reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Anka", a gdzieś Ty o tę betę pytała?Wiesz, ja trochę ciemna z kompa jestem, ale jak looknęłam w Twoje posty, to ostatni był wczoraj o 19:49, poprzedni 01. stycznia. Ten wczorajszy to życzenia dla zafasolkowanych i wyrazy współczucia dla nowych aniołkowych. Kurcze, ja wiem ze ja ślepa, ale nie widzę nic o becie... dawaj temat, co z tą betą?
Karollcia, spokojnie - zobacz piętro wyżej, anka" odpisywała. Każdemu się zdarza porąbany dzień i ocena sytuacji nieco zwichrowana. Pogadajmy, tak jest lepiej niż pokopać się i rozejść z żalem.
Nie, ja nie miałam nosa - chciałam uniknąć inwazyjnego czyszczenia macicy po prostu, choć brałam pod uwagę że i tak może się skończyć na stole. dotychczas mój organizm zachowywał się naturalnie bez jakichś ekstra wspomagań, więc próbowałam mu zaufać. Wygląda na to, że piguły też były zbędne bo ja nie zauważyłam żeby strzęp sobie poszedł, zwłaszcza że na drugi dzień po pigułach przestałam nawet plamić. Ale nie dawało mi spokoju to co widziałam na tacce pielęgniarki która zakładała mi pigułkę - taki strzępek tkanki wielkości paznokcia u kciuka. I to chyba było to. Musiało już o własnych siłach zmierzać do wyjścia.:-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
klaczek anka ok sorrki nie widziałam tego posta.ale po prostu wkurza mnie też takie cos.Ja rozumiem ze ktoś ma gorsze dni ale to tak jak dziecko nie dasz mi piłki to sobie pójde i nie wróce.
Fakt że lepiej pogadać.anka jeszcze raz sorrki
 
Nic nie szkodzi Karollcia33, prawda, zachowałam się jak dzieciaczek:zawstydzona/y:.
Kłaczek- to własnie ten post o 19;49.
 
Ostatnia edycja:
Kłaczku to super że masz już zielone światło. Rewelacja że tak szybko. Rozumiem, że też jeszcze nie miałaś @ (jak coś mylę to sorry, jestem tak zawalona robotą ze ostatnio nie jestem w stanie czytać wszystkich zaległych stron których są setki). Z @ w październiku to by były faktycznie niezłe jaja, jakbyś teraz zaszła przed pierwszą @, ciekawe jak by ci wyliczyli termin :-).oni przecież nigdy nie sluchają jeśli nawet kobieta wie, kiedy dokładnie zaszła co do dnia, ich interesuje zawsze ostatnia @. To ciekawe co by w tej sytuacji powiedzieli :szok:
 
skierka188 - trzymam oczywiście kciuki, będzie ok!!!
karolcia33 - no to tylko 2 tyg. do Twojego USG!
Ja idę za tydzień - muszę powtórzyć, ze względu na tę torbiel i dzidziusia dość młodego. będę więc za parę dni prosiła Was o kciuki :-)
Liljanna - no książeczka świetna, kolejny dowód, że jestem w ciąży, bo jeszcze trudno mi uwierzyć ;-) poprzednim razem nie zdążyłam jej dostać :-(
as udanego pobytu!!!
Vjolka - :-D ale romantycznie się zrobiło :-D
kłaczek - gratuluję, szybko zleci do @, w takim razie owocnych staranek!!! :-)
 
hej dziewczeta, mam urlop wiec troche tu bede:) u nas wszystko sie narazie rozwija prawidlowo na tydzien mam usg wiec zobaczymy jak sie czują dzieci juz nie moge sie doczekac ale jednak ciagle sie boje ze cos bedzie nie tak, nie czuje jeszcze ruchów niestety i tez tym sie martwie i panikuje, najchetniej juz bym chciała urodzić
 
Kasia 8481 każdy reaguje inaczej. Dla jednej lekarstwem jest natychmiastowe zajście w ciąże, a inna tak jak ty zamyka się na ten temat. To nie znaczy że na zawsze. Może potrzebujesz więcej czasu. Ja jestem miesiąc po, i zaraz po chciałam być od razu w ciąży, a teraz też czuję że nie chce się starać. Będziemy robić teraz badania różne, ale nawet jak miną te trzy miesiące które mi zalecono, to nie jestem na to absolutnie gotowa. Mam straszne lęki.
 
Cześć dziewczyny,

tak od razu chciałabym Wam złożyć życzenia walentynkowe i ślę dla wszystkich ciepłe serduszkowe buziaczki.
kasia_8481 - każdy na swój sposób przeżywa stratę, bywają takie dni kiedy myślę że już nigdy więcej, ale poźniej wychodzi słońce zza chmur i walczę dalej ze swoimi lękami.
agnesss - to Ty 2 serduszka nosisz pod swoim? Będzie dobrze zobaczysz , a ruchy różnie każda mamusia czuje, ponoć od 14 i aż do 24 tyg.
kłaczek - dobrze że już jesteś na prostej, no i teraz trzymam kciuki żeby szybko @ przylazła ale żeby to ostatni raz i na 9 mies spokój :tak:Kiciak słodki, jak znajdę chwilę czasu to swoją porażkę wychowawczą też wrzucę w album:-)
kobietka - poukładaj wszytko i wracaj do nas , Ja będę czekać;-)
Wracając to tematu wagi , to Ja przy swoich 160 cm ważę .... wstyd :zawstydzona/y: - 67 kg!!!
My walentynki mamy już za sobą, w sobotę byliśmy na kolacji , jedzonko przepyszne, no może trochę dużo tego było , ale warto było:-) Deser - torcik czekoladowo-wiśniowy w polewie śmietankowej, mniam pychota. No i dostałam od mojego ukochanego serduszko , na 1 rocznice zaręczyn. I wszystko by było idealne , gdyby nie ...... moje zapalenie:-( biorę Macmiror - 6 szt, czekam na @ i idę robić badania czy udało się zwalczyć to zapalenie.
mart81,aniunnia, asia1987 - jak tam @, może któraś już dostała? Bo Ja miałam 3.01 zabieg i już dawno jestem po 1@( dostałam 29.01).
karolcia81 - jak samopoczucie? Ja pamiętam że jestem Twoją towarzyszką czerwcową:tak:
wszystkie mamusie które mają w brzuszkach serduszka pozdrawiam i kto potrzebuję trzymam kciuki za wizyty ( przepraszam że nie piszę o każdej z osobna ale na SZCZĘŚCIE dużo Was jest :-D)
 
anastazjaja nadal czekam na @.. ale chyba przestaję się łudzić, że dostanę.. i myślę, że to cysta.. Juz mam takiego życiowego pecha.. jutro jade do gin.. może mnie zbada i się dowiem...

Onaxxx podoba mi się Twoja nazwa dzisiejszego dnia.. WALEDRINKI .. ale się uśmiałam...

Kasia_ 8481.. ja po dwóch stratach też już nie chciałam się starać.. i bałam się co to będzie jak dostanę zielone światełko.. a jak już je dostaliśmy od razu zmieniłam zdanie i na nowo zapragnęłam maleństwa... Niestety... ono równiez nie przetrwało :(
 
reklama
&Ewcia-no 1 marca to mam wizyte i takie kontrolne usg czy serduszko bije i czy jest ok a to prenatalne mam 15 marca.
Mój gin robi usg na kazdej wizycie zeby zobaczyc czy wszystko ok.
Kasia8481-kochana każda z nas reaguje inaczej.ja widzisz chodziłam w ciązy 38 tygodni i na samym końcu mała się udusiła i wiedziałam już po poordzie że chce jak najszybciej zajść w ciąże.Ja chciałam cesarkę bo nie wyobrażałam sobie porodu bo wiedziałam że nie usłysze płaczu ale moja kochana połozna powiedziała że ona mi pomoże i urodzę naturalnie i na drugo dzien mi pwiedziała ze zrobiła to dlatego że wiedziała że bede chciała mieć dziecko jak najszybciej i tak zawszłam w ciąze po 4 miesiacach od porodu.
 
Do góry