reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Ja miałam mieć diagnostyczna czyli mało inwazyjna.

Komplikacje:
- przebicie ściany macicy
- zwiększone ryzyko poronień
- przedwczesny poród
- uszkodzenia wewnętrzne, których wynikiem może być rozwarcie na późniejszym ale jeszcze nie bezpiecznym etapie ciąży

To takie najgorsze

A pozytyw jedynie znalezienie zrostów i usunięcie

Może się okazać że nic nie ma, a powikłania mogą być straszne. Po badaniu, które by nic nie wykazało i kolejny raz bym poroniła lub co gorsza przedwczesny poród na wyższym etapie ciąży to jestem pewna że nie mogłabym z tym żyć.
Jestem 7 msc po drugim łyżeczkowaniu od 4 cykli nie uważamy od 3 się staramy. Wcześniej zachodziłam w pierwszym cyklu. Jeśli do maja się nie uda to może zdecyduje się na histeroskopie ale wcześniej nie chce o tym myśleć. Może mam blokadę bo dużo o tym m myślę prawie ciągle ale to dlatego że w około dzieci albo kobiety w ciąży.

Każda z nas musi podjąć najlepszą dla siebie decyzję.
Rozumiem. Dzięki za wytłumaczenie.
U Ciebie tak jak u mnie. Ja jestem 9 miesięcy po lyzeczkowaniu. Po miesiącu udało się zajść w ciąże (nie wiem czy gdyby zrosty się pojawiły po zabiegu, to czy dałoby się od razu zajść?). I od 4 miesiący się staramy, ale w pierwszym cyklu prawdopodobnie było już za późno, wiec można powiedziec, ze od 3. Tez ciagle o tym myśle, ale w tym cyklu chyba trochę bardziej wyluzowalam. Tez wcześniej zachodziłam od razu. I chyba faktycznie najlepiej po roku czasu nieudanych prób, może zacząć myslec o jakichś dodatkowych badaniach.
 
reklama
No tak ale

Ja już chyba próbowałam wszystkiego. W pierwszą ciąże zaszłam od razu niestety poronilam. Od 2 lat nic, miałam już 2 inseminacje i dalej nic. Jedynym prawdopodobieństwem są zrosty ponieważ miałam lyzeczkowanie i 2 tyg po nim drugie. Ból nie do opisania. A usg niestety nie pokaże czy one są czy nie.

A sprawdzałaś drożność jajowodow? Bo może to nie zrosty A właśnie niedrozne jajowody??
 
Rozumiem. Dzięki za wytłumaczenie.
U Ciebie tak jak u mnie. Ja jestem 9 miesięcy po lyzeczkowaniu. Po miesiącu udało się zajść w ciąże (nie wiem czy gdyby zrosty się pojawiły po zabiegu, to czy dałoby się od razu zajść?). I od 4 miesiący się staramy, ale w pierwszym cyklu prawdopodobnie było już za późno, wiec można powiedziec, ze od 3. Tez ciagle o tym myśle, ale w tym cyklu chyba trochę bardziej wyluzowalam. Tez wcześniej zachodziłam od razu. I chyba faktycznie najlepiej po roku czasu nieudanych prób, może zacząć myslec o jakichś dodatkowych badaniach.
Mój poprzedni lekarz mówił żebym się zrostami nie martwiła bo jak zajde w ciążę to się rozerwa. Ale już teraz sama nie wiem co mam myśleć, nie rozumiem dlaczego się nie udaje 😔
 
Po drugim poronieniu też miałaś łyżeczkowanie ?
Rozumiem. Dzięki za wytłumaczenie.
U Ciebie tak jak u mnie. Ja jestem 9 miesięcy po lyzeczkowaniu. Po miesiącu udało się zajść w ciąże (nie wiem czy gdyby zrosty się pojawiły po zabiegu, to czy dałoby się od razu zajść?). I od 4 miesiący się staramy, ale w pierwszym cyklu prawdopodobnie było już za późno, wiec można powiedziec, ze od 3. Tez ciagle o tym myśle, ale w tym cyklu chyba trochę bardziej wyluzowalam. Tez wcześniej zachodziłam od razu. I chyba faktycznie najlepiej po roku czasu nieudanych prób, może zacząć myslec o jakichś dodatkowych badaniach.
 
No tak ale

Ja już chyba próbowałam wszystkiego. W pierwszą ciąże zaszłam od razu niestety poronilam. Od 2 lat nic, miałam już 2 inseminacje i dalej nic. Jedynym prawdopodobieństwem są zrosty ponieważ miałam lyzeczkowanie i 2 tyg po nim drugie. Ból nie do opisania. A usg niestety nie pokaże czy one są czy nie.
A sprawdzałaś hormony? Wiem że to podstawa ale czasem się zapomina. Oprócz inseminacji staracie się naturalnie ? Prolaktyna, TSH? Jak z wagą ?
 
A sprawdzałaś hormony? Wiem że to podstawa ale czasem się zapomina. Oprócz inseminacji staracie się naturalnie ? Prolaktyna, TSH? Jak z wagą ?
Prolaktyne mam trochę za wysoka, ale lekarz mówi że z nią bywa tak że w momencie pobierania stresujemy się i ona się podwyższa. Nie mam wycieku z piersi okresy też mam regularne do owu dochodzi, więc nie ma potrzeby podawania leków. Jeśli chodzi o wagę no to trochę mi się przytylo, bo nie chciałam być na żadnej diecie żeby w razie czego dziecku nie zaszkodzić. A tsh jest ok.
 
reklama
Rozumiem. Dzięki za wytłumaczenie.
U Ciebie tak jak u mnie. Ja jestem 9 miesięcy po lyzeczkowaniu. Po miesiącu udało się zajść w ciąże (nie wiem czy gdyby zrosty się pojawiły po zabiegu, to czy dałoby się od razu zajść?). I od 4 miesiący się staramy, ale w pierwszym cyklu prawdopodobnie było już za późno, wiec można powiedziec, ze od 3. Tez ciagle o tym myśle, ale w tym cyklu chyba trochę bardziej wyluzowalam. Tez wcześniej zachodziłam od razu. I chyba faktycznie najlepiej po roku czasu nieudanych prób, może zacząć myslec o jakichś dodatkowych badaniach.
Ja między pierwszą a drugą ciąża miałam po 11 msc. Ale to było na zasadzie staramy się i w kolejnym cyklu ciaza. Tylko że my się nie zabezpieczaliśmy przed pierwsza ciąża prawie rok. Zabezpieczalismy się w postaci stosunku przerywanego. Ale nie zwracałam uwagi na dni płodne i nie. Miedzy 1 a 2 ciaza też tylko stosunek przerywany ale bardziej uważaliśmy bo nie chciałam. Tylko u nas była inna sytuacja. Mąż miał nowotwór jądra i nie mogliśmy próbować przez 6 msc po pierwszej bo miał chemię. Na szczęście tylko jedna dawkę i jest ok. On uważa że to jego wina bo ma jedno jądro. A po drugim poronieniu miał czas że unikal sexu bo bał się że znów zajde i będzie powtórka. Jak dostaliśmy info że dadzą nam leki to ja dostałam musu na ciążę. Teraz szwagierka jest w ciazy i nie mogę na nią patrzec bo znów się nakrecam. Teraz wiem że psychika dużo działa. Zastanawiamy się czy jej kupić psa by zmienić trochę myślenie i zająć się czymś innym. Ale my kochamy podroze i dużo pracujemy więc biedak musiałby sam siedzieć całe dnie.
 
Do góry