reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Andrzelika tacy lekarze nie mają sumienia...mojej koleżance lekarz chciał usunąć ciąże bo twierdził, że ma duże wady, i gdyby nie to że przypadkiem na korytarzu spotkała inną kobietę w ciąży której lekarz powiedział to samo to pewnie nie tuliłaby swojego dziecka....najadła się strachu że na takiego lekarza trafiła ale dzięki temu i ta druga kobieta urodziła dziecko a w tym dniu gdzie się spotkały miała mieć zabieg....lekarze dla pieniędzy chyba wszystko zrobią.
 
andrzelika ma racje to oni maja nasze szkraby na sumieniu my mamy tylko wyrzuty ale to kazda mamuska ma ktora stracila dzidziusia, powiem tak szczeze ze dzienki dziewczynom na tym forum stanelam tak szybko na nogi ale dalej jak zamkne oczy to widze i slysze slowa ordynatorki ze maly jest silny ze jest w szoku ze dal rade po takich kryzysach ze bedzie dobrze ale nie daje gwarancji (nigdy nie daja nie moga) ze maly przezyje ale jej usmiech mowil za siebie i ta kobieta byla tym lekarzem z powolania ona poszla na urlop i zaczelo sie dziac dziwnie na oddziele najpierw odszedl moj synus na drugi dzien kolejne dziecko dwa dni potem kolejne i kiedy bylam po dokumentacje na oddzielei byla juz ordynatorka to powiedziala tylko tyle ze ona nie rozumi jak to moglo sie stac przeciez dzieci byly ustabilizowane i nic nie wskazywalo na to ona nie wie ....nie wie

to boli i gnebi najbardziej ze jednak moglam cos wiecej zrobic
 
Ostatnia edycja:
Witajcie kochane widzę nowe dziewczyny Zapalam {*} dla Waszych Aniołków.
Bibiana- Witaj tutaj napewno znajdziesz ukojenie.Jest to forum dla wszystkich aniołkowych mam.Śliczny chłopczyk. Nie obiwniaj sie o jego śmierć ty jako matka zrobiłaś 1000%normy dla jego zdrowia i szczęścia.
Mi to forum pomogło teraz mam córkę, choć codziennie pamiętam o moich skarbach.
Geriatryki kochane dziękuje i Zaciskam full kciuki za wasze przytulanki:p Kłaczku uwielbiam Cię podczytywać, Zjolu jesteś wielka skarbie!
Kasiu- ty także zrobiłaś wszystko dla swojego aniołka więcej byś nie zrobiła, więc nigdy się nie obwiniaj.
aniunia???

Dzieciaczki do 25 tygodnia bardzo trudno utrzymać przy życiu, owszem cuda się zdarzają ale są to jednostki.
Ja długo walczyłam i się udało jednak znów mam pod górkę ale wierzę że wszystko się uda i będę walczyć jak lwica o jej zdrowie i szczęście.
 
Masz rację Bibiana ja jak byłam trzy razy w szpitalu to wogóle ci lekarze mają wszystko gdzieś normalnie czasem jak jakąś maskotke człowieka do eksperymentów traktują teraz nikomu już nie można ufać prawie. Ja lecę kładę się do łóżka , bo muszę dużo leżeć. Trzymajcie się do juterka jak coś papa
 
Bibiana bardzo mi przykro z powodu Twojej straty, zostań z nami
Onaxx kochana, uwierz mi, wyjdzie jeszcze dla Ciebie słońce, musi, tylko daj mu szansę
Emy - jeszcze nie miałam okazji - GRATULUJĘ!!!!!!!!!!! :-) i ciesz się ciążą, nawet mdłościami :-):-D

Troszkę się nie odzywałam, podczytuję, ale nie mam weny. :-) Ja czuję się w porządalu, ciągle mam tylko schizę z toksoplazmozą :zawstydzona/y: bo mam dwa ujemne. Dziś powtórzyłam, bo miałam parę historii, po których uznałam, że cień prawdopodobieństwa, że się zaraziłam jest :no: wolę sprawdzić, żeby się nie stresować.
A tak poza tym to dziękuję Bogu za każdy dzień z maleństwem pod sercem :-) i trzymam kciuki za kolejne fasolki !!!!
 
Kasia wiem że zastanawiasz się nad tym że jakby nie była na urlopie to Twój synuś by żył....ja codziennie żałuje że nie pojechaliśmy do innego szpitala....już do końca życia będę się obwiniać....żyć z bólem...wmawiam sobie, że Bóg tak chciał, że on potrzebuje małych Aniołków nie tylko tych dużych...

Kaira dla Twoich Aniołków światełka(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)
gratulacje córeczki, ona ma swoich Aniołków i nic złego jej się nie przytrafi:tak:

Andrzelika odpoczywaj dużo w końcu dzidzia najważniejsza.

Ewcia trzymam kciuki aby wszystko było ok i ciesz się ciąża i dzidzią, zobaczysz za parę miesięcy będziesz tulić małego slicznego bobaska :-)
 
Ostatnia edycja:
Bibiana - dzięki. Mam nadzieję, że tak właśnie będzie... :-)
Jestem pewna, że zrobiłaś dla swojego malucha, co tylko było możliwe... nie obwiniaj się, byłaś najlepszą mamą, ale niestety nawet wielka miłość nie ochroni dziecka przed wszystkim :-( Twój Aniołek na pewno nad Wami czuwa i cały czas przy Was jest!
 
Wieki mnie nie bylo...
Emy , ja tak myslałam i tylko czekałam na teścik:) Gratuluje serdecznie i strasznie się cieszę!!!!!
Onaxxx , zaraz cie kopnę w du..pkę , ja też się nie staram - a i tak tu zaglądam. I ty też tu masz być!
Kaira , z Lenka będzie dobrze , trzymam kciuki i myslę o WAS
Zjola , też czekam na @ - dołaczam do ciebie , bo jeż wtedy nerwowa ...
Kobietka22 - hop,hop!
Lilijanna , podaj kolejne typy , kto następny?? tTobie sie sprawdza jak nikomu innemu . Buziole dla Adusi.
As , kochana wracaj do zdrowia!

Witam nowe mamuski , zostańcie tutaj bo warto - dziewczyny są super!
 
reklama
Kurcze, nie bawie sie tak. Jak siedze caly dzien na d... to tu pusto jak na biegunie, a jak sie urwe na kilka godzin to natrzaskaja az doczytac ciezko. Widze ze mamy nowa "kolezanke po fachu" - witaj Bibiana, ale nic madrego Ci nie powiem bo ja popatrzylam na Twoj podpis to mnie zatkalo. Sliczny ten maluszek... Moge Ci tylko obiecac, ze bol nie minie, ale z czasem bedzie z nim latwiej zyc. Kaira! A gdziez Ty sie podziewasz jak Cie tu nie ma? Ladnie to tak? No, spooko - fajnie ze zagladasz. Onaxxx, mam ochote Ci nagadac. Znowu, jesli mnie pamiec nie myli. Sluchaj, zabko! Wiem, ze sie poki co nie starasz, ze Ci sie zycie pochrzanilo do kwadratu, ale przeciez zyjesz, wiec daj sobie szanse. Wyjdz do ludzi, nie zamykaj sie w swojej skorupce beznadziei, daj szanse sobie zeby zaczac normalnie zyc i daj szanse komus, zeby odkryl Cie dla siebie. Przynajmniej nie powielaj moich bledow, co? Nie zatrzaskuj drzwi przed nosem szczescia bo ono moze byc za pierwszym zakretem. CHOLERA!! Tkwilam w domu na zasadzie zupka, kupka, szkola. Ograniczylam moj swiat do bycia matka. Zapomnialam byc kobieta. Uznalam ze na rynku matrymonialnym, baba z gromadka dzieciakow to cienki towar. Przesralam najlepsze lata zycia bedac wylacznie matka - idiotyzm. Moje dzieci mialy w zwiazku z tym nieszczesliwa matke. Tak. Bo nie mozna byc szczesliwym, kopiac sie co dzien z koniem, pchajac wozek w pojedynke, zwlaszcza wozek tak doladowany, a ja uznalam, ze nie ma takiego kto moglby zechciec w taki uklad wejsc. Nie dalam sobie nawet szansy zeby sie przekonac - blad. Ty masz znacznie prostszy uklad - niezalezna, wolna, z perspektywami. Otworz oczy i zyj, do diabla! A jesli znowu masz depke, wroc na terapie - juz calkiem do rzeczy pisalas, cos sie popsulo.
 
Do góry