Rozumiem. A pecherzyki pękają ?Prolaktyne mam trochę za wysoka, ale lekarz mówi że z nią bywa tak że w momencie pobierania stresujemy się i ona się podwyższa. Nie mam wycieku z piersi okresy też mam regularne do owu dochodzi, więc nie ma potrzeby podawania leków. Jeśli chodzi o wagę no to trochę mi się przytylo, bo nie chciałam być na żadnej diecie żeby w razie czego dziecku nie zaszkodzić. A tsh jest ok.
reklama
Dorotkaa91
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 27 Listopad 2019
- Postów
- 99
Podobno takRozumiem. A pecherzyki pękają ?
Dorotkaa91
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 27 Listopad 2019
- Postów
- 99
A i jakieś 3 miesiące temu, tak tydzień po owulacji zobaczyłam na papierze 2 jasno różowe krople krwi. Ucieszyłam się nie samowicie że to pewnie plamienie implantacje, ale niestety. W tym cyklu będziemy próbować sami ponieważ owu wypada mi w niedzielęPodobno tak
A progesteron sprawdzałaś?A i jakieś 3 miesiące temu, tak tydzień po owulacji zobaczyłam na papierze 2 jasno różowe krople krwi. Ucieszyłam się nie samowicie że to pewnie plamienie implantacje, ale niestety. W tym cyklu będziemy próbować sami ponieważ owu wypada mi w niedzielę
Dorotkaa91
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 27 Listopad 2019
- Postów
- 99
Tak, jest w normieA progesteron sprawdzałaś?
mohaaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Kwiecień 2019
- Postów
- 2 305
Po drugim nie.Po drugim poronieniu też miałaś łyżeczkowanie ?
mohaaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Kwiecień 2019
- Postów
- 2 305
Ja między pierwszą a drugą ciąża miałam po 11 msc. Ale to było na zasadzie staramy się i w kolejnym cyklu ciaza. Tylko że my się nie zabezpieczaliśmy przed pierwsza ciąża prawie rok. Zabezpieczalismy się w postaci stosunku przerywanego. Ale nie zwracałam uwagi na dni płodne i nie. Miedzy 1 a 2 ciaza też tylko stosunek przerywany ale bardziej uważaliśmy bo nie chciałam. Tylko u nas była inna sytuacja. Mąż miał nowotwór jądra i nie mogliśmy próbować przez 6 msc po pierwszej bo miał chemię. Na szczęście tylko jedna dawkę i jest ok. On uważa że to jego wina bo ma jedno jądro. A po drugim poronieniu miał czas że unikal sexu bo bał się że znów zajde i będzie powtórka. Jak dostaliśmy info że dadzą nam leki to ja dostałam musu na ciążę. Teraz szwagierka jest w ciazy i nie mogę na nią patrzec bo znów się nakrecam. Teraz wiem że psychika dużo działa. Zastanawiamy się czy jej kupić psa by zmienić trochę myślenie i zająć się czymś innym. Ale my kochamy podroze i dużo pracujemy więc biedak musiałby sam siedzieć całe dnie.
To tak jak my. Zawsze od zawsze metoda antykoncepcji był stosunek przerywany. Mój mąż miał wykryte po 2 Poronieniu żylaki powrózka nasiennego, ale w lipcu miał usunięte. Potem kazano poczekac 2,5-3 miesięcy i działać. No i działamy, ale nic na razie. Właśnie tez myśle, ze to wszystko przez ciagle myślenie i nakręcanie się.
reklama
roki_1991
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2017
- Postów
- 9 966
A gdzie masz wynik po godzinie? No on też jest tu ważnyDostałam dzisiaj wyniki z glukozy. Chyba mogę być spokojna o to ze nie bede miala cukrzycy.Zobacz załącznik 1062110
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 67 tys
Podziel się: