reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Bawimy mama, bawimy...

Lenka jeszcze nie mówi, więc na słowa "mama" i "tata" nadal czekamy..

Ma jednak łaskotki i uwielbia zabawę w wąchanie jej za uszkiem i pod paszką.
Mówię do Niej: Umyłaś uszka? Umyłaś paszki? i ją wącham a ona szaleje, zwija się i śmieje aż do łez:-)

Dzisiaj bawiłyśmy się też w cacy-cacy-buch po glacy i tatusia głaskała i klepała po głowie śmiejąc się przy tym potwornie :D Sama jeszcze rączką nie głaska, ale mama jej w tym pomaga;-)

Potrafi za to sama "pa-pa" robić, kosi-kosi i przybijać piątkę:-)
 
reklama
ostatnio hitem jest u nas nadmuchany balonik wypełniony fasolą.
Natalka śmieje się do upadłego gdy robimy dzyń dzyń dzyń potrząsając głową :-D rechocze wtedy jak szalona.
Nie przejmujcie się że chłopaki jeszcze nie mówią sylab. Chłopcy przeważnie później zaczynają mówić
 
fakt.moj Maxiu zaczal od ba ba i na tym sie skonczylo...raz uslyszalam da da i raz ma ma.no coz,nie szkodzi...za to pieknie mowi EJJJJ hahaha! moj synek lubi robic halas! daje mu np.lyzeczke,plastikowy kubek,buteleczke,garnuszek i drewniana lyche.a on z takim zawadiackim usmiechem wali tym wszystkim i sie cieszy jakie te przedmioty wydaja dzwieki.polecam!maly ma frajde.a ostatnoi mu wymyslilam zabawe w kuchni.jak mam do pozmywania to on ze mna jest na swoim krzesle.skradam sie do niego pocichutku kiedy on sie bawi jakas lycha(chyba kucharzem zostanie bo lubi wszystkie przedmioty zwiazane z kuchnia...)i podgryzam go w stpeczki.a on sie smieje do rozpuku! dzieki ci Boze za ten CUD!
 
Ola wkońcu pełza ale jest leniem i musi mieć dobry motywator np kabel od aparatu czy pilot , buty tez mile widziane :).
Ona kocha japonki takie plastikowe , dałam jej jedne nowe umyte i ma super gryzak he he
 
Gdzieś czytałam, że od pełzania do raczkowania dziecię przechodzi w ciągu 2 tygodni (?) A u Was jak było??? tak pytam z ciekawości bo Julik pełza już 3 tyg i jakoś się do "raczka" nie bierze, a ja nie mogę się doczekać :) póki co na brzuszku mi froteruje całe mieszkanie :D
 
Kostula dzis zaczela raczkowac. Do tej pory jezdzila na brzuchu albo pelzala. Wczesniej zdarzylo jej sie zrobic jeden maly raczek, ale to byl przypadek. Nie wiem jak dawno zaczela pelzac, ale bylo to zdecydowanie wiecej niz miesiac, mysle ze blisko 2 miesiace temu. Wiec Ella, nie masz co sie przejmowac.
 
Alez Kostce sie spodobalo raczkowanie. Myk i z jednego konca pokoju na drugi biegnie, po chwili myk i juz jej nie ma...


ha ha


Ja ja odstawiam na puzzle, a ona wrzeszczy i leci na podloge do krzesla do karmienia, zeby nim pojezdzic. To ja ja myk na puzzle, wrzask i akcja sie powtarza :D
 
Ostatnia edycja:
Kostka wlasnie powiedziala: mama baba am mama:-) znaczy chce powiedziec, ze mama ma zadzwonic do baby i powiedziec, ze obiad byl am i pycha he he.

sztuka interpretacji:-)

Lenka jeszcze nie mówi, więc na słowa "mama" i "tata" nadal czekamy..

Ma jednak łaskotki i uwielbia zabawę w wąchanie jej za uszkiem i pod paszką.
Mówię do Niej: Umyłaś uszka? Umyłaś paszki? i ją wącham a ona szaleje, zwija się i śmieje aż do łez:-)

Dzisiaj bawiłyśmy się też w cacy-cacy-buch po glacy i tatusia głaskała i klepała po głowie śmiejąc się przy tym potwornie :D Sama jeszcze rączką nie głaska, ale mama jej w tym pomaga;-)

Potrafi za to sama "pa-pa" robić, kosi-kosi i przybijać piątkę:-)

hehehe:-)

kostula uwielbia jk sie ja gryzie w brzuszek, boczki, plecki, udka czy cokolwiek. nie przestaje sie smiac.

mój uwielbia jak mu Jerz pierdzi po brzuszku, póżniej oboje spluci że łeee ale tyyyle radosci:-)

Kostula dzis zaczela raczkowac. Do tej pory jezdzila na brzuchu albo pelzala. Wczesniej zdarzylo jej sie zrobic jeden maly raczek, ale to byl przypadek. Nie wiem jak dawno zaczela pelzac, ale bylo to zdecydowanie wiecej niz miesiac, mysle ze blisko 2 miesiace temu. Wiec Ella, nie masz co sie przejmowac.

gratki!
 
reklama
Bartek pełza już ze trzy tygodnie, od 2 staje do raczkowania i się kiwa... ale duzy chłop się z niego zrobił, więc powoli z tym raczkowaniem :-) siadać sam tez na razie tylko próbuje, tak smiesznie noga macha :-)

Mówic nie mówi, smieje się slicznie, uwielbia zabawy 'manualne'... Kuba mówi za całą brygadę i jak na razie to mi starcza (i tak łeb mi pęka).
 
Do góry