reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cos pysznego dla naszych brzuszkow

Ha, jakze ja Cie dobrze rozumiem... tez marzy mi sie polskie jedzenie. Marnowane grzyby, kiszona kapusta, ogorki kiszone i konserwowe za mna calymi stadami chodza, ze o sledziach nie wspomne. Ty przynajmniej mozesz sobie pojsc do jakiegos polskiego sklepu, a ja moge zdjecia ulubionych smakolykow poogladac. Nic to, za jakies dwa lata wybieramy sie do Polski, wiec juz przygotowuje meza na to, ze wracac bede w rozmiarze slonicy :-)

no to teraz totalnie mi smaka narobilas... my jedziemy tylko na kilka dni i jakbym miala tak wszystkiego sprobowac to chyba by mnie do samolotu nie wposcili i wolali zaswiadczenie bo bym wygladala jak przed porodem :-D:-D ale grzybki marynowane takie jak s.p. babcia robila... ahhhh ale mama mowila ze cos slabo z grzybkami w tym roku... i kiszone ogoreczki ale takie swoje... bo tu kupilam w tesco polskie ale takie jakies dziwne... gozkie... i taki sledzik z woda sledziowa jak tata robi... ahhhh jesczez bede mamie truc tyleczek o golabki :-):tak::tak: ja to moge wszystko robic i niby ok smaczne ale mamy chocby byly z tego samego i tak samo zrobione to i tak jest lepsze... :tak::tak::tak: nie ma jak u mamy :tak::tak: chyba kazda przyzna mi racje...
w ogole lecimy w czwartek a w sobote kuzynki 18-stka wiec tam pewnie pysznosci bedzie duzo :tak::tak: tutaj kiedys robilam filety czy schabowe ale to mieso jest jakies inne... niby takie samo a jednak... ja pracowalam 2 lata temu przy kurczaczkach-dokladnie na filetach... boze jedyny... ogromne byly... dowiedzialam sie ze w uk jest legalne zywienie kurczaczkow na sterydach... :eek::eek::eek: i w sumie duze sa a smakuja strasznie... a poza tym jak czasmi widzialam (czulam) co my tam na sprzedaz mamy to masakra... az mi sie kurczakow odechcialo...

wiec polska zywnnosc NAJLEPSZA JEST :tak::tak:
 
reklama
Dla tych, co za polskim żarełkiem tęsknią:
ugotowałam olbrzymi gar bigosu - serdecznie zapraszam!!:-)

Pokusiłam się nawet o dodanie lampki wytrawngo czerwonego winka, bo nie wyobrażałam sobie bigosu bez. Alkohol wyparuje przy kikugodzinnym gotowaniu - mam nadzieję;-) Poza tym lampka na wielki gar to znikoma ilość na porcję:tak:
 
sandrahaha, jedyne pocieszenie jakie moge Ci zaproponować to takie,że akurat oscypków chyba nam jeść nie wolno. Te prawdziwe są z niepasteryzowanego mleka przecież :( Ja mam w zamrażarce jednego oscypka, czeka na lepsze czasy ;) Chyba że rozwiązaniem byłoby zgrillowanie go? Jak przywieźliśmy z Zakopanego to tak zrobiląm kiedyś na kolację - gorące w plasterkach z patelni. Może to da radę zlikwidowac te ewentualne groźne bakterie???
 
sandrahaha, jedyne pocieszenie jakie moge Ci zaproponować to takie,że akurat oscypków chyba nam jeść nie wolno. Te prawdziwe są z niepasteryzowanego mleka przecież :( Ja mam w zamrażarce jednego oscypka, czeka na lepsze czasy ;) Chyba że rozwiązaniem byłoby zgrillowanie go? Jak przywieźliśmy z Zakopanego to tak zrobiląm kiedyś na kolację - gorące w plasterkach z patelni. Może to da radę zlikwidowac te ewentualne groźne bakterie???

masz racje... wlasnie znalazlam na necie i tam pisze zeby nie jesc oscypkow :-:)-:)-( uuuuuuuu to nic... odbije sobie w golabkach, bigosikach, sledziach z woda itd :tak::tak::-D:-D
 
hahaha no i masz babo placek.. Już dzisiaj pisałam na innym wątku, ze podczas pierwszej ciazy jakos nie zwracałam uwagi na to czego kobieta w ciązy nie powinna jesc. Ba, po prostu nei wiedziałąm o loiscie zakazanych produktów:) Wcinałam to na co miałam ochote. I tak mysle ze chyba zaraz wyrzuce ten komupter przez okno bo kobitki popadniemy w totalna paranoje;-)
Gdzies czytalam ze parówek nie wolno, ze pasztetu, ze wątrobka nawet nie wskazana!! matulku ja to wszytsko wcinam, wątróbkę uwielbiam wręcz no i co do tego nieszczesnego OSCYPKA hehehe.. TEZ JADŁAM podczas tegorocznych wakacji bedac juz w ciązy.
I co tu jeść:(;-)

Pozdrawiam
 
hahaha no i masz babo placek.. Już dzisiaj pisałam na innym wątku, ze podczas pierwszej ciazy jakos nie zwracałam uwagi na to czego kobieta w ciązy nie powinna jesc. Ba, po prostu nei wiedziałąm o loiscie zakazanych produktów:) Wcinałam to na co miałam ochote. I tak mysle ze chyba zaraz wyrzuce ten komupter przez okno bo kobitki popadniemy w totalna paranoje;-)
Gdzies czytalam ze parówek nie wolno, ze pasztetu, ze wątrobka nawet nie wskazana!! matulku ja to wszytsko wcinam, wątróbkę uwielbiam wręcz no i co do tego nieszczesnego OSCYPKA hehehe.. TEZ JADŁAM podczas tegorocznych wakacji bedac juz w ciązy.
I co tu jeść:(;-)
Pozdrawiam

A ja tak sobie mysle, ze w Polsce podejscie do ciazy jest bardzo osobliwe, wrecz zmedykalizowane. Biednym ciezarowkom zabrania sie doslownie wszystkiego, straszy sie je chorobami ich i maluchow. Dla odmiany tutaj lekarz informuje co moze miec niekorzystny wplyw na ciezarna lub dziecko jesli pochlaniane jest w kosmicznych ilosciach. Dzieki temu ja bardzo ciesze sie moja ciaza - jem to na co mam ochote, pije to co mi sprawia przyjemnosc, ale w niczym nie przesadzam.
A co do tego cholernego komputera, to rzeczywiscie tragedia. Pamietam poczatek ciazy. Bylam tak bardzo przestraszona wszystkim co sie ze mna dzialo, bo na polskojezycznych stronach wyczytalam miliony informacji, ktore mialy oczywiscie na celu zastraszenie ciezarowki. Dla odmiany na stronach anglo lub hiszpanskojezycznych wszystkie informacje podane zostaly rzetelnie, nie sprawialy wrazenia skierowanych na osiagniecie jakiegos celu. Od tego czasu nie przejmuje sie ale bardzo ciesze. :-)
 
Pamietam poczatek ciazy. Bylam tak bardzo przestraszona wszystkim co sie ze mna dzialo, bo na polskojezycznych stronach wyczytalam miliony informacji, ktore mialy oczywiscie na celu zastraszenie ciezarowki. Dla odmiany na stronach anglo lub hiszpanskojezycznych wszystkie informacje podane zostaly rzetelnie, nie sprawialy wrazenia skierowanych na osiagniecie jakiegos celu. Od tego czasu nie przejmuje sie ale bardzo ciesze. :-)

nio tak juz u nas jest... gdzies widzialam taki hiszpanskojezyczny filmik z porodu, naprawde fajnie to wygladalo, nie tak jak u nas:( niestety ciagle traktuje sie ciaze jak chorobe a porod jak bezposrednie zagrozenie dla zycia nawet jak wszystko jest oki, taka mentalnosc, ale babki tez masakra, córka znajomej matki mieszka w holandii, tam maja fajne podejscie do porodu (1/3 w domu, 1/3 male centra porodowe i tylko 1/3 szpital) a ze laska byla super zdrowa chcieli zeby rodzila w domku to pojechala do belgii do szpitala rodzic... normalnie koszmar takie podejscie:(
 
Potrawka z kurczaka i pieczarek (pycha, dzis wykombinowalam ja na obiad)


0,5 kg piersi z kurczaka, pokroic w paski lub kostke
10 dkg boczku wedzonego pokroic, ale niezbyt drobno
1 mala cebula
25dkg pieczarek lub innych grzybow
czosnek
odrobina natki pietruszki
biale wytrawne wino, ktore z powodzeniem mozna zastapic sokiem z cytryny
kwasna smietana
sol i pieprz do smaku

Cebule pokroic w drobna kostke i podsmazyc razem z boczkiem. Jak juz cebula bedzie miekka dodac wycisniety czosnek (ja daje 4 duze zabki, bo uwielbiam czosnek) i pokrojona piers z kurczaka. Wszystko smazyc przez 15 minut i dodac pokrojone w cwiartki grzyby, a wszystko posypac sola i pieprzem. Po kolejnych 20 minutach dodac smietane (tyle, na ile macie ochote :D ) i dusic przez 10 minut. Wszystko zalac lampka wytrawnego wina, lub wycisnac sok z polowy cytryny. Dusic przez okolo 10 minut, a pod koniec dosypac posiekana natke pietruszki. Potrawke podawac z makaronem typu rurki, bedzie smaczne z pure ziemniaczanym.


Calosc mozna posypac parmezanem :D
 
reklama
Robiłam to!! Ale.. Pomijałam boczek, dodałam grzyby - kurki, śmietanę słodką, a cebulę i pokrojony czosnek dusiłam na maśle- również pyyyyyyyychaaaaaa:tak:
Podawałam w babeczkach z ciasta francuskiego, skrapiałam sokiem z cytryny i sosem sojowym:tak:
Świetnie też z polędwicą smakuje!!
Smacznego:-)
 
Do góry