Kurde nie widzę na telefonie, ale wklejam te linki gdzieś w innych wątkach, ja chodzę do kliniki niepłodności i tam lekarze, którzy siedzą w tym temacie i są na bieżąco i robią badania na ten temat zgodnie mówią, że można czekać ale na co? Mój gin po łyżeczkowaniu też kazał się starac od razu, bo drażnienie macicy, czyli scratching endometrium jest właśnie jedna z metod wspomagających zapłodnienie. Można też o tym poczytać w necie. Stosuje się to przy in vitro też ,żeby się zagnieździł zarodek łatwiej. Organizm jest bardziej płodny po poronieniu, dlatego jest psychicznie wszystko w porządku jest, to t zaleca się nieczekanie[emoji6]