Wyniki

Trzymam kciuki! :) Ja wczoraj ciśnienie miałam 100/56 i to po spacerku :P więc kawa potrzebna.

No tak, za wcześnie. Ale to klucie masz gdzieś niżej czy jak? Może jelita, mi dopiero od niedawna zaczęły dobrze pracować, bo wcześniej wzdęcia i zaparcia. Najlepiej przyswajalne jest magnesium malate, citrate gorzej a oxide jeszcze mniej.

No właśnie też tak mam, że po jedzeniu chwilę czuję te motylki najwyraźniej, ale nie wiem czy to nie jelita właśnie wtedy pracują :P w każdym razie nie jestem pewna co to może być.

Rany, jaka produkcja! Obawiam się że nie będę dawać rady z taką ilością postów dziennie. Byłam u położnej, wyniki Pappa super ryzyka bardzo niskie. Wszystkie inne badania też wzorowe no i słuchałam serduszka ❤️ No i niebawem będę mieć test tolerancji glukozy więc koniec ze słodyczami :P Bo...

Na to wygląda i to ma sens, więc u mnie za dwa tygodnie a najwcześniej to którakolwiek z czerwca może być za ponad tydzień.

Skąd masz tę korespondencję? Od niego? To i tak dobrze, że Ci pokazał. Ale nie bierz tego lekko, wiadomo że w ciąży po porodzie i z małym dzieckiem seks jest nie częsty i tym łatwiej o pokusę, jeżeli tak dziada nosi.. Ja muszę kupić lepiej przyswahalny magnez, najlepiej magnesium malate, może...

Super! ❤️ Wspaniale wieści. Ja też nie :) Mam tak samo, więc chyba to dobrze :)

Myślę, że dziecko jest jeszcze tak małe i ma dużo miejsca że raz może być lepiej wyczuwalne a raz slabiej. Ja usg mam dopiero w sobotę, jutro tylko położna i wyniki wszystkich badań.

Bardzo smutne. Mnie brzuch ciągnie od wczoraj i trochę twardnieje, wiem że to nic złego ale nie lubię tego uczucia. Jutro wizyta u położnej, ciekawe jak wyniki wszystkie.

Nie możesz tak tego zostawić, bo to nie jest fair i na pewno nie jest niewinne. Od tego są zwykli znajomi i koleżanki a nie badoo i tindery. Współczuję bardzo :/

Ja już też nie mam siły na pracę, ale jakoś muszę ten tydzień odciągnąć, a pracy mam sporo. No co za gnojek, wybacz. Rozmawiałaś z nim? Przecież to świństwo :/

No ja za to płacę, to prywatne ubezpieczenie w razie choroby lub wypadku. @angie to są normalne skurcze macicy, tzw Braxton-Hicks'a, nie musisz nic na to brać. @Pianistka1991 dobrze, że już niedługo nie będziesz musiała mieć z babskiem do czynienia. Mnie ostatnio strasznie denerwuje...

Ja w Anglii. Mam ubezpieczenie income protection w razie choroby ale to i tak nie pokrywa spraw związanych bezpośrednio z ciążą i oczywiście macierzyńskiego.

Przypomnij mi gdzie mieszkasz? Czasem niestety nie pamiętam wszystkich ze szczegółami. Niestety, mąż musi wziąć na siebie dodatkowe obowiązki, ty nie możesz i musisz wydrowieć albo chociaż nie pogorszyć sprawy.

Rozumiem twoją sytuację, ale niestety choroby się zdarzają. Lepiej 3 tygodnie polezeć z nadzieją, że potem się poprawi niż się całkiem przeforsować i rozłożyć na stałe. A nie masz jakiegoś ubezpieczenia? Żeby chociaż pokryć cześć straconych zarobków?

Kiedy idziesz? Na pewno to nic takiego, może jeden czynnik trochę wyższy, wiem że to trudne ale się nie stresuj. Przed chwilą jak wstałam to mnie tak brzuch zaklul, że aż się zgielam. Zobaczcie co nas zaraz czeka koniec wygodnego spania :P już za trzy tygodnie!

Mnie też to bardzo poruszyło :( dlatego chcę już czuć wyraźnie ruchy dziecka żeby wiedzieć czy chociaż żyje i móc jakoś to wiedzieć, bo póki co te lekkie motylki sporadycznie to za mało.

Hej! A czy pediatra badał go neurologicznie? Bo to może mieć związek ze zwiększonym napięciem mięśniowym, które na takim etapie ktoś średnio doświadczony może zignorować. Moja starsza córka była takim mega wrażliwym na każdy bodziec dzieckiem, budziła się ciągle i od wszystkiego i spała tylko...

Tak mi przykro! Współczuję z całego serca!

Witam w poniedziałek :P Ledwo dzisiaj mogłam wstać, oczu otworzyć nie mogłam i dopiero kawa w pracy trochę pomaga, chociaż mózg chyba jeszcze śpi :P Plecy mnie po wczorajszej produkcji uszek bolą, niestety takie gotowanie to dużo stania. Nie mogę doczekać się soboty bo idę na usg sprawdzić...

Jak tak można w ogóle powiedzieć?? To okropne. Myślę, że przynajmniej czasowy wyjazd do Polski byłby dobrym pomysłem. Uwierz mi, że jesteś silna i warta tego żeby być szanowaną i kochaną. Musisz być silna i postawić siebie i swoje dobro na pierwszym miejscu. Wydaje mi się że on nie zasługuje...

Tak mi przykro! Trzymaj się dzielnie i staraj uspokoić, chociaż wiem że to trudne. Może rzeczywiście musisz rozważyć powrót do Polski, bo w tej sytuacji to chyba jedyne wyjście skoro nie pracujesz tam ani nie masz nikogo bliskiego. Może rzeczywiście, jeśli powiesz mu że poważnie myślisz o tym to...

Wiesz co, przedziwna sytuacja, ale ja bym tego nie zniosła. To Ty nie jesteś jego rodziną?? Może zastanów się czy warto próbować z nim taką rodzinę zakładać? Ale słodki synek ❤️ a chłop niech czuje winę i trochę się wykaże. Ci z tymi dziadami ostatnio?? Współczuję :( On tak miewal już...

Mój pierwszy był ciężki, ale to nie jest ból nie do zniesienia bardziej mnie zmęczył kilkunastogodzinny wysiłek bez jedzenia. Drugi poród to pikuś. Musisz z nim bardzo poważnie porozmawiać, bo to przegięcie. Ja bym się wściekła. Najpierw było +2 a potem tylko +0,7, w środę idę do położnej, to...

Hej! Moja młodsza córka też jest Ula :) Witaj wśród nas :)

Już go pytałam i jedyna odpowiedź, że on nie wie. Domyślam się że tak jest szybciej i łatwiej, ale ja serio lubię seks i jeszcze gdybym była jakaś oziębła czy wstydliwa, to kumam ale tak nie jest. On jest teraz śmiertelnie obrażony, nawet na obiad nie zszedł. Masz rację, boli mnie fakt że on...

Oby. Chociaż obawiam się że to niczego nie zmieni. Rany, wszędzie afery! Współczuję. Musisz z nimi spokojnie porozmawiać i wyjaśnić dlaczego tak to wygląda. Cholera, ze zdenerwowania aż mnie brzuch boli :(

Niestety, mnie to krzywdzi i nie przejdę nad tym do porządku dziennego. Nie raz już mu to jasno dawałam do zrozumienia ale kłamca zawsze pozostanie kłamcą. Przykra sprawa. Powiedziałam mu że wiem i że jest mi bardzo przykro i jestem wściekła a on tylko wzruszył ramionami. Normalnie mam ochotę...

Oni nigdy w niczym nie widzą problemu :confused2: a potem są bardzo zdziwieni że coś jest w ogóle nie tak. Zrob jak dziewczyny radzą i wyjdź gdzieś sama, choćby na kawę.

Hej! Współczuję wymiotów i złego samopoczucia :( mam nadzieję że szybko przejdzie! Ja jeszcze nie wiem ale za tydzień jadę podejrzeć :) Zazwyczaj staram się wytrzymać, kawa czasem pomaga a jeśli nie mija to wtedy biorę. Ech ci faceci.. Teraz ma kaca więc kara już wymierzona ;) ale też pewnie...