A u nas ostatnio są 2 (po ok godzinie), bo Jagoda w końcu nie chce babci spać na spacerze. Woli chodzić za rękę i gonić liście i ptaki
Babcia trochę podłamana, bo okazało się, że jej Jagoda też płacze na spacerach, a nie tylko śpi. A tak to my byliśmy Ci źli, co im Jagoda marudzi.
Aż mi lepiej.
Babcia trochę podłamana, bo okazało się, że jej Jagoda też płacze na spacerach, a nie tylko śpi. A tak to my byliśmy Ci źli, co im Jagoda marudzi.
Aż mi lepiej.