reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

czesc,ja 2 lata temu poronilam w 6 tyg.i lekarze mi powiedzieli jeszcze przed wynikami badan ze nie bedzie zadnego problemu z nastepna ciaza,noi staralismy sie zajsc w ciaze i bardzo szybko zaszlam,teraz jestem w 16 tyg.mam nadzieje ze wam tez sie uda.pozdrawiam
 
reklama
Dosia24 nie denerwuj sie i jesli cos Ciebie niepokoi to powinnas jechac do lekarza jesli nie masz takiej mozliwosci to do szpitala.Popros by zbadal Ciebie lekarz zrob to dla wlasnego spokoju. Napewo bedzie dobrze:)

Ja dzis zostałam wyciagnieta do kosciólka,ostatnio jakos moja wiara uleciała.Byłam na 11:30 hmm msza dla dzieci no wlasnie wszedzie matki z dziecmi a moje serduszko bardzo sie smuciło w pewnym momencie chciało mi sie krzyczec:(.No ale dzielnie wytrzymałam do konca ale wychodzac z koscioła cieszylam sie ze juz koniec.Ehhhh mam nadzieje ,ze niedzielka bedzie lepsza............:)


Zycze wszystkim mamusia milego dzionka:)
 
oj dziewczynki za bardzo sie boję isc do szpitala, boje sie ze mnie tam zostawia. mierze sobie temperaturke, jezeli bede miala stan podgoraczkowy to wtedy tam sie udam.
wziełam leki przeciwbolowe i jakos sie trzymam, jak coś to jutro odwiedze mojego gina.
juz zapomnialam jak to jest mieć @. przez te miesiece bylo mi tak dobrze bez niej. ach szkoda gadać.
zycze miłej niedzieli. buziaczki.
 
Cześć dziewczyny,

U mnie piękna, słoneczna pogoda, mogłoby być tylko trochę cieplej.

Dosia, jak Cię coś niepokoi to lepiej dryndnij do gina, żeby rozwiał Twoje wątpliwości.

Miroslava
, cieszę się, że spotkanie się udało.

Monika
, ja też byłam na mszy dla dzieci, która u nas też jest o 11:30. Ostatnio co raz częściej patrzę na te dzieciaki z takim zapytaniem czy ja kiedyś też będę je miała, bo wydaje mi się ostatnio to takie odległe i jakby nierealne. Ostatnie 2 tygodnie za długo spałam i byłam na późniejszej mszy, ale to nie to samo. Wolę jednak chodzić na tę dla dzieci.

Gabi, my też się zdecydowaliśmy na kupno większego mieszkania jak byłam po raz pierwszy w ciąży (maj 2007). Po poronieniu stwierdziliśmy, że skoro podjęliśmy taką decyzję to i tak kupujemy. W lutym dostaliśmy klucze, a tydzień później dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Niestety ciąża znowu obumarła;(. Cieszę się z tego mieszkania bardzo, ale to nie ta sama radość, bo będziemy w nim póki co mieszkać tylko we dwoje... Budzić się i patrzeć na pusty kąt, w którym miało stać łóżeczko. Staram się bardzo wierzyć w to, że jeszcze tam to łóżczeko stanie, ale czasami mi nie wychodzi.

Pozdrawiam Was wszystkie, chociaż nie wymieniam z imienia.
 
Dosia mam nadzieje że wszysto jest ok i nie denerwuj się proszę
Also nie smutaj się że będziecie sami mieszkać nim się obejrzysz to po mieszkanku będzie latać mała dzidzia zobaczysz :rofl2::-):-D:tak:

Wczoraj jeszcze sie martwiłam brakiem @ a dziś rano niespodzianka:szok::zawstydzona/y:;-)
Tylko że źle się czuję, boli mnie podbrzusze i @ jest bardziej obfita
Biorę nospę ale cały czas mnie też boli ale jest do wytrzymania
Mimo to cieszę się że dostałam @ bo już zaczęłam się martwić
Mam nadzieję że to oznacza że ogranizm wraca do normy
 
dilajla, witaj w klubie. u mnie to samo. wczoraj był bardzo obfity i ten potworny ból brzucha i do tego bóle krzyzowe.:wściekła/y: dzis nadal boli ale mniej leci:no:
dzis wziełam tylko 2 tabletki skopolanu i jakoś zyje, choc boje sie nocy.
pocieszmy sie ze wszystko wraca do normy, jeszcze kilka tylko takich wrednych @ i moze zniknie na całe 9 miesięcy.... ach byłoby super.
pozdrawiam
 
dosia wzięłam już nospe tabl przeciwbólowe i zamiast mniej boleć to boli mnie brzuch jeszcze mocniej i @ jest bardzo obfita:szok:
A Ty jak się czujesz??

Pozdrowienia dla wszystkich kobitek:rofl2:
 
Dosia24 i Dilajla hehe witajcie w klubie...ja mam juz tydzien i troszke a zawsze mialam 5 dni.Ehhh boli jak cholerka(brzusiu,krzyzu) Jak mowiła dosia jeszcze kilka takich i beda staranka wiec ciesz sie bardzo ,ze ja mam:):):):):)
Also wiesz msza byla naprawde super o osoba watpiacych a wiec i o mnie.Kolo mnie usiadła kobieta z dzieciatkiem bylo takie malutki i cudowne nie moglam przestac na nie patrzec mialam ochote je przytulic ale zarazem czułam wielka gorycz i bol.Jak wyszłam z kosciola poczułam ulge....głupie prawda?????????
 
reklama
Monika, to wcale nie głupie. To normalne. Niektóre dzieci są takie kochane. Ja też tak czasami mam. Bardzo kocham dzieci i sama też strasznie chciałabym je mieć. No ale nic nie zrobimy, musimy poczekać. Dobrze, że coś wyniosłaś z tej mszy. Wiesz, ja zaraz po zabiegu miałam iść na 11:30 na msze, ale zaspałam. Też się trochę pokłóciłam z Panem Bogiem, że znowu ja i dlaczego i tak dalej. I poszłam na mszę i było takie kazanie jak dla mnie pisane, o cierpieniu, o tym, że jest ono częścią naszego życia. Wcale mnie to nie pociesza, bo wolałabym, żeby moje dzieci nie odeszły, ale wierze, że jeszcze zaświeci dla mnie słońce i dla nas wszystkich. W sumie to muszę przyznać, że jak jest mi źle to po mszy, szczególnie tej dla dzieci czuję się tak jakoś lepiej i jestem taka bardziej spokojna i pełna nadziei.

Dilajla, dzięki za słowa otuchy. Też mam nadzieję, że zanim się obejrzę to w naszym mieszkanku będzie biegał mały szkrab, a może nawet nie jeden. I będę je przytualć non stop.
 
Do góry