asiun i ja trzymam kciuki za powodzenie w nauce samodzielnego usypiania ...
a u nas nocki troche gorsze ... mala czesto sie budzi z placzem ... na szczescie podanie smoka wystarczy (nie karmie w nocy od wieeeelu miesiecy ) - ale to dowod ze rozstanie ze smokiem to bedzie dla nas walka ...
a dzisiaj mala wstala o 6 i nie bylo mowy o spaniu ... przed 7 wzielam ja w koncu do mojego lozka (meza nie ma) i mialam nadzieje ze troche pospie ale gdzie tam ... jak mala usnela w koncu o 7:45 to o 8 wpadl michal do pokoju i bylo po spaniu ...
a teraz polozylam mala po 10 spac i wlasnie wstala ... te drzemki w dzien sa coraz krotsze ... nawet kawy nie zdazyla wypic
a u nas nocki troche gorsze ... mala czesto sie budzi z placzem ... na szczescie podanie smoka wystarczy (nie karmie w nocy od wieeeelu miesiecy ) - ale to dowod ze rozstanie ze smokiem to bedzie dla nas walka ...
a dzisiaj mala wstala o 6 i nie bylo mowy o spaniu ... przed 7 wzielam ja w koncu do mojego lozka (meza nie ma) i mialam nadzieje ze troche pospie ale gdzie tam ... jak mala usnela w koncu o 7:45 to o 8 wpadl michal do pokoju i bylo po spaniu ...
a teraz polozylam mala po 10 spac i wlasnie wstala ... te drzemki w dzien sa coraz krotsze ... nawet kawy nie zdazyla wypic