Wyniki

zgadza się i teraz przez cały tydzień nie napiszę NIC!!!;-):-D:sorry2::blink::-)

ale w zamian bierzesz moje potworki???

Ivka dobre pytanie. Ja często, gdy nie mogę się rozgrzać własnie biorę gorący prysznic...bo wtedy jest mi lepiej a co do kąpieli i nasiadówek - nie cierpię tego. Aczkolwiek zdarza mi się czasem... A tak poza tym dziękuję za rady i porady.

Ilonka bez skojarzeń proszę :-) :-);-) to był tort dla dziecka. PINKA poprostu mi sie udało!!!

ad1. zgadzam się na ciepełko i Maltę.:-) ad.2.no ba, to na Twoje życzenie !!:-D;-) póki co mój jeden facet wyjechał , więc równowaga musi być zachowana... lubuję się, ale jeść :sorry2::-p;-):-) a tak na poważnie to jestem antytalencie odnośnie tortów. Ale jest jeden mały torcik, który mi sie w...

noooo, postarałam się, co nie ;-):-p:-D hehe jaki bałagan???:confused::sorry2:a z jakiej to okazji??? Bożżż uklepała z tego co miała...litości...ja tez tak chcę...ślinka mi leci....:-p:-p mogę do spółki dołączyć????? A ja chatkę ogarnęłam, tylko sam dół został ( a mam trzy poziomy)... Moja...

no no no PINKA, wyrabiasz się :-) Piknie Ci to wychodzi....Już mi ślinka cieknie.... A poza tym witam. I spadam. Pozdrawiam

U mnie poza herbatką z Ciesielskiej tą z herbatą z owoców leśnich nic innego nie przejdzie...póki co gotuję w kółko. Kombinacja TLI w ogóle...pomarzyć mogę tylko. Najchętniej piliby tylko sok i wodę. Karzę dzieci normalnie. Mi samej smakuje... Odzwyczajam się od kawy i piję już zbożową. Ale...

Troszkę Wam zazdroszczę, że już tak daleko jesteście z PP...ja ciągle walczę...i z przyzwyczajeniami i chorobami... Tak, Ivka to prawda z tymi receptami i lekarstwami.Już mnie czasem szlag trafia na to co nam lekarz przepisuje...a my ciągle chorzy. Dzieci ciągle kaszlą...a mi chronicznie zimno...

cześć lasie!!! Tak, kuchnia gotowa, ale bałagan w całym domu nadal...a ja zamiast sprzątać to dopadł mnie mega leń i sie obijam...nic mi się nie chce. Wrzucam kilka fotek kuchni. Cała kuchnia zrobiona przez mojego mężusia od poczatku do końca. Materiał na meble był tylko pocięty na formatki a...

Witam nowe koleżanki. :-) Ja tylko na chwilunię... ...remont kuchni trwa. Ilonka, ja z mężem na rocznice nie kupujemy sobie prezentów, te zostawiamy na inne okazje a jest ich przecież tak wiele.... Poprostu obchodzimy ten dzień uroczyściej duchowo, że tak sie wyrażę :-) . Kolacja przy świecach...

Jarzębinka gratuluję i prawka i awansu. A co do pracy, wszystko się samo poukłada, wszystko będzie jak najlepiej dla Was. tego Wam życze. Ale ponury dzień...buuuuuuuuu... A my dziś zaczynamy remont kuchni. Mężuś nowe meble będzie robił i wstawiał... Sajgon w domu przez kilka dni...Warunki...

W drugiej książce jest mniej więcej tyle samo przepisów...aczkolwiek wydaje mi się, ze jest więcej przepisów na dania z mięsem. Głownie z wołowiną. Jest również przepis na pierogi ruskie ( wypróbowany i dzieci z chęcią je wymiatały, mężowi o dziwo też smakowało) na gołąbki i wiele innych. Ja...

Właśnie piję herbatkę TLI . Tylko musiałam miodem troszkę posłodzić, bo moje potworki tego nie łykną. Zobaczymy jak wrócą z przedszkola. :-) Przyzwyczają się do smaku i nie będę słodzić. A mam pytanie. W przepisie jest na 1,5 l wody . Mogę to normalnie na "gazie "podgrzewać?

a ja na drugim antybiotyku, Ucho boli jak cholera, do laryngologa się nie dostałam, a najgorsze jest to, ze ucho zatkane i nic nie słyszę.... ...ponoć głucha kobieta w domu to skarb...nie słyszy...nie czepia się :-) :-) ;-) ;-) dzieciaki nadal zasmarkane i kaszlące ale w przedszkolu... chwilowo...

no to mnie pocieszyłyście z tym atakiem choroby...czyli zacisnąć zęby i dalej stosować, bo jak pisałam ręce mi opadać zaczynały....a mieszkam w Kaźmierzu. Dziś jeszcze oblatałam sklepy i w jedym mogę składać zamówienia na wołowinkę i indyka. Już lepiej. Lukrecję też już dostałam, zamówiłam w...

Hejka! A ja się dalej bujam z zapaleniem ucha, już drugi antybiotyk biorę, bo nadal ucho boli a co rorsza zatkane i nic na jedno ucho nie słyszę. Czeka mnie laryngolog i przedmuchiwanie ucha albo co gorsza przekłówanie błony bębenkowej. Dzieciaki nadal zakaszlane...ale w przedszkolu...ciekawe...

Hejka!! Ivka świetny pomysł z tym blogiem. Na pewno będę z niego korzystać:tak: Ciągle szukam nowych przepisów. Ale mam też problem. U mnie ( na wsi) nie ma w sklepach nigdzie wołowiny, cielęciny ect. Pytałam dlaczego. Bo jest droga i ludzie nie kupują...czasem trafi się rostbef...ale trzeba...

Ilonka dzięki, tak, dobrze poinformowana jesteś. Chwilowo znowu chora jestem. Mam zapalenie ucha i od dwóch dni ledwo żyję z powodu bólu ucha...Masakra!!!!!!!!!!

Goga dzięki :-) A ja złapałam zapalenie ucha. Boli koszmarnie, dwie noce już nie przespane...

Ja też z tych wiecznie chudych... :-)

My też chorzy...a raczej mam nadzieję, ze tylko przeziębieni...

Nata przeprowadzałam się 8 razy i wiem co to za ból z tym załatwianiem wszystkiego... Powodzenia!!! A co do zamkniętego...to spokojnie...najpierw musimy poznać nowe osoby, te osoby muszą wzbudzić naszą sympatię i zaufanie. I nie chodzi tu czasem o ilość postów i udzielanie się ale o to COŚ...

Dziś była premeiera obiadu wg PP. Zrobiłam pierogi ruskie. O dziwo, dzieci zjadły. Czekam jeszcze co na to mój sceptyk.:-)

Mój drugi poród to masakra. Nie będę pisać, co by nie straszyć :-) Bardzo go niemiło wspominam. A poza tym ile bab tyle wersji porodów i nie ma co się liczyć z regułami.

Hejka. Ciesielską mam już w domku. Zaraz biorę się do czytania. A wiecie co mnie nurtuje... Moje dzieci sporo chorują. Chcę ich podleczyć dietą...ale, jest właśnie ale. Chodzą do przedszkola. W domu będą jeść posiłki wg PP a w przedszkolu co dadzą. I jaki jest w tym sens??? Zastanawiałyście...

No my dziś już wszyscy chorzy...póki co narazie katar i kaszel...fuck!!!!

Mój też jak chce to ładnie wydmucha noska a jak ma focha to też kombinuje. Ale ja mam sposób. Straszę go gruchą do nosa. Szybciutko chusteczka idzie wtedy w ruch...:sorry2::-D A tak poza tym dostałam wiadomość i wklejam ją całą: "Witam serdecznie, piszę do Pani zarówno jako do moderatorki...

Właśnie też się nad tym zastanawiałam... Czytam teraz trochę i doszłam do wniosku że mam niedobór jang i takie tam tego konsekwencje...nurtuje mnie właśnie ta watroba i nerki. I chyba dochodzę do wniosku, ze sposób życia i zywienia jaki prowadzę jest konsekwencją niedoborów, które trzeba...

pewnie, że wszystko będzie dobrze!!!!!!!!!!!!!!!