reklama
KatJak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Maj 2020
- Postów
- 1 891
To jednak uwierzę w siebie@KatJak Jak ja sobie poradziłam, to i ty sobie poradzisz. Ja miałam pierwsze cc i na drugie też już byłam zapisana. Więc nawet do głowy mi nie przyszło, że drugie urodzę sn. A jednak się dało. I to tak bez żadnego przygotowania. Nawet filmików nie oglądałam
A tak z ciekawości - czemu miałaś CC?
aspekt
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2018
- Postów
- 12 989
Przecież u Ciebie jest prawie pół roku od poronienia. Jeśli na wizycie ginekologicznej nie dopatrzono się problemu z endometrium, to w żaden sposób czekanie kolejny miesiąc, dwa itd. nie zmniejszy ryzyka złej implantacji.Cześć dziewczyny, dawno nie pisałam a dziś byłam na wizycie u genetyka. Z racji trisomii 21 u synka wskazane jest jednak zbadanie kariotypu u mnie i męża, ma to potwierdzić, że choroba była przypadkowa. Chcieliśmy już zacząć się starać dziś jest nawet te dzień a dostałam kubeł zimnej wody na głowę,że za wcześnie może być problem z zagnieżdżaniem zarodka bądź łożyskiem. Czy któraś z was miała taki
przypadek? Poratujcie inaczej czekają nas jeszcze dwa miesiące zwłoki.
@Aurorra Ale Ci się trafiło Ciekawe, czy te badania immunologiczne mogły być zaburzone. Zdrowiej!
Dzoana88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Wrzesień 2018
- Postów
- 4 645
Mi kazal lekarz czekać ROK , aż ciężko w to uwierzyć, oczywiście się nie posłuchałam, ale kilka mies minęło bo porobiłam badania , ta ciaza była od początku do końca na heparynie i acardzie (mthfr i pai )
Gratulacje! Buziaki dla synka dobrze czytać takie wiadomości, mam nadzieje ze na każdą z nas czeka tu szczęśliwy finał.
Wiem, że po lyzeczkowawniu można się starać już po pierwszej miesiączce jeśli wszystko będzie ok. My chyba chwile poczekamy, bo ja potrzebuje troche od tego wszystkiego odpocząć. Po prostu potrzebuje sobie trochę pożyć wcześniej mialam ogromne parcie ale po tym pustym jaju troche dostalam kubeł zimnej wody na głowę.
Ale do rzeczy. Wasi lekarze tez Wam mówili że można się starać już po pierwszej miesiączce? Mi jeden lekarz powiedział że tak, a druga lekarka ze lepiej chwile odczekać, ale ona tu się powoływała bardziej na kwestie przewietrzenia głowy. Ciekawa jestem jak to jest u Was
Na ostatniej wizycie w czerwcu wszystko było ok, ładnie się goiło podobnie zresztą jak po usunięciu prawego jajnika. Miałam nadzieję, że genetyk będzie bardziej przychylny do starań a tu niespodzianka i zawód jednocześnie.Przecież u Ciebie jest prawie pół roku od poronienia. Jeśli na wizycie ginekologicznej nie dopatrzono się problemu z endometrium, to w żaden sposób czekanie kolejny miesiąc, dwa itd. nie zmniejszy ryzyka złej implantacji.
@Aurorra Ale Ci się trafiło Ciekawe, czy te badania immunologiczne mogły być zaburzone. Zdrowiej!
A mogę spytać czy byłaś szczepiona?Moje dziecko tez było zdrowe, a przyczyna było to ze chorowałam na covid. Do tej pory jest to bardzo bolesne. Lekarze mówili mi, żebym się cieszyła, bo to znaczy że mogę mieć zdrowe dzieci. Na pewno jest to pocieszenie...
Czyli wy rozpoczynacie starania? Minął już ten sugerowany przez lekarza czas? Życzę Ci, żeby teraz już wszystko poszło gładko
Tak z ciekawości, bo rozważam kiedy iść na trzecią dawkę- jestem po 2 szczepieniach i chorobie w lipcu.
Hopeful_11
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2020
- Postów
- 3 516
Wtedy nie byłam, to był marzec, jeszcze nie bylo szczepien dla mojej grupy wiekowej. Później sie oczywiście zaszczepiłam i na 3 dawkę tez na pewno pójdę przed staraniami (mogę się szczepić od końca grudnia). Jak bylam na konsultacji w poradni nadkrzepliwosci i immunologii to mówili mi że zdarza się że takie same sytuacje są po grypie- czyli ciaza, dic i niestety przykry finał. Ja się nigdy nie szczepiłam na grypę, ale w tym roku się na to zdecydowałam, z tym ze ja się po prostu bardzo obawiam wszystkiego w tym momencie, dlatego dmucham na zimne.A mogę spytać czy byłaś szczepiona?
Tak z ciekawości, bo rozważam kiedy iść na trzecią dawkę- jestem po 2 szczepieniach i chorobie w lipcu.
Rozumiem. Też mam ciągle ten nieszczęsny Covid gdzieś z tylu głowy- zaszłam w pierwszym cyklu po chorobie i poronienie, dlatego tak się obawiam go teraz…Wtedy nie byłam, to był marzec, jeszcze nie bylo szczepien dla mojej grupy wiekowej. Później sie oczywiście zaszczepiłam i na 3 dawkę tez na pewno pójdę przed staraniami (mogę się szczepić od końca grudnia). Jak bylam na konsultacji w poradni nadkrzepliwosci i immunologii to mówili mi że zdarza się że takie same sytuacje są po grypie- czyli ciaza, dic i niestety przykry finał. Ja się nigdy nie szczepiłam na grypę, ale w tym roku się na to zdecydowałam, z tym ze ja się po prostu bardzo obawiam wszystkiego w tym momencie, dlatego dmucham na zimne.
A mówili Ci może czy trzeba zrobić jakąś przerwę w staraniach po szczepieniu?
reklama
Hopeful_11
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2020
- Postów
- 3 516
Nie, nikt nie mówił o przerwach, wręcz było mówione, że gdyby ciaza pojawiła się wcześniej to w ciazy przyjąć trzecia dawkę.Rozumiem. Też mam ciągle ten nieszczęsny Covid gdzieś z tylu głowy- zaszłam w pierwszym cyklu po chorobie i poronienie, dlatego tak się obawiam go teraz…
A mówili Ci może czy trzeba zrobić jakąś przerwę w staraniach po szczepieniu?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 69 tys
Podziel się: