iza36 kochana musisz być dzielna,straty nikt nam nie zwróci,o maleństwach nie zapomnimy,a żyć jakoś trzeba dalej,dla siebie,dla bliskich. Jutro mija miesiąc od mojego porodu
![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Poród był,moich dziewczynek nie ma
![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Byłabym w 26 tc. Tak niewiele brakowało,tym bardziej,że tak skomplikowaną ciążę bliźniaczą jak moja rozwiązują wcześniej...
Też wydaje mi się często,że szybko doszłam do siebie,bo mam już kontakt z ludźmi,wychodzę z domu,maluję się...ale czuję,że i tak coś jeszcze we mnie siedzi,coś co z czasem wybuchnie,dlatego na poniedziałek jestem umówiona z psychologiem...minął miesiąc,mogę już o tym swobodniej rozmawiać,może uda mi sie nie ryczeć przez cała wizytę...
Iza musimy jakos stanąć na nogi,podreperować psychikę! Nigdy nie mów nigdy,jeszcze będziesz w ciąży mimo mięśniaków i urodzisz maleństwo,pewnie wcześniej niż Ci się wydaje!!Przytulam Cię mocno
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)