Tak robiła Ana i wynik prawidłowy. Idę na NFZ dostałam skierowanie, mam wizytę pod koniec grudnia.Przynajmniej nie sciemniaja Ci, że pojedyncze przeciwciała p/karidolipinie to nie jest ryzyko. A robiłaś ANA? Do reumatologa idziesz na NFZ?
reklama
agaaataaaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Wrzesień 2020
- Postów
- 1 681
Dzięki za odpowiedzi Dziewczyny, a powiedzcie mi jeszcze, przeglądam stare badania. I znalazłam z 6 marca 2020, jak trafiłam do kliniki. Przeciwciała przeciwplemnikowe wyszło graniczny i widzę że miałam też robione ANA i też wyszło graniczne. Rozumiem że to są badania z zakresu immunologii. Czy takie wyniki mogą być wskazówka? W przyszłym tyg będę robić na test dna kariotypy mój i męża i właśnie chce panel immunofentypu zrobić i tam jest rozbicie tych wszystkich rzeczy leukocytów. Komorki NK chyba. Już sama nie wiem. I czy to na to bierze się sterydy i intralipid?
aspekt
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2018
- Postów
- 13 053
Dzięki za odpowiedzi Dziewczyny, a powiedzcie mi jeszcze, przeglądam stare badania. I znalazłam z 6 marca 2020, jak trafiłam do kliniki. Przeciwciała przeciwplemnikowe wyszło graniczny i widzę że miałam też robione ANA i też wyszło graniczne. Rozumiem że to są badania z zakresu immunologii. Czy takie wyniki mogą być wskazówka? W przyszłym tyg będę robić na test dna kariotypy mój i męża i właśnie chce panel immunofentypu zrobić i tam jest rozbicie tych wszystkich rzeczy leukocytów. Komorki NK chyba. Już sama nie wiem. I czy to na to bierze się sterydy i intralipid?
Sprawdź dobrze, czy nie za krótki czas od poronienia na zrobienie immunofenotypu, bo niedawno dziewczyny tu pisaly, że lekarz zakwestionował badanie. A tanie nie jest, więc warto sprawdzić. Zreszta nawet przy unormowanych cyklach miesiączkowych wynik zalezy od dnia cyklu i powinno się badać po owulacji.
Natomiast przeciwciała przeciwplemnikowe i ANA to inne badania niż immunofenotyp.
EwelinaW
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Sierpień 2020
- Postów
- 6 560
Zgadza się, ja badałam chyba trochę za szybko po poronieniu komórki NK i wyszły mi 29, a granica była do 28. A po zbadaniu wyszła jeszcze jakaś poważna infekcja o której nie mialam pojęcia, i wg lekarki to tez mogło mieć wpływ na wynikSprawdź dobrze, czy nie za krótki czas od poronienia na zrobienie immunofenotypu, bo niedawno dziewczyny tu pisaly, że lekarz zakwestionował badanie. A tanie nie jest, więc warto sprawdzić. Zreszta nawet przy unormowanych cyklach miesiączkowych wynik zalezy od dnia cyklu i powinno się badać po owulacji.
Natomiast przeciwciała przeciwplemnikowe i ANA to inne badania niż immunofenotyp.
agaaataaaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Wrzesień 2020
- Postów
- 1 681
Dzięki widzicie, ja ich niby tam pytałam czy mogę robić już teraz i zapewniali że tak, bo gadałam z konsultantka tam na ich stronie i wypytywałam. Pytałam czy jak teraz jestem w trakcie, to czy nie muszę odczekać. Widzicie, ale bardziej Wam wierzę oczywiście, bo wiadomo że oni szukają klientów. W takim razie zrobię sobie i mężowi te kariotypy teraz, a resztę zobaczę.Sprawdź dobrze, czy nie za krótki czas od poronienia na zrobienie immunofenotypu, bo niedawno dziewczyny tu pisaly, że lekarz zakwestionował badanie. A tanie nie jest, więc warto sprawdzić. Zreszta nawet przy unormowanych cyklach miesiączkowych wynik zalezy od dnia cyklu i powinno się badać po owulacji.
Natomiast przeciwciała przeciwplemnikowe i ANA to inne badania niż immunofenotyp.
A w takim razie Ana i Asa o czymś świadczą coś się na to bierze?
A jak długo po badalas? I czy na test dna czy gdzieś indziej?Zgadza się, ja badałam chyba trochę za szybko po poronieniu komórki NK i wyszły mi 29, a granica była do 28. A po zbadaniu wyszła jeszcze jakaś poważna infekcja o której nie mialam pojęcia, i wg lekarki to tez mogło mieć wpływ na wynik
EwelinaW
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Sierpień 2020
- Postów
- 6 560
na komórki NK badałam w diagnostyce, ale materiał poszedl do UCK w GdańskuDzięki widzicie, ja ich niby tam pytałam czy mogę robić już teraz i zapewniali że tak, bo gadałam z konsultantka tam na ich stronie i wypytywałam. Pytałam czy jak teraz jestem w trakcie, to czy nie muszę odczekać. Widzicie, ale bardziej Wam wierzę oczywiście, bo wiadomo że oni szukają klientów. W takim razie zrobię sobie i mężowi te kariotypy teraz, a resztę zobaczę.
A w takim razie Ana i Asa o czymś świadczą coś się na to bierze?
A jak długo po badalas? I czy na test dna czy gdzieś indziej?
badałam ok 7 dni po poronieniu
Hope99
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Wrzesień 2020
- Postów
- 8 106
Nie, ja prawie od samego poronienia miałam antybiotyki bo najpierw zabieg, później zapalenie oskrzeli, później ten ząb i nic poza probiotykami nie biorę. Nie widzę póki co żadnych problemów.Dokładnie! Nie chce kusić losu
A powiedz mi...bralas jakies dodatkowe globulki dopochwowe po antybiotyku?
Po tej mojej poznej stracie ( 1.5 mca temu) brałam antybiotyk bo po porodzie mialam stan zapalny chyba jakieś 10 dni, po robilam wymaz i czystko....ale teraz znowu mam antybiotyk na ten wyrwany ząb. Biorę priobiotyki jakis tam z apteki ale w zyciu nie jadlam tyle antybiotyku zastanawiam sie czy sobie całej flory nie zniszcze...
Jula19
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Listopad 2021
- Postów
- 9 708
Cześć dziewczyny. Dołączę do Was. Jest tu bardzo dużo tego wszystkiego, że nie jestem w stanie tego nadrobić. Mam 30 lat. Staramy sie juz od 3 lat. Zaraz zaczniemy 4 rok. Jestem na skraju wyczerpania, nic mnie nie cieszy, nic mi sie nie chce...
Rok temu zobaczyłam upragnione dwie kreski. Jednak moja Radość nie trwała długo ponieważ w 11 tc dowiedziałam się że cisza obumarła 8/9 tc. Miałam łyżeczkowanie, ponieważ nic się nie zaczęło.
Nie znam dokładnej przyczyny. Jedyne co wyszło to cytomegalia. Lekarz powiedział że to mogło być przyczyna. Nie kazał robic żadnych dodatkowych badań. Po tym wszystkim odczekaliśmy 3 miesiące i w kwietniu mieliśmy zaczac starania. Jednak cmv nadal wysoka. Dopiero od lipca dostalismy zielone światło z tym ze juz było po owulacji. Także można powiedzieć że od sierpnia. Zaczęłam też robic testy owulacyjne, ale do tej pory nic. Bardzo mnie stresuja te testy I chyba przestane to robic. Robię kontrolne badania hormonow i niby wydają się być w normie. Teraz mi wyszla wysoka prolaktyna 35 gdzie norma do 24. Dostałam tabletki, ale z tego co słyszę są podzielone zdania co do brania tabletek na obniżenie. Może któraś z was ma jakieś rady?
Jeśli chodzi o poronienie strasznie to przeżyłam. Do tego jeszcze dopadł nas kryzys małżeński. Zaczęliśmy żyć swoim życiem pomijając to co sie wydarzylo. Mam za złe mężowi że nie wspierał mnie do końca. Miałam wrażenie ze to co się stało przyjął z postawa no mówi się trudno. Mam stany depresyjne przez to wszystko. Tydzien temu tak naprawdę o tym pogadaliśmy a w styczniu 2022 minie rok od poronienia. Wiem, że on to także przeżywa ale nie okazuje tego. Ja płacze, krzyczę, każda dziewczyna w ciazy mnie wzrusza i zadaję sobie pytanie czy mi to będzie kiedyś dane...
Mąż twierdzi że ja za bardzo się skupiam na tym żeby być w ciąży. Robie testy owu, analizuje kiedy się starac czy lepiej dzisiaj czy może jutro..... od listopada zaczęłam chodzić na monitoring uwulacji. Także ciągle kontrola który to dzień cyklu, obserwacja czy jest śluz, który jajnik boli....
Zdaję sobie sprawę, że muszę uwolnić swoją głowę, tylko nie mam motywacji do tego i pomysłu....
Rok temu zobaczyłam upragnione dwie kreski. Jednak moja Radość nie trwała długo ponieważ w 11 tc dowiedziałam się że cisza obumarła 8/9 tc. Miałam łyżeczkowanie, ponieważ nic się nie zaczęło.
Nie znam dokładnej przyczyny. Jedyne co wyszło to cytomegalia. Lekarz powiedział że to mogło być przyczyna. Nie kazał robic żadnych dodatkowych badań. Po tym wszystkim odczekaliśmy 3 miesiące i w kwietniu mieliśmy zaczac starania. Jednak cmv nadal wysoka. Dopiero od lipca dostalismy zielone światło z tym ze juz było po owulacji. Także można powiedzieć że od sierpnia. Zaczęłam też robic testy owulacyjne, ale do tej pory nic. Bardzo mnie stresuja te testy I chyba przestane to robic. Robię kontrolne badania hormonow i niby wydają się być w normie. Teraz mi wyszla wysoka prolaktyna 35 gdzie norma do 24. Dostałam tabletki, ale z tego co słyszę są podzielone zdania co do brania tabletek na obniżenie. Może któraś z was ma jakieś rady?
Jeśli chodzi o poronienie strasznie to przeżyłam. Do tego jeszcze dopadł nas kryzys małżeński. Zaczęliśmy żyć swoim życiem pomijając to co sie wydarzylo. Mam za złe mężowi że nie wspierał mnie do końca. Miałam wrażenie ze to co się stało przyjął z postawa no mówi się trudno. Mam stany depresyjne przez to wszystko. Tydzien temu tak naprawdę o tym pogadaliśmy a w styczniu 2022 minie rok od poronienia. Wiem, że on to także przeżywa ale nie okazuje tego. Ja płacze, krzyczę, każda dziewczyna w ciazy mnie wzrusza i zadaję sobie pytanie czy mi to będzie kiedyś dane...
Mąż twierdzi że ja za bardzo się skupiam na tym żeby być w ciąży. Robie testy owu, analizuje kiedy się starac czy lepiej dzisiaj czy może jutro..... od listopada zaczęłam chodzić na monitoring uwulacji. Także ciągle kontrola który to dzień cyklu, obserwacja czy jest śluz, który jajnik boli....
Zdaję sobie sprawę, że muszę uwolnić swoją głowę, tylko nie mam motywacji do tego i pomysłu....
aspekt
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2018
- Postów
- 13 053
@Jula19 Myślę, że cytomegalia to mógł być powód straty, ale mam wrażenie, że niewiele wiadomo o tym, dlaczego tak długo czekaliście na ciążę. Dopiero teraz skoczyła Ci prolaktyna czy wcześniej nie badalas? Progesteron badasz po owulacji? Podejrzewam, że mąż nie badał nasienia? Twój stan psychiczny jest zrozumiały, ale jeśli to faktycznie rzutuje na Wasz związek i Twoje codzienne funkcjonowanie, to może potrzebna jest porada psychologiczna.
reklama
KatJak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Maj 2020
- Postów
- 1 891
@Jula19 a czy monitoring owulacji potwierdza że ona wystepuje? Bo z tego co piszesz długo już się staracie więc dobrze by było szukać przyczyny dlaczego tak się dzieje.
Zaczęłam czytać o cytomegalii i faktycznie może powodować poronienia. Ty miałaś ja aktywna ?
Właśnie zobaczyłam w karcie ciazy że mam IGG dodatnie a IGM ujemne. Czyli to oznacza że przebyłam ja kiedys ? Robiłam to badanie na początku ciąży i potem nikt nie kazał mi powtarzać.
Zaczęłam czytać o cytomegalii i faktycznie może powodować poronienia. Ty miałaś ja aktywna ?
Właśnie zobaczyłam w karcie ciazy że mam IGG dodatnie a IGM ujemne. Czyli to oznacza że przebyłam ja kiedys ? Robiłam to badanie na początku ciąży i potem nikt nie kazał mi powtarzać.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 70 tys
Podziel się: