A ja nie mam pomysłu na obiad dzisiaj zupełnie.
Wstaliśmy po 10.00, na śniadanie parówki jedynki, później 5 trufli zjadłam, M. nas napoił actimelem i jakoś specjalnie jeść mi się nie chce..
Gotować również
Chyba w drodze na pocztę zamówię chińszczyznę na wynos i odbiorę wracając;-)
Wstaliśmy po 10.00, na śniadanie parówki jedynki, później 5 trufli zjadłam, M. nas napoił actimelem i jakoś specjalnie jeść mi się nie chce..
Gotować również
Chyba w drodze na pocztę zamówię chińszczyznę na wynos i odbiorę wracając;-)