reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
@Oczekujaca123 niestety na ten wynik długo się czeka i jest to stresujące, ale myślę że u was będzie okej, bo wyszło by na badaniach usg synka że ma jakieś wady. Także myślę że to formalnośc ;)
Tez to tak potraktowalam, pewnie gdybym nie miala tego z nfz to bym nawet nie robila. Szkoda bylo odpuścić jak jednak cos dali panstwowo [emoji14]
 
@kari21 super wieści!! Właśnie miałam pytać co tam po wizycie :) widzisz, nie ma się czym martwić, wszystko jest dobrze! Czasem tak jest ze w terminie miesiączki pojawia się ta krew, ale najważniejsze że z dzidzią wszystko w porządku! :)
 
Ale Wy produkujecie.... ciężko nadążyć :-) :)
@witch84 używam chrome.
@OneMoreTime a jak ty się w ogóle czujesz?? :)

Dziękuję, że pytasz...:happy2: nadal mam nudności, które zajadam...:oo2: w związku z tym d..pa i wszystko rośnie ( mam już 3 kg na plusie) :oo2: mam okropne wzdęcia...:zawstydzona/y: plamienia ustały, tylko czasem jak przesadzę z aktywnością robi się troszkę różowo. Ale naprawdę sporadycznie. Jakoś tak się zdystansowałam i staram się nie stresować. Jestem obstawiona lekami, dbam o siebie (pomijając to objadanie...:-p) i nic więcej nie mogę zrobić, tylko czekać, co przyszłość przyniesie...
W piątek mam wizytę u ginekologa wreszcie a nie u rodzinnego, więc mam nadzieję, że zrobią mi dokładne badania (bo do tej pory tylko badanie moczu miałam :baffled:) i zaopiekują się mną porządnie :happy2:

Nie dziękuję... Jakos tak ostatnio sie martwię... Brzuch mi mało co urósł, dzidziorek malo aktywny ostatnio... albo sobie cos wkrecam... Wizyte mam dopiero za tydzien woec stres dodatkowy...
A może byłaś ostatnio aktywna? A wiadomo, że maleństwo sobie pływa wtedy i się kołysze a to są idealne warunki do snu ...;-) ;)

Juz w zasadzie wszystko mamy. Jestem na etapie prania i prasowania ciuszkow, organizowania miejsca dla małego, bo niestety nasze 2 pokoje to trochę malo przy 2 dzieci i takiej różnicy miedzy nimi... Maly bedzie mieszkal narazie z nami w salonie... ale organizacyjnie to ciężkie. Jeszcze popakuje i siebie i malenstwo do szpitala i juz będę spokojnie oczekiwac...
My też mamy podobne warunki lokalowe. Zamontowaliśmy do łóżeczka kółka, dzięki czemu w dzień, szczególnie na drzemki córka jechała do pokoiku a na noc jechaliśmy z łóżeczkiem do nas, do naszej salono-sypialni ;-) ;) Może u Was też takie rozwiązanie się sprawdzi?


Była tu dziewczyna, która leczyła toksoplazmozę, ale nie była wtedy w ciąży. Kojarzy mi się, że trwało to dosyć długo...ok. 2 miesięcy chyba... ale mam kiepską pamięć i nic więcej nie pamiętam...:confused:
 
reklama
Ale Wy produkujecie.... ciężko nadążyć :-) :)


Dziękuję, że pytasz...:happy2: nadal mam nudności, które zajadam...:oo2: w związku z tym d..pa i wszystko rośnie ( mam już 3 kg na plusie) :oo2: mam okropne wzdęcia...:zawstydzona/y: plamienia ustały, tylko czasem jak przesadzę z aktywnością robi się troszkę różowo. Ale naprawdę sporadycznie. Jakoś tak się zdystansowałam i staram się nie stresować. Jestem obstawiona lekami, dbam o siebie (pomijając to objadanie...:-p) i nic więcej nie mogę zrobić, tylko czekać, co przyszłość przyniesie...
W piątek mam wizytę u ginekologa wreszcie a nie u rodzinnego, więc mam nadzieję, że zrobią mi dokładne badania (bo do tej pory tylko badanie moczu miałam :baffled:) i zaopiekują się mną porządnie :happy2:


A może byłaś ostatnio aktywna? A wiadomo, że maleństwo sobie pływa wtedy i się kołysze a to są idealne warunki do snu ...;-) ;)


My też mamy podobne warunki lokalowe. Zamontowaliśmy do łóżeczka kółka, dzięki czemu w dzień, szczególnie na drzemki córka jechała do pokoiku a na noc jechaliśmy z łóżeczkiem do nas, do naszej salono-sypialni ;-) ;) Może u Was też takie rozwiązanie się sprawdzi?


Była tu dziewczyna, która leczyła toksoplazmozę, ale nie była wtedy w ciąży. Kojarzy mi się, że trwało to dosyć długo...ok. 2 miesięcy chyba... ale mam kiepską pamięć i nic więcej nie pamiętam...:confused:
Właśnie tak planujemy robić :) Mam nadzieję, że zda to egzamin...
 
Do góry