reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Witam wszystkie w tym pieknym dniu :)
Melduje, ze w 30 dniu po # przyszla @, co daje nadzieje na marcowa owu i co za tym idzie marcowanie:))
 
I ja się witam słonecznie, choć to słoneczko jeszcze nie rozjaśni mi dnia:no: u mnie za to 11 dzień krwawienia/ plamienia na zmianę, no już mogłoby się skończyć.
 
Onaxxx - przytulam :-( U mnie 3 marca minęły dwa lata od pierwszej straty ale ja już nie rozpamiętuję, nie chcę. Życie toczy się dalej. czasami tylko staje mi przed oczami ostatni obraz z usg. Taka mała kruszynka, ale serduszko już nie bije :-(
 
hej Wam
ja już pooo wizycie..
i tak wynik mam taki:
te p/c antykardiolipinowe igg 3,23 - 0-10 ujemny, 10-2- słabo dodatni powyżej 20 dodatni

w klasie igm mam 5,82 - 0-20 wynik ujemny 20-40 słabo dodatni powyżej 40 dodatni

czyli ja zespołu antyfosfolipidowego nie mam, to nawet dobrze bo to już wiem i o taką wiedzę jestem do 'przodu'

mam też wynik cytologii bo mi robiła jak byłam jeszcze w ciąży i mam grupę 1 czyli najlepszą
icon_smile.gif
to superowo

na usg też ok jajniki bez zmian ,że się zbiera na miesiączkę i na dniach powinnam dostać @..
mam jedynie niewielką ilość wolnego płynu za macicą ale powiedziała,ze to bo zabiegu normalne

i ze mam odczekać 3 miesiące by doczesna się odbudowała ..
Ona uważa ,że po pierwszej miesiączce to trochę za szybko
i że jak zaciążę to mam przyjść po duphaston tak profilaktycznie

a na koniec powiedziała " Pani Basiu nic dwa razy się nie dzieje "
icon_smile.gif


echh

kurcze muszę posprzątać bo Kuba u dziadków a tak mi zaraz wszystko rozwala
 
Onaxx trzymaj sie !Przepraszam że to napisze ale myśle że najlepszym rozwiązaniem dla Ciebie byłoby pojawienie sie kogoś ważnego w Twoim życiu no i kolejna ciąża. Bo ty sie zadręczysz a to nic nie da.

U mnie za równe 2 tygodnie będzie rocznica - myśle że ten dzień będzie trudny.Nawet bardzo.
 
witam

Onaxxx. Jestem z Tobą. Wiem co czujesz..... U mnie za kilka dni minie 3 miesiące od straty mojego kochanego synusia Michałka. Cały czas za nim tęsknię, a ból po jego stracie rozrywa mi serce. Czasami myślę, że już jakoś z tego wychodzę....i bum...załamanie i płacz.
Dzisiaj byłam pierwszy dzień w pracy po poronieniu.... usiadłam przy biurku i tak się zastanawiałam..co ja tu robię???? przecież teraz miałam się jeszcze cieszyć ciążą, czekać na mojego synusia ( to byłby 7 miesiąc ) a nie pracować.....Jeszcze niektórzy ludzie składali mi kondolencje...inni pytali jak doszło do poronienia ( znowu wszystko wróciło !!! )...a jeszcze inni wogóle nic nie mówili, albo coś w stylu " Może jeszcze będziesz miała dzieci". A ja niestety wiem, że mam na to bardzo znikome szanse...Wczoraj na wizycie moja ginekolog zaczęła przebąkiwać o kolejnej operacji ( mam mięśniaki macicy - już raz miałam usuwane kilka lat temu ), więc generalnie rzecz biorąc od wczoraj mam mega dołek!!!
 
Ostatnia edycja:
Wszystko co robię, jest mechaniczne - zero entuzjazmu. Moje życie niby wygląda tak samo jak przedtem, ale jest takie puste....zero w nim nadziei...krzty optymizu. Generalnie - jedna wielka PUSTKA ...:((((((
 
reklama
iza36 kochana musisz być dzielna,straty nikt nam nie zwróci,o maleństwach nie zapomnimy,a żyć jakoś trzeba dalej,dla siebie,dla bliskich. Jutro mija miesiąc od mojego porodu:( Poród był,moich dziewczynek nie ma:( Byłabym w 26 tc. Tak niewiele brakowało,tym bardziej,że tak skomplikowaną ciążę bliźniaczą jak moja rozwiązują wcześniej...
Też wydaje mi się często,że szybko doszłam do siebie,bo mam już kontakt z ludźmi,wychodzę z domu,maluję się...ale czuję,że i tak coś jeszcze we mnie siedzi,coś co z czasem wybuchnie,dlatego na poniedziałek jestem umówiona z psychologiem...minął miesiąc,mogę już o tym swobodniej rozmawiać,może uda mi sie nie ryczeć przez cała wizytę...
Iza musimy jakos stanąć na nogi,podreperować psychikę! Nigdy nie mów nigdy,jeszcze będziesz w ciąży mimo mięśniaków i urodzisz maleństwo,pewnie wcześniej niż Ci się wydaje!!Przytulam Cię mocno:)
 
Do góry