reklama
kanga_aga
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Marzec 2005
- Postów
- 1 217
no własnie nie mam rodziny oprócz mamy a ta nie może wziąć urlopu bo już brała jak siostra urodziła ( ona rodziła pierwsze dziecko w dodatku mama mieszka z nią).. i cały urlop na to poszedł jej..
nie wiem jak dam radę.. ale jakoś bede musiała nie.. najwyżej w kaftanie mnie zabiorą do psychiatryka z powodu braku snu wycieńczenia organizmu ..
nie wiem jak dam radę.. ale jakoś bede musiała nie.. najwyżej w kaftanie mnie zabiorą do psychiatryka z powodu braku snu wycieńczenia organizmu ..
Aga, przecież ty od prawa pracy jesteś - nie da się Twojej Mamy poprosić, żeby chociaż 2-3 dni bezpłatnego wzięła? To nie ma aż tak dużego wpływu na pensję (no, troszkę). Może a nuż jej dadzą?
Moja Mama jest nauczycielką, więc coś takiego jak urlop w roku szkolnym w ogóle dla niej nie istnieje - dlatego już od lutego umawia się ze swoją p. Dyrektor, że we wrześniu weźmie 2 tygodnie bezpłatnego i do mnie przyleci pomóc.
Moja Mama jest nauczycielką, więc coś takiego jak urlop w roku szkolnym w ogóle dla niej nie istnieje - dlatego już od lutego umawia się ze swoją p. Dyrektor, że we wrześniu weźmie 2 tygodnie bezpłatnego i do mnie przyleci pomóc.
Mycha to faktycznie lepiej nie mów, chciaż szczeże mówiąc to ja bym nie wytrztmała!
Agamamaani widze, że masz dość spory problem ale wiem, że dasz rade, chyba nie masz wyjscia.
Zaóważyłam,że silna z Ciebie babka.
Jednak ten facet to w czymś czasem pomoże, ale i bez niego musimy dać sobie rade.
Tomek tez wziol sobie tylko 2 tyg. urlopu, a pozniej kierunek Unia i tyle go widzialam.
Może co 2-gi tydzień na dwa dni zawita.Przchlapane!!!
Agamamaani widze, że masz dość spory problem ale wiem, że dasz rade, chyba nie masz wyjscia.
Zaóważyłam,że silna z Ciebie babka.
Jednak ten facet to w czymś czasem pomoże, ale i bez niego musimy dać sobie rade.
Tomek tez wziol sobie tylko 2 tyg. urlopu, a pozniej kierunek Unia i tyle go widzialam.
Może co 2-gi tydzień na dwa dni zawita.Przchlapane!!!
kanga_aga
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Marzec 2005
- Postów
- 1 217
Nakrętka wiesz.. gdyby to było takie proste.. ale moja mama jest raczej niespecjalnie nastawiona do zajmowania się wnukami.. mam nadzieję, zę się jednak zdecyduje mi pomóc.. ale wszystko jest możliwe.. na razie wiem, że gdybym zaczęła rodzić to jej mam nie wzywać, bo ONA PRZECIEŻ PRACUJE.. ew. (jak zapowiedziała) w weekend może się zająć Anią na parę gdzoin..
wiesz dziękuję za taką pomoc.. cieszę się ,zę mam znajomych, którfzy zapowiedzieli, zę jakbym zaczęła rodzić to oni do Anki przyjadą.. ale co dalej nie wiem.. kumpel ( ten co ma sie Anią zająć w czasie porodu mojego) sam ma swoją firmę i na jeden- dwa dni może ją zostawić pod opieką pracowników, ale przeciez nie mogę go zmuszać do zostawienia firmy na dłuzej..
eh, wolę o tym nie myśleć na zapas.. co ma być to będzie..
dobrze, że teściowa chociaż z nią się nie dogaduję do końca , ale zapowiedziała, żę każdy weekend jam Małza nie bedzie to bedzie do mnie przyjeżdzać aby mi pomóc, choć dom odgruzować ( bo znając życie czasu i siły na sprzątanie za dużo mieć nie będę )
a ona mieszka i pracuje ok 200 km od Warszawy..
wiesz dziękuję za taką pomoc.. cieszę się ,zę mam znajomych, którfzy zapowiedzieli, zę jakbym zaczęła rodzić to oni do Anki przyjadą.. ale co dalej nie wiem.. kumpel ( ten co ma sie Anią zająć w czasie porodu mojego) sam ma swoją firmę i na jeden- dwa dni może ją zostawić pod opieką pracowników, ale przeciez nie mogę go zmuszać do zostawienia firmy na dłuzej..
eh, wolę o tym nie myśleć na zapas.. co ma być to będzie..
dobrze, że teściowa chociaż z nią się nie dogaduję do końca , ale zapowiedziała, żę każdy weekend jam Małza nie bedzie to bedzie do mnie przyjeżdzać aby mi pomóc, choć dom odgruzować ( bo znając życie czasu i siły na sprzątanie za dużo mieć nie będę )
a ona mieszka i pracuje ok 200 km od Warszawy..
Aga jakoś sie to ułoży,pomogą przyjeciele jak piszesz.A może i twoja mamę ruszy jak zobaczy dzidziusia. Moja mama urlop moze wziąsc dopiro od 18.09 tesciowa chyba złapie drugą pracę bo kasy mało.Więc jeśli wsześniej urodzę też częsciej będę sama z małą niż ktoś mi pomoże.Na pomoc męża raczej nie liczę.
Oj Aga, to faktycznie jakoś tak nie bardzo sytuacja. Przykro mi
Moi Rodzice i Teściowa są baaaardzo spragnieni wnuka, czasem się śmieję, że dużo bardziej wyczekują niż ja.
Ale mają naprawdę daleko teraz (1500 km), więc te 2 tygodnie to wszystko co się uda wykombinować.
A potem trzeba będzie sobie radzić.
W każdym razie trzymaj się - tak jak edi pisała, Bobas na pewno będzie bardzo grzeczny i dasz sobie radę ŚPIEWAJĄCO. Wierzymy w Ciebie ! :-*
Moi Rodzice i Teściowa są baaaardzo spragnieni wnuka, czasem się śmieję, że dużo bardziej wyczekują niż ja.
Ale mają naprawdę daleko teraz (1500 km), więc te 2 tygodnie to wszystko co się uda wykombinować.
A potem trzeba będzie sobie radzić.
W każdym razie trzymaj się - tak jak edi pisała, Bobas na pewno będzie bardzo grzeczny i dasz sobie radę ŚPIEWAJĄCO. Wierzymy w Ciebie ! :-*
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 70
- Wyświetleń
- 7 tys
G
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 795
- Wyświetleń
- 51 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 169 tys
Podziel się: