reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Pierwsza ciąża była biochemiczna, a w drugiej ciąża obumarła dokładnie w 9+0...ja dostałam od razu listę badań od swojego gin...mam nadzieję, że tylko to wyjdzie a reszta będzie ok. Jutro rano robie jeszcze wymaz na bakterie i na te wirusy o których tu dziewczyny pisały:)
Czyli tak samo jak u mnie. Moje poprzednie ciążę kończyły się podobnie. Daj znać co powie Twój gin na ten wynik. Wymazy też zrobię w przyszłym tygodniu.
 
reklama
Czyli tak samo jak u mnie. Moje poprzednie ciążę kończyły się podobnie. Daj znać co powie Twój gin na ten wynik. Wymazy też zrobię w przyszłym tygodniu.
Mam wizytę za dwa tyg. Oczywiście będę na bieżąco pisać co i jak, może to pomoże innym dziewczynom :) a Ty nie robiłaś tych przeciwciał przeciw antygenom łożyska?
 
Mam wizytę za dwa tyg. Oczywiście będę na bieżąco pisać co i jak, może to pomoże innym dziewczynom :) a Ty nie robiłaś tych przeciwciał przeciw antygenom łożyska?
Kurcze właśnie tego nie. Nawet sprawdzałam dzisiaj. Robiłam m.in. przeciwciała antykardiolipinowe ACLA ale to co innego.
 
A ktoś się orientuje w temacie badania ana1? Wyszedł mi dodatni. Reszta Antykoagulant tocznia ujemny..
 

Załączniki

  • IMG_20211201_224835.jpg
    IMG_20211201_224835.jpg
    1,4 MB · Wyświetleń: 46
@Aleksandraan Jesteś jeszcze na forum? Jak sytuacja?
Ostatnio rzadko zaglądam na forum. Jakoś jestem wszystkim zmęczona. Moje dziecko nie chodzi do przedszkola, zaliczyliśmy wyjazd do rodziców męża i wszystko mnie na zmianę drażni i psychicznie męczy. Ostatnią wizytę miałam 15.11 z usg wyszedł mi wtedy 7t3d serce biło, dzidziuś miał 1,23cm. Piersi mnie trochę bolą ale tylko w biustonoszu, bywa mi niedobrze, ale nie zwracam, męczy mnie flegma nie wiadomo skąd.. Może po prostu narzekam, ale mam nadzieję, że to znaczy, że ciąża się dobrze rozwija. Korci mnie żeby pójść ostatni raz na nfz przed wizytą u mojej gin, ale tak już tydzień mam zadzwonić i nie dzwonię.. Następną wizytę mam 14.12 a 21.12 umówiłam się na usg genetyczne. Zaczynam właśnie 10t0d, ale niepewność czy dzidziuś ciągle żyje mnie dręczy. Mam nadzieję, że u Was dobre wieści. ☺
 
Mi tez po poronieniu cos zaczęło sie dziać, niby nic nie bolało ale na rtg juz nie wyglądało :/ ja mam straszny lęk przed stomatologiem ale wiedziałam, ze nie bede mogła sie starać jak nie ogarnę tego... Po mojej niedawnej stracie w 5mcu wole nie ryzykować, ze sie odezwie cos nie daj Boże jak rozpoczniemy starania...
Doskonale cię rozumiem. Ja też po poronieniu wzięłam się za siódemkę bo miałam Ja do wyrwania, niby jakiś stan bakteryjny był choć kompletnie nic nie bolal ząb. Poszłam kontrolnie do chirurga na USG jamy brzusznej czy mi ci mistrze chirurgii nie zostawili wacików w brzuchu jak usuwali wyrostek i przy okazji sprawdzić jak tam mój woreczek żółciowy, druga częstą przypadłość w ciąży. Na szczęście to się leczy a nie wycina. Ogólnie też chciałam wszystko włącznie ze szeczpieniem na covid załatwić przed kolejną ciąża.
Ostatnio rzadko zaglądam na forum. Jakoś jestem wszystkim zmęczona. Moje dziecko nie chodzi do przedszkola, zaliczyliśmy wyjazd do rodziców męża i wszystko mnie na zmianę drażni i psychicznie męczy. Ostatnią wizytę miałam 15.11 z usg wyszedł mi wtedy 7t3d serce biło, dzidziuś miał 1,23cm. Piersi mnie trochę bolą ale tylko w biustonoszu, bywa mi niedobrze, ale nie zwracam, męczy mnie flegma nie wiadomo skąd.. Może po prostu narzekam, ale mam nadzieję, że to znaczy, że ciąża się dobrze rozwija. Korci mnie żeby pójść ostatni raz na nfz przed wizytą u mojej gin, ale tak już tydzień mam zadzwonić i nie dzwonię.. Następną wizytę mam 14.12 a 21.12 umówiłam się na usg genetyczne. Zaczynam właśnie 10t0d, ale niepewność czy dzidziuś ciągle żyje mnie dręczy. Mam nadzieję, że u Was dobre wieści. ☺
Kochana rozważ jakąś terapię u psychologa bo widzę że twoja kondycja psychiczna jest kiepska. Z dzidziusiem wszystko ok a ty piszesz tak smutno, że aż mnie jakiś wisielczy humor dopada. Pewnie że dzidziusiowi bije serce, a niedługo jak cię kopnie trochę się uspokoisz...mam nadzieję
 
reklama
Kochana rozważ jakąś terapię u psychologa bo widzę że twoja kondycja psychiczna jest kiepska. Z dzidziusiem wszystko ok a ty piszesz tak smutno, że aż mnie jakiś wisielczy humor dopada. Pewnie że dzidziusiowi bije serce, a niedługo jak cię kopnie trochę się uspokoisz...mam nadzieję
Oj kochana nie jest aż tak źle chyba.. 😅 mam nadzieję, być może to tylko hormony tak mną zawładnęły. Na co dzień staram się zająć myśli czymś innym. Oglądamy z mężem komedie wieczorami, w dzień sprzątam, trochę śpię jak się uda, bawię się z córką. Nie chcę nikogo dołować a wiem, że jestem w tym dobra, więc może dlatego rzadko się udzielam na forum. Zazwyczaj staram się pocieszać i podbudować innych a siebie wpędzam w podły nastrój. Fakt, może psycholog mi się przyda. Moja ginekolog zaleca zrobienie w ciąży testu określającego ryzyko depresji okołoporodowej, żeby się skonsultować z psychiatrą w razie potrzeby. Zaleca się to wszystkim ciężarnym, a ja miałam już przygody z psychiatrą i psychologiem w szkole i po poronieniu też zasięgnęłam porady. Jestem po prostu jakoś rozchwiana ostatnio. I naprawdę mam nadzieję, że to ciążowe hormony. 😂
 
Do góry