reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Gotowanie wg Pięciu Przemian

Kochane, nic nie piszecie, co myślicie o blogu :-(
Ja mimo tego założyłam już stronkę - co prawda jeszcze jest pusta, ale niebawem przeniosę tam teorię i przepisy z tego wątku. Bardzo Was więc proszę o podanie dokładnych źródeł skąd czerpiecie przepisy zapodane nam tutaj.

A blog o kuchni wg PP znajdziecie tutaj:

www.kuchniakreatywna.blox.pl
 
reklama
hejka
zalatana troszkę jestem:sorry2:

blog jak najbardziej może być :tak::-) chociaz ja i tak jeśli już to BB siedzę:tak:;-) a moje przepisy to chyba głównie z forum A.C. były, zawsze zreszta pisałam wydaje mi sie:tak::-):rofl2:

squomage o szczepieniach napisze w poniedziałek, jakoś nie mam weny dziś na to:sorry2::zawstydzona/y::-p z tego w szpitalu przeciw gruxlicy zrezygnowaliśmy bo mojej mamy brat zmarł w wieku 6 miesięcy w wyniku powikłan prawdopodobnie własnie po szczepieniu przeciw gruźlicy:-:)crazy:, a siostra mojego męża ledwo przeżyła po nim:-:)angry: i przez kilka lat borykała się z chorymi nerkami, kilka operacji przeszła, itp. My szczepilismy tylko przeciw Polio i tęzec, błonica: polio bo nadal podawana jest zywa szczepionka i mozna zarazic się właściwie od dzieci nia szczepionych, a tężec to wiadomo czemu myslę.:sorry2:

reszta w pon.:tak:
 
Ja z pisania na BB w tym wątku nie zamierzam rezygnować, bo dyskutować najłatwiej nam będzie tutaj.

Jednak szukać teorii, przepisów i ciekawostek zdecydowanie łatwiej nam będzie na blogu, gdzie będę odrębne kategorie do wszystkiego - dlatego właśnie ten pomysł.
 
Cześć,
Po długich poszukiwaniach w internecie wreszcie znalazłam kogoś kto również stosuje PP u swojego dziecka i nikt go za to nie karci ;) że nie pije mleczka, że nie je paróweczek, że mamusia chlebka nie daje ;) A poważnie - stosuję PP od 1,5 miesiąca u swojej 4,5 letniej córki i mam w domu wreszcie zdrowe, nie narzekające na bóle brzucha, nie biorące sterydów na kaszel dziecko. Byłam z córką u lekarza TMC, byłam na warsztatach gotowania wg PP i opieram się głównie na książkach B.Temelie, ale także Ciesielskiej (chociaż u niej wg lekarza TMC jest za dużo mięsa, nabiału i białka zwierzęcego) oraz B.Żak-Cyran. Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do grona "innych mamuś" ;) Dla mnie ta kuchnia działa cuda, samo całkowite odstawienie mleka u córy zdziałało natychmiast. Nie było łatwo zamienić chlebek z serkiem na codzienną porcję kaszy, ryżu czy owsianki na śniadanie czy kolacje. Do tego córka nie przepadała za warzywami - teraz zajada niemal wszystko z apetytem i prosi o dokładki!!! Szok! Sama lekarka u której byłam, jak powiedziałam że odstawiłam jej mleko i zaczęłam gotować zupy wg PP powiedziała - "właśnie wyleczyła pani dziecko" ;) Pozdrawiam Was serdecznie!
 
Witaj Paproszku :-)
Jak miło czytać nowe osoby, co więcej, czytać że kuchnia PP działa cuda!
Pisz tu z nami jak najczęściej, a jeśli masz ochotę, to zapraszam tu:
www.kuchniakreatywna.blox.pl

Generalnie na blogu jest to samo, co tutaj, tzn. teoria i przepisy, a nie ma naszych dyskusji. Jednak tam łatwiej się znaleźć, a same przepisy (i nie tylko) można komentować, co jest wręcz wskazane, bo przecież każda z nas ma swoje uwagi do danej potrawy.
Zapraszam więc również na bloga :-)
 
Witajcie pp-oweczki

Kiedys wam wrzuce jakis moj przepisik ale nie dzis bo Kaspek wisi mi na ramionach.

Paroszek zycze samych sukcesow na drodze pp.I witaj

Dodam tylko male sprostowanie do tego co napisalas o pp ala A.Ciesielska.Ona nie poleca jesc duzo miesa.Wszystko jest tu unormowane stanem zdrowia osobnika ,jego predyspozycji indywidualnych organizmu,wiekiem,oraz pora roku a takze warunkami panujacymi na dworze.Czyli ze przy ciezkiej zimie bedziemy tego mieska wiecej jesc bo jest nosnikiem yang i wspomaga w tym okresie dostosowanie sie do ciezkich warunkow atmosferycznych organizm(patrz eskimosi oni jedza duzo tluszczu i miesa gdyz w takim ciezkim klimacie mieszkaja i nie choruja).Gdy zima jest lekka zjadamy go mniej.to samo latem .Az tyle nie potrzebujemy i jemy lekko(patrz kuchnia srodziemnomorska-tam sie je lekko ).Widac twoj lekarz tylko w przepisy zerknal a nie zaznajomil sie z trescia ksiazek.
 
Hejka!!
Ivka świetny pomysł z tym blogiem. Na pewno będę z niego korzystać:tak:
Ciągle szukam nowych przepisów.

Ale mam też problem.
U mnie ( na wsi) nie ma w sklepach nigdzie wołowiny, cielęciny ect. Pytałam dlaczego. Bo jest droga i ludzie nie kupują...czasem trafi się rostbef...ale trzeba polować;-). Jeżdżę dalej do marketów, ale tam ostatnio też bida z mięsem...albo takie tłuste, ze po okrojeniu mało co zostaje...A ja z mężem raczej mięsożerni jesteśmy ( grupa krwi B, i tu się z A.C. zgadzam :tak:).
Mąż o dziowo, zaakceptował nową kuchnię i mu to pasuje:-)

Poza tym moje młodsze dziecię w ogóle nie chce jeść. Starsza ze smakiem wcina obiadki i to co ugotuję wg PP a młody ma poprostu odruch wymiotny...prawie na wszystko. Tylko naleśniki z chęcią wcinał a reszta bleeee...
Jak go do tego jedzenia zachęcić?? Miałyście może taki problem???
Jeszcze w dodatku chorujemy i mam wrażenie, ze to przyniosło odwrotny efekt?
Dzieciaki zakaszlane non stop a ja zapalenie ucha ( z bólem i zatkane, ze nic nie słyszę, jadę już na drugim antybiotyku) i nic nie pomaga. Wiem, ze na efekty muszę jeszcze poczekać, ze antybiotyk rozwala wszystko wewnątrz, ale chciałby się szybko wrócić do zdrowia i przestać się męczyć...Póki co dopada mnie zwątpienie i załamuję ręce.

Dziś na obiadek chcę zrobić pizzę ( przepis znaleziony na stronie joga-joga), który (chyba) Ivka podawała.
pozdrawiam
 
Słowiczek na początku diety własnie tak może byc ze chorujecie, bo organizm sie oczyszcza i odsluzowuje, musicie przeczekac niestety, popijac imbirówke i dalej trzymac dietę:tak: a gdzie dokładnie mieszkasz jeśli moge spytać:confused: może bym mogła podpowiedzieć gdzie szukac tego mięska, bo tych z marketu to nie polecam... Cielęcinę i wołowinę swieżutką możesz napewno dostać na rynku Łazarskim w kiosku, cielęcina jest zawsze we wtorki i środy, wołowina chyba codziennie:tak: nie wiem tylko czy nie masz za daleko tam...

Squomage ma rację z tym mięsem, wszystko dopasowujemy do pory roku i innych warunków, odpowiednio modyfikujemy przepisy, na poczatku cięzko nad tym wszytskim zapanować, sama nadal mam z tym problem, no ale jakoś trzeba tę teorię ogarnąc i wprowadzić w zycie. :tak:;-):-)
 
reklama
Tak, blog jest super - świetny pomysł, również będę korzystać!

Squomage - źle się wyraziłam, lekarka (pediatra, swoją drogą wykłada na różnych warsztatach PP w kraju, również wydała różne publikacje na temat nie tylko samej diety (z fajnymi przepisami), ale medycyny TMC ogólnie) uważa że córka przez pierwsze 3 miesięce powinna mieć dietę bezmięsną - z białka zwierzęcego dopuszczalne tylko masło i jaja (a Ciesielskiej z nazwiska nie podała, tylko mówiła żeby unikać przepisów z mięskiem) - chodzi o odśluzowanie organizmu przez 90 dni. To samo mówił lekarz na wygładzie na którym byłam. Córka dostaje też napar z kilku ziółek przez 6 tygodni (koper włoski, tymianek i inne - mam w domu liste nie pamiętam). Niestety co jak co, ale do zupełnej diety bezmięsnej nie dostosuję się, dla mnie to przeginka, ale ograniczyłam "szyneczki", paróweczki i tym podobne cuda ;) A z Ciesielskiej korzystam bardzo często, chociaż dla mnie za mało przepisów jest w Filozofii Zdrowia, czy w tej 2 książce jest może więcej??? A przez jej forum jakoś przebrnąć nie mogę, nie podoba mi się styl niektórych "wielbicielek" które atakują każdego kto ma odmienne zdanie. Na szczęście znalazłam to forum, gdzie liczą się konkrety, porady, przepisy, a nie która książka czy autorka jest "mądrzejsza".

Slowiczek - a próbowałaś u siebie zastosować monodietę z kaszy jaglanej? Chociaż przez 2 dni? Czytałam, że działa cuda, ale jestem ciekawa kogoś kto rzeczywiście ją zastosował. Obiecałam sobie, że jak tylko jakieś choróbsko mnie dopadnie to postaram się wytrzymać i 2 dni być właśnie na monodiecie. Chyba że ktoś inny już tutaj próbował i nie poleca???
 
Do góry