Wyniki

Aga witaj :) a ja wciaz w dwupaku :( nic nie pomaga, zadne herbatki z lisci malin, witaminki S itp...

Tichonku, a jak sie czujesz w roli podwojnej mamy? ciezko jest? dzieki za info o Ani Aniu, zdrowka zycze, mam nadzieje, ze jest juz lepiej

sliczny bobasek :) a Ania83 w szpitalu, tylko nie wiem dlaczego... na GG jest taki opis... czyzby juz miala swoje coreczke?

Tichonku, gratulacje! Nameczylas sie bidulko, ale masz juz swoje szczescie przy sobie :) Ciekawe, ktora bedzie nastepna. U mnie poki co cisza....

na innym watku dziewczyny pisaly, ze juz wywoluja....

no nie bardzo wlasnie... wypatruje jakiegokolwiek sygnalu a tu nic :( moze tym razem u mnie bedzie jak u Ciebie za pierwszym razem, przyjedzie godzina W i wtedy jazda :D

widze, ze cos tam, gdzies tam sie kreci, ale nie do konca ;) ja na wyniki z pierwszej wizyty musialam czekac do tego poniedzialku... jakos doslac ich nie mogli.... a badanie na zelazo mialam robione pierwszy raz w tej ciazy, za zpierwszym razem w ogole nie badali... to troche u nich kuleje....

to ja mam taki problem, ze jak sie poloze wieczorem i przebudze po jakims czasie to jest mi tak nie dobrze jabym miala zaraz sptokac sie z kibelkiem.... nie wiem, czy dziecko takie duze czy co, bo mam wrazenie jakbym miala ogromny nacisk na zoladek i wszystko mi do gardla podchodzilo.... nie...

moze Tichonek wroci juz z maluszkiem.... ja tez spalam po pracy, dobrze, ze mama jest i malego na spacer zabiera... ja wtedy mam spokoj u moge odpoczac :)

czyli jednak zostala... (czytalam na innym watku) a ja jutro ostatni dzien w pracy.... i potem cale 26 tyg w domku ;)

no, ciekawe jak tam Tichonek po wizycie....

chcialabym ;)

mnie tez ostatnio polozna kazala brac po 1 tabl dziennie, zeby miec sily na porod itp biore zelazo, ale z Polski, bo mi jeszcze zostalo popierwszej ciazy... czy Wy tez macie takie wrazenie, ze macie kamien uwazany do pupy i ciagnie Was w dol? wiecie co mam namysli? takie jakby wieksze...

hehe, a ja tam zadnego napadu sprzataniowego nie mam ;) i z Szymkiem tez nie mialam... chyba wtedy jakos spokojniej czekalam, a teraz wypatruje jakiegokolwiek znaku... :D byle juz....

dokladnie, ostatnie 4 tyg sa najgorsze.... dzisiaj czulam sie juz na tyle dobrze, choc kaszel jeszcze jest, ze w sumie to moglabym juz rodzic ;) nie musimy czekac do terminu ;)

ankadaria, who knows, who knows :) dziewczyny czy Wy myslicie, ze jestescie przygotowane na porod? mam na mysli to czy jak juz przyjdzie co do czego to na spokojnie udacie sie do szpitala? czy raczej wkradnie sie jakas "panika" itp? ja tak sie wlasnie zastanawiam, bo niby juz tylko teraz...

a probowalyscie na zgage migdaly albo cieple mleko? pewnie od tego zaczelyscie ;) ja u siebie zauwazylam,ze jak za duze porcje jadlam to mialam zgage....

Tichonek, Ania, widze, ze tak samo jak Wy nie moge sie doczekac... z tym, ze u mnie teraz chorobsko, wiec az tak mi sie nie spieszy, kilka dni potrzebuje, zeby wydobrzec... ja dzis mialalm wizyte u poloznej, powiedzial,ze glowka nisko, ale jeszcze luzna (nie jest engaged).... poza tym baby...

no ja tez zaczynam chorowac :( na sam koniec, teraz plucze gardlo sola, ale kaszel powoli sie rozwija, wiec jesli znacie taki syropek to dajcie znac. Tichonek, nie zazdroszcze ... A tak w ogole to jak twoje malenstwo znosi Twoje kaslanie? Ja juz taki paskudny kaszel przechodzilam w Boze...

niby tak, ale wole poczekac jeszcze kilka dni ;)

a moge jeszcze to zrobic czy juz za pozno? w poniedzialek mam wizyte u poloznej. i jak to sie nazywa po ang?

a badanie na tego paciorkowca robilas prywatnie czy w szpitalu/GP?

wlasnie, Ty juz bardzo niedlugo, w zasadzie w kazdej chwili moze sie zaczac ;)

ankadaria, no ja tez niby ;) z dwoch USG tak wyszlo.... wczoraj po pracy bylam tak zmeczona, ale chyba bardziej nieprzespanymi nocami niz sama praca, a maz jeszcze wieczorami pracuje, wiec ja sama z mlodym zostaje i nie mam sil na niego. Po pracy potrzebuje odpoczynku, a nie uganiania sie za...

mam nadzieje na tej ilosci poprzestac (choc moj maz chcialby trojke), a przynajmniej teraz zrobic sobie troszke wieksza przerwe ;)

a odnosnie rocznicy, to mi tez sie szykuje - 30/05 ;) i jak dobrze pojdzie to na druga rocznice bedzimey miec w dorobku dwojke dzieci ;) ja tez mysle,ze fajnie by bylo dostac taki prezencik malutki na rocznice, ale z drugiej strony, nie chce obchodzic urodzin dziecka i naszej rocznicy w tym...

widzisz, nie masz sie co martwic, jest nas conajmniej 6 ;)

Nastepna jest Tichonek, a potem chyba ja ;) a potem.... ?

ja mam spakowany tylko krem do pupy. tym razem nawet chusteczek nawilzanych nie zabieram, bo na poczatku pupke bede ciepla woda myc. oliwka z oliwek byla w szpitalu, waciki tez. z tego co ja wiem, to przy drugiej ciazy, jesli nie ma zadnych komplikacji, to po dobie wypuszczaja, a przy...

ale beda nastepne ;)