S
starająca się o dziecko
Gość
Mam nadzieję Że i nam się uda jestem po inseminacji i 3 latach starań i nic
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Mam nadzieję że po tej inseminacji się udaMam nadzieję Że i nam się uda jestem po inseminacji i 3 latach starań i nic
Też mamy taką sytuację, że bardzo chcielibyśmy już dzidziusia i jak na złość widzę pełno kobiet w ciąży. Stwierdziliśmy, że to ten moment. W 12 dpo pozytywny test, jeden drugi trzeci... W 13 i 14 dpo nadal pozytywne testy różnych firm, w 15 dpo przyszła @ i zniszczyła nadzieję. Żałuję, że tak szybko zaczęłam testować, gdyby nie to mogłabym nawet o tym nie wiedzieć i potraktować jako silną, bolesną miesiączkę. Już więcej nie popełnię tego błędu, niby nic ale lekko się podłamałam.Hej dziewczyny,
Razem z narzeczonym staramy się o dzidziusia . 9 luty 2024 był najszczęśliwszym dniem - test pozytywny . Udało się w 2gim cyklu. Niestety tydzień później (3 dni po spodziewanej miesiaczce) wylądowałam na A&E z krwotokiem. Nie miałam żadnego bólu brzucha .. po prostu bardzo krwawiłam . Niestety poroniłam w 5tym tygodniu ciąży . Szczęście w nieszczęściu , że nie miałam okazji widzieć fasolki na USG … Ale strasznie to boli. Krwawiłam właściwie tylko 2 dni . Tydzień temu byłam na USG i wszystko pięknie się oczyściło . Lekarz widząc moje załamanie całą sytuacją był bardzo stanowczy. Chyba domyślił się , że nie może się nade mną użalać , tylko konkretnie podzielić się swoją wiedzą . Zaczął mówić że zarodek musiał mieć wadę genetyczna , że jestem młoda , płodna , że macica wygląda idealnie , zero jakichkolwiek niedoskonałości . Powiedział że muszę zapomnieć o tym co się stało … że trzeba próbować i że na pewno za 3 miesiące wrócę do niego w ciąży . Na początku zszokowała mnie ta oschłość . Lecz później zdałam sobie sprawę , że może właśnie takiego strzała potrzebowałam bo staram się sobie tłumaczyć że wszystko będzie dobrze . Choć serce dalej boli .. Facebook i instagram nie pomagają gdzie stale wyświetlają się filmiki bobasów , skanów USG czy testów ciążowych .
Tak bardzo chciałabym już mieć dzidziusia. Nigdy bym nie pomyślała że spotka mnie sytuacja w której stracę maleństwo . Tak bardzo jak pragnę spróbować ponownie , tak samo wiem że strach bedzie przeważał nad radością kiedy kolejny test wyjdzie pozytywny . Boję się , że to znowu się powtórzy… staram się łączyć wszystko w całość i zdałam sobie sprawę ze będąc w ciąży byłam bardzo przeziębiona przez 5 dni plus 2 dni grypy żołądkowej i 38 gorączki (w pracy panował wirus więc nie sądzę aby to nudności ciążowe). Zapomniałam o tym wspomnieć lekarzowi gdyż byłam za bardzo rozbita . I zastanawiam się czy przeziębienie mogło mieć wpływ ?
Dziewczyny , czy któraś zaszła w ciążę po 1szym poronieniu ?
Przytulam mocno osoby , które doświadczyły tego samego bólu.
nie łam się i nie poddawaj . Post dodałam w marcu i wtedy odczekaliśmy po nim 3 miesiące . Po 3 miesiącach znowu udało się zajść w ciążę w pierwszym cyklu starań i obecnie jestem 15+4. Przyznam , że w pierwszym trymestrze był ogromny strach ale wszystkie wyniki badań wyszły super . Teraz używam detektoru tętna aby być spokojniejsza i czekam na pierwsze ruchy . jeszcze wiele przed nami i jesteśmy bardzo ostrożni.. ale powoli zaczynamy się cieszyć , że się udało. Także za Ciebie też trzymam kciuki, będzie dobrze ! Jeśli psychicznie czujesz się na siłach to staraj się od razu po okresie , ponieważ po biochemie nie trzeba czekać 3 miesiące . My czekaliśmy bo po porostu nie byłam psychicznie gotowa.Też mamy taką sytuację, że bardzo chcielibyśmy już dzidziusia i jak na złość widzę pełno kobiet w ciąży. Stwierdziliśmy, że to ten moment. W 12 dpo pozytywny test, jeden drugi trzeci... W 13 i 14 dpo nadal pozytywne testy różnych firm, w 15 dpo przyszła @ i zniszczyła nadzieję. Żałuję, że tak szybko zaczęłam testować, gdyby nie to mogłabym nawet o tym nie wiedzieć i potraktować jako silną, bolesną miesiączkę. Już więcej nie popełnię tego błędu, niby nic ale lekko się podłamałam.
dodam jeszcze ze też w kolejnej ciąży nie chciałam testować przed … ale było to silniejsze ode mnie i zatestowalam 5 dni przed . Choć i tak podejrzewałam ciążę zanim zrobiłam test ponieważ miałam takie same objawy jak w pierwszej - przeziębienie , nagle zawalone zatoki i senność .Też mamy taką sytuację, że bardzo chcielibyśmy już dzidziusia i jak na złość widzę pełno kobiet w ciąży. Stwierdziliśmy, że to ten moment. W 12 dpo pozytywny test, jeden drugi trzeci... W 13 i 14 dpo nadal pozytywne testy różnych firm, w 15 dpo przyszła @ i zniszczyła nadzieję. Żałuję, że tak szybko zaczęłam testować, gdyby nie to mogłabym nawet o tym nie wiedzieć i potraktować jako silną, bolesną miesiączkę. Już więcej nie popełnię tego błędu, niby nic ale lekko się podłamałam.
Gratulacjenie łam się i nie poddawaj . Post dodałam w marcu i wtedy odczekaliśmy po nim 3 miesiące . Po 3 miesiącach znowu udało się zajść w ciążę w pierwszym cyklu starań i obecnie jestem 15+4. Przyznam , że w pierwszym trymestrze był ogromny strach ale wszystkie wyniki badań wyszły super . Teraz używam detektoru tętna aby być spokojniejsza i czekam na pierwsze ruchy . jeszcze wiele przed nami i jesteśmy bardzo ostrożni.. ale powoli zaczynamy się cieszyć , że się udało. Także za Ciebie też trzymam kciuki, będzie dobrze ! Jeśli psychicznie czujesz się na siłach to staraj się od razu po okresie , ponieważ po biochemie nie trzeba czekać 3 miesiące . My czekaliśmy bo po porostu nie byłam psychicznie gotowa.