reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Dziewczyny pomóżcie, przyszły wyniki z testu na trombofilie. W necie nie umiałam znaleźć odpowiedzi.Zobacz załącznik 1085963
Na mthfr dobrze brać metylowane witaminy z grupy B. Zbadaj sobie poziom homocysteiny i zobacz czy jest w normie i pozio keasu fokiowego. Natomiast na pai1 w połączeniu z zespołem antyfosfolipidowym pewnie dostaniesz acard i heparyne w ciąży. Mam dokładnie e same mutacje, nie jest to problem ;)
 
reklama
Myślę że to może przemawiać na korzyść włączenia heparyny :)
Na mthfr dobrze brać metylowane witaminy z grupy B. Zbadaj sobie poziom homocysteiny i zobacz czy jest w normie i pozio keasu fokiowego. Natomiast na pai1 w połączeniu z zespołem antyfosfolipidowym pewnie dostaniesz acard i heparyne w ciąży. Mam dokładnie e same mutacje, nie jest to problem ;)
Dzięki dziewczyny ❤️
 
Hej 🙂
Jakie badania najlepiej wykonać po poronieniach nawykowych?
Robiłam już genetyczne, allo mlr, ana, i komórki nk.
I wyszły wszystkie dobrze. Lekarz przepisał mi heparynę, acard, duphaston. Ale to nic nie dało, i kolejny raz ciąża obumarła w pierwszym trymestrze. Już nie wiem czy się nie poddać, bo już nie wiem co może być przyczyna, i czy da się to naprawić jakos
 
Chcą uspokoić wymioty.
Długo Cię tam trzymają, a coś mówią??? Chociaż lepiej się czujesz w szpitalu ????

@Zabulinka_86 mam te same mutacje i biorę metylowane formy witamin. Niestety ani ginekolog, ani genetyk (byłam u dwóch), ani immunolog nie wiążą tego że stratami bo uważają że ma to większość populacji teraz . Ale że jestem po dwóch poronieniach o wyszły mi jeszcze inne kwiatki to dostałam heparynę i acard na obecną ciążę. Ale też wiem, że dużo dziewczyn na same te mutacje dostają heparynę i acard od pozytywnego testu. Wiadomo każdy lekarz inaczej ...
 
Hej dziewczyny. Jestem dziś totalnie załamana. 2 tyg temu byłam u gina w lux med. Powiedział, ze mam 2 dominujące pecherzyki, wkrótce owu i na pewno sie uda. Próbowaliśmy z mężem, ale nie nastawiałam się, bo wiem, ze to bez sensu ciagle się nakręcać. Dziś byłam u mojego gina żeby zobaczył w końcu te moje plamienia przed okresem. Kazał przyjść po 20 dc. Dziś 22 dc, wczoraj zaczęłam plamić. Na usg stwierdził, ze mam chyba polip i dał mi skierowanie do szpitala na histeroskopie. Z jednej strony cieszę się, ze w końcu się czegoś dowiedziałam, bo ciężko od 5 lat żyć z comiesięcznym plamieniem, które działa jak w zegarku. Z drugiej strony jestem załamana. Mam zrobić cytologię, bo znów mam nadzerke, poszukać szpitala, w którym zrobią mi to jak najszybciej się da i z tego co wyczytałam u mamy ginekolog, po tym trzeba 3 cykle wstrzymać się ze staraniami. Pytałam czy to mogło się przyczynić do poronień albo czy dlatego nie zachodzę teraz w ciąże? Odpowiedział, ze przyczynia się do problemów z zagnieżdżaniem... ale przecież jeśli to jest faktycznie polip, to przecież mam go od 5 lat (bo tyle trwaja plamienia) i jakoś udawał się od razu zachodzić w ciąże? Czytałam tez, ze to może być powodem poronien, ale mój gin twiedzi, ze nie. Czy któraś z Was miała podobny problem? :( nie wiem ile jeszcze muszę przejść zeby było dobrze, ale tracę już siły
 
Hej dziewczyny. Jestem dziś totalnie załamana. 2 tyg temu byłam u gina w lux med. Powiedział, ze mam 2 dominujące pecherzyki, wkrótce owu i na pewno sie uda. Próbowaliśmy z mężem, ale nie nastawiałam się, bo wiem, ze to bez sensu ciagle się nakręcać. Dziś byłam u mojego gina żeby zobaczył w końcu te moje plamienia przed okresem. Kazał przyjść po 20 dc. Dziś 22 dc, wczoraj zaczęłam plamić. Na usg stwierdził, ze mam chyba polip i dał mi skierowanie do szpitala na histeroskopie. Z jednej strony cieszę się, ze w końcu się czegoś dowiedziałam, bo ciężko od 5 lat żyć z comiesięcznym plamieniem, które działa jak w zegarku. Z drugiej strony jestem załamana. Mam zrobić cytologię, bo znów mam nadzerke, poszukać szpitala, w którym zrobią mi to jak najszybciej się da i z tego co wyczytałam u mamy ginekolog, po tym trzeba 3 cykle wstrzymać się ze staraniami. Pytałam czy to mogło się przyczynić do poronień albo czy dlatego nie zachodzę teraz w ciąże? Odpowiedział, ze przyczynia się do problemów z zagnieżdżaniem... ale przecież jeśli to jest faktycznie polip, to przecież mam go od 5 lat (bo tyle trwaja plamienia) i jakoś udawał się od razu zachodzić w ciąże? Czytałam tez, ze to może być powodem poronien, ale mój gin twiedzi, ze nie. Czy któraś z Was miała podobny problem? :( nie wiem ile jeszcze muszę przejść zeby było dobrze, ale tracę już siły
Hej :)
Ja od pierwszego badania ginekologicznego wiem, że mam nadżerkę. Skoro byłam w okresie płodowym, czyli wiedzieli ze mogę się starać o dziecko to nic nie kazali mi z nią robić. Infekcje dróg moczowych nawracały i teraz tak sobie myśle, że u mnie to możę się jakoś łączyć. Ale do rzeczy. Nic jej nie ruszałam i zaszłam w 3 ciąże (dwie poronione, pierwsza przez komórki nk, a druga wada genetyczna, w trzeciej jestem obecnie). W ciąży zrobił mi się też polip na szyjce i nadal mam podobno już dużą nadżerkę. Nikt mi nigdy nie mówił, że ona coś możę utrudniać albo się do czegoś przyczyniać. Szyjka mi się na razie nie skraca. :) to już 30 tc. :) Także ja bym raczej nic na razie z nią nie robiła, chyba, że obecnie są jakieś inne wskazania. Tego nie wiem. Ale na pewno nadżerka powodowała u mnie lekkie krwiawienia w ciąży. podrażaniała ją też często luteina i przez to najadłam się strachu będąc pare razy na pogotowiu. Luteina odstawiona i wszystko było ok. :)
Torbiele na jajniku też miałam i w cyklu z torbielami zaszłam w 3 ciąże. :)
 
Hej :)
Ja od pierwszego badania ginekologicznego wiem, że mam nadżerkę. Skoro byłam w okresie płodowym, czyli wiedzieli ze mogę się starać o dziecko to nic nie kazali mi z nią robić. Infekcje dróg moczowych nawracały i teraz tak sobie myśle, że u mnie to możę się jakoś łączyć. Ale do rzeczy. Nic jej nie ruszałam i zaszłam w 3 ciąże (dwie poronione, pierwsza przez komórki nk, a druga wada genetyczna, w trzeciej jestem obecnie). W ciąży zrobił mi się też polip na szyjce i nadal mam podobno już dużą nadżerkę. Nikt mi nigdy nie mówił, że ona coś możę utrudniać albo się do czegoś przyczyniać. Szyjka mi się na razie nie skraca. :) to już 30 tc. :) Także ja bym raczej nic na razie z nią nie robiła, chyba, że obecnie są jakieś inne wskazania. Tego nie wiem. Ale na pewno nadżerka powodowała u mnie lekkie krwiawienia w ciąży. podrażaniała ją też często luteina i przez to najadłam się strachu będąc pare razy na pogotowiu. Luteina odstawiona i wszystko było ok. :)
Torbiele na jajniku też miałam i w cyklu z torbielami zaszłam w 3 ciąże. :)
Czyli myślisz, ze nadzerka jest jakoś powiązania z polipami?
 
Hej. Zrobiłam dzisiaj badania. Wcześniej miała stosunek lh do fsh jakieś 3 ponad. Teraz 1.1. Za to tsh miałam w granicach 1.3-1.8 przed ciąża . Chciałam właśnie zobaczyć jak te hormony bo przez dwa cykle miałam owulacje. Czy te tsh nie za wysokie ??? Testosteron tez zawsze miałam podniesiony. Co uważacie nt tych badań ?
 

Załączniki

  • 4ACD618F-33FC-4E77-94A6-91E50F658091.png
    4ACD618F-33FC-4E77-94A6-91E50F658091.png
    138,5 KB · Wyświetleń: 69
reklama
Hej dziewczyny. Jestem dziś totalnie załamana. 2 tyg temu byłam u gina w lux med. Powiedział, ze mam 2 dominujące pecherzyki, wkrótce owu i na pewno sie uda. Próbowaliśmy z mężem, ale nie nastawiałam się, bo wiem, ze to bez sensu ciagle się nakręcać. Dziś byłam u mojego gina żeby zobaczył w końcu te moje plamienia przed okresem. Kazał przyjść po 20 dc. Dziś 22 dc, wczoraj zaczęłam plamić. Na usg stwierdził, ze mam chyba polip i dał mi skierowanie do szpitala na histeroskopie. Z jednej strony cieszę się, ze w końcu się czegoś dowiedziałam, bo ciężko od 5 lat żyć z comiesięcznym plamieniem, które działa jak w zegarku. Z drugiej strony jestem załamana. Mam zrobić cytologię, bo znów mam nadzerke, poszukać szpitala, w którym zrobią mi to jak najszybciej się da i z tego co wyczytałam u mamy ginekolog, po tym trzeba 3 cykle wstrzymać się ze staraniami. Pytałam czy to mogło się przyczynić do poronień albo czy dlatego nie zachodzę teraz w ciąże? Odpowiedział, ze przyczynia się do problemów z zagnieżdżaniem... ale przecież jeśli to jest faktycznie polip, to przecież mam go od 5 lat (bo tyle trwaja plamienia) i jakoś udawał się od razu zachodzić w ciąże? Czytałam tez, ze to może być powodem poronien, ale mój gin twiedzi, ze nie. Czy któraś z Was miała podobny problem? :( nie wiem ile jeszcze muszę przejść zeby było dobrze, ale tracę już siły
Nie wiem jak daleko masz do KRK. Ale na Kopernika miałam termin za 5-7tc jakoś tak. Mógłbyc wcześniej ale nie chciałam. W gruncie rzeczy nie poszłam więc nie wiem jak to wygląda u nich
 
Do góry