reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bawimy mama, bawimy...

Dzieciaczki zdecydowania rozwijaja sie w swoim wlasnym tempie i nie ma co sie zamartwiac, ze moj szybciej lub wolniej zaczal cos robic niz inne. Kostucha od dawna potrzasa wsadzona do raczki grzechotka, a samodzielnie zaczela lapac rzeczy jakies 3 tygodnie temu. Nie ma natomiast mowy i przewracaniu sie z brzuszka na plecki, czy odwrotnie. Zdarza jej sie co jakis czas lezac na pleckach podniesc nozki wysoko wysoko i ryp na bok. Jej nowa zabawa jest dawanie paluszkow mamie do ssania. Ze ona od zawsze piastki do buzi pakowala, mowie do niej - daj mama sprobuje i zaczelam ciumkac jej lapki, a Kostka w smiech i dawaj pcha mi lapki zeby je ssac :-)
No i czesciej uzywa lewej reki niz prawej, i dobrze - moja artystyczna duszyczka (hehe po mamusi, choc ja jestem praworeczna)
 
reklama
Mojej do obrotów jeszcze daleko, ale jak ma się nauczyć skoro na brzuszku ze dwie minuty wyleży, główkę na szczęście dźwiga już bardzo wysoko.
Grzechotką macha jak szalona i takie ma oczy:szok:.
Ma etap miętoszenia ubranek, brzucho cały czas gołe, bo bluzeczka w łapkach
 
Mojej do obrotów jeszcze daleko, ale jak ma się nauczyć skoro na brzuszku ze dwie minuty wyleży, główkę na szczęście dźwiga już bardzo wysoko.
Grzechotką macha jak szalona i takie ma oczy:szok:.
Ma etap miętoszenia ubranek, brzucho cały czas gołe, bo bluzeczka w łapkach

Tak samo jak Alicja. B się śmieje, że zaczęła głowę tak wysoko podnosić (na przepisowe 90 stopni), żeby mamie udowodnić, że ćwiczenia jej nie są potrzebne (się umówiłam po naszym urlopie), a jeszcze zaszkodzą, bo a nuż jakąś fałdeczkę straci;-):-)
 
kurcze wasze dzieci chwytaja juz wszystko i przekladaja z reki do reki:szok: moja to jak cos chwytnie to nieswiadomie i bardzo rzadko a co dopiero o przekladaniu... narazie to wali we wszystko co ma przed oczami, lekarz uwaza ze rozwija sie prawidlowo ale jak wy tak piszecie o waszych pociechach co one juz wyprawiaja to sie zaczynam zastanawiac czy u nas wszystko ok...

Lekarz ma racje- to nie konkurs, czy zawody. Każde dziecko ma swoje własne tempo rozwoju i nie należy się spinać. Ostatnio pogoniłam mamę, za stwierdzenie, że jakaś tam dziewczynka na placu zabaw robi coś tam, a Kuba nie- zjechałam ją równo z góry na dół!

Mojej do obrotów jeszcze daleko, ale jak ma się nauczyć skoro na brzuszku ze dwie minuty wyleży, główkę na szczęście dźwiga już bardzo wysoko.
Grzechotką macha jak szalona i takie ma oczy:szok:.
Ma etap miętoszenia ubranek, brzucho cały czas gołe, bo bluzeczka w łapkach

Dobre! Ona ogląda, czy mama modnie ją ubrała :-D
 
U nas natomiast szał robi karuzela i to właśnie ta fisher price, która ma niby zbyt słabe kolorki :-) I wcale nie włączona z muzyczką i wszystkimi tymi pierdołkami, a poprostu swobodnie wisząca. Mamy ubaw po pachy z Adasia, szkoda tylko, że najcześciej jest to 5 rano :baffled: Ale nas wtedy wcale być nie musi do 7:00. Jest jeden wielki monolog w stylu a giiiiiiiiiiiiiiiiii, pisk i śmiech w głos. Uwielbiamy go wtedy obserwować :-)
 
Dzewczyny u nas odkrycie wczorajszego dnia to kolorowy balon z kubusiem puchatkiem nadmuchiwany helem. Rewelacja!!! Maja jest nim zachwycona. Dałam jej wstążeczkę do której jest on pryczepiony do rączki i jak machała to balonik podskakiwał, robiła taaaaaaaaaaaaakie oczy. A jak jej uciekł i poleciał pod sufit to jeszcze bardziej była zdziwiona. Wieczorem nawet usnęla trzymając wstążeczkę z balonikiem w ręku. Zamówiliśmy kamerę i jak przyjdzie to może ją nagram i wstawię na zamkniętym.
 
A Lenka się specjalnie zabawkami nie interesuje za to interesują ją wszyscy ludzie, kwiatki i drzewa. Wszystkich domowników zaczepia i gada i się uśmiecha od ucha do ucha. Kochany ten Nasz Motylek:-)
 
reklama
Do góry