reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

@KatJak Jak ja sobie poradziłam, to i ty sobie poradzisz. Ja miałam pierwsze cc i na drugie też już byłam zapisana. Więc nawet do głowy mi nie przyszło, że drugie urodzę sn. A jednak się dało. I to tak bez żadnego przygotowania. Nawet filmików nie oglądałam 😂
 
reklama
@KatJak Jak ja sobie poradziłam, to i ty sobie poradzisz. Ja miałam pierwsze cc i na drugie też już byłam zapisana. Więc nawet do głowy mi nie przyszło, że drugie urodzę sn. A jednak się dało. I to tak bez żadnego przygotowania. Nawet filmików nie oglądałam 😂
To jednak uwierzę w siebie 😁
A tak z ciekawości - czemu miałaś CC?
 
Cześć dziewczyny, dawno nie pisałam a dziś byłam na wizycie u genetyka. 😥Z racji trisomii 21 u synka wskazane jest jednak zbadanie kariotypu u mnie i męża, ma to potwierdzić, że choroba była przypadkowa. Chcieliśmy już zacząć się starać dziś jest nawet te dzień a dostałam kubeł zimnej wody na głowę,że za wcześnie może być problem z zagnieżdżaniem zarodka bądź łożyskiem. Czy któraś z was miała taki
przypadek? Poratujcie inaczej czekają nas jeszcze dwa miesiące zwłoki. 😥😥😥
Przecież u Ciebie jest prawie pół roku od poronienia. Jeśli na wizycie ginekologicznej nie dopatrzono się problemu z endometrium, to w żaden sposób czekanie kolejny miesiąc, dwa itd. nie zmniejszy ryzyka złej implantacji.

@Aurorra Ale Ci się trafiło :( Ciekawe, czy te badania immunologiczne mogły być zaburzone. Zdrowiej!
 
W pierwszej ciąży miałam miednicowe ułożenie - lekarz stwierdził, że a niby, co oczekiwałam - przecież to nie jest nietoperz 😂
 
Mi kazal lekarz czekać ROK , aż ciężko w to uwierzyć, oczywiście się nie posłuchałam, ale kilka mies minęło bo porobiłam badania , ta ciaza była od początku do końca na heparynie i acardzie (mthfr i pai )
Gratulacje! Buziaki dla synka :) dobrze czytać takie wiadomości, mam nadzieje ze na każdą z nas czeka tu szczęśliwy finał.
Wiem, że po lyzeczkowawniu można się starać już po pierwszej miesiączce jeśli wszystko będzie ok. My chyba chwile poczekamy, bo ja potrzebuje troche od tego wszystkiego odpocząć. Po prostu potrzebuje sobie trochę pożyć :D wcześniej mialam ogromne parcie ale po tym pustym jaju troche dostalam kubeł zimnej wody na głowę.
Ale do rzeczy. Wasi lekarze tez Wam mówili że można się starać już po pierwszej miesiączce? Mi jeden lekarz powiedział że tak, a druga lekarka ze lepiej chwile odczekać, ale ona tu się powoływała bardziej na kwestie przewietrzenia głowy. Ciekawa jestem jak to jest u Was :)
 
Przecież u Ciebie jest prawie pół roku od poronienia. Jeśli na wizycie ginekologicznej nie dopatrzono się problemu z endometrium, to w żaden sposób czekanie kolejny miesiąc, dwa itd. nie zmniejszy ryzyka złej implantacji.

@Aurorra Ale Ci się trafiło :( Ciekawe, czy te badania immunologiczne mogły być zaburzone. Zdrowiej!
Na ostatniej wizycie w czerwcu wszystko było ok, ładnie się goiło podobnie zresztą jak po usunięciu prawego jajnika. Miałam nadzieję, że genetyk będzie bardziej przychylny do starań a tu niespodzianka i zawód jednocześnie.
 
Moje dziecko tez było zdrowe, a przyczyna było to ze chorowałam na covid. Do tej pory jest to bardzo bolesne. Lekarze mówili mi, żebym się cieszyła, bo to znaczy że mogę mieć zdrowe dzieci. Na pewno jest to pocieszenie...
Czyli wy rozpoczynacie starania? Minął już ten sugerowany przez lekarza czas? Życzę Ci, żeby teraz już wszystko poszło gładko 😘
A mogę spytać czy byłaś szczepiona?
Tak z ciekawości, bo rozważam kiedy iść na trzecią dawkę- jestem po 2 szczepieniach i chorobie w lipcu.
 
A mogę spytać czy byłaś szczepiona?
Tak z ciekawości, bo rozważam kiedy iść na trzecią dawkę- jestem po 2 szczepieniach i chorobie w lipcu.
Wtedy nie byłam, to był marzec, jeszcze nie bylo szczepien dla mojej grupy wiekowej. Później sie oczywiście zaszczepiłam i na 3 dawkę tez na pewno pójdę przed staraniami (mogę się szczepić od końca grudnia). Jak bylam na konsultacji w poradni nadkrzepliwosci i immunologii to mówili mi że zdarza się że takie same sytuacje są po grypie- czyli ciaza, dic i niestety przykry finał. Ja się nigdy nie szczepiłam na grypę, ale w tym roku się na to zdecydowałam, z tym ze ja się po prostu bardzo obawiam wszystkiego w tym momencie, dlatego dmucham na zimne.
 
Wtedy nie byłam, to był marzec, jeszcze nie bylo szczepien dla mojej grupy wiekowej. Później sie oczywiście zaszczepiłam i na 3 dawkę tez na pewno pójdę przed staraniami (mogę się szczepić od końca grudnia). Jak bylam na konsultacji w poradni nadkrzepliwosci i immunologii to mówili mi że zdarza się że takie same sytuacje są po grypie- czyli ciaza, dic i niestety przykry finał. Ja się nigdy nie szczepiłam na grypę, ale w tym roku się na to zdecydowałam, z tym ze ja się po prostu bardzo obawiam wszystkiego w tym momencie, dlatego dmucham na zimne.
Rozumiem. Też mam ciągle ten nieszczęsny Covid gdzieś z tylu głowy- zaszłam w pierwszym cyklu po chorobie i poronienie, dlatego tak się obawiam go teraz…
A mówili Ci może czy trzeba zrobić jakąś przerwę w staraniach po szczepieniu?
 
reklama
Rozumiem. Też mam ciągle ten nieszczęsny Covid gdzieś z tylu głowy- zaszłam w pierwszym cyklu po chorobie i poronienie, dlatego tak się obawiam go teraz…
A mówili Ci może czy trzeba zrobić jakąś przerwę w staraniach po szczepieniu?
Nie, nikt nie mówił o przerwach, wręcz było mówione, że gdyby ciaza pojawiła się wcześniej to w ciazy przyjąć trzecia dawkę.
 
Do góry