[Gabi]

Patweka,samą kaszkę łyżeczką
Aha,spoko, przecież jeszcze macie czas.My jemy od poniedziałku,bo w niedzielę było pół roczku (kilka dni wcześniej jej próbowałam,ale tak 1-2 łyżeczki,właściwie wszystko wylatywało,nie umiała jęzorem mlaskać jeszcze).

 

[skunkanka]

No to u nas nadal cyc, koło 16 obiadek z Gerbera. Małe słoiczki łupie całe, owoce nie bardzo. Dzisiaj w ramach przygotowywania dziecka na (mam nadzieję) jednodniową nieobecność mamusi (szpital ortopedyczny) została zaserwowana kaszka na kolację. Zjadł ok. 70 ml - łyżeczką - po czym dostał speeda, po czym obalił dwa cyce i śpi
Zassał kubek niekapek a ja się martwię, bo nie wiem, czy się ten zabieg uda w jeden szpitalny dzień załatwić...

 

[nesa]

ha! czyli mój dzieć mieści sie w speedowej normie po kaszce 3 godziny z życia niewyjęte. :-) A tak na serio, skunkanka,to wierzę, ze będzie dobrze. w razie czego młody najwyżej dostanie 3 obiadki z rzędu ;-)