Chyba jestem w znow w ciazy.......
mam dzis niczym nieuzasadnionego gloda, nic mi nie smakuje, oczy by jadly a po 1 kesie mam wstret.
Na snadanie zrobilam sobie kromke z serem zolym, szynka, salata i pomidorem. Zjadlam pol. Potem kromke z nutella, pies dokonczyl. Potem kawa i prince polo (to weszlo bez problemu), potem kilka nerkowcow, potem znow glodna bylam na cos rozsadniejszego - to otworzylam puszke z tunczykiem, puszke z kukurydza, i dorzucilam majonez. Zjadlam 2 machniecia widelcem - pies reszte. Na obiad rozmrozilam schab, jak zaczelam go przyzadzac odechcialo mi sie i w przyprawach lezy do teraz w lodowce. Potem byly chrupkii serowe, tez nie podeszly, kolejne prince polo (weszlo cale), potem poslalam Ł po McZestaw na obiad, Zjadlam nawet nie pol Mckurczaka, i 2 frytki, reszta podzielil sie Ł z psem. Na zagryzke zjadlam ciasteczko jablkowe, i w sumie dopiero to bylo cool.
Teraz Ł mi pojechal po Karmi......