reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe Mamy 2019

Dziewczyny ja po wizycie co prawda miałabyc tylko po receptę ale lekarz posłuchał serduszka i zrobił focie. :)
Naprawdę ten mój gin to złoty człowiek na każdej wizycie słuchamy serducho wszytko ładnie i cierpliwie tłumaczy.
No i te moje bóle brzucha... Mam się więcej rozciągac bo są spowodowane moim "zastojem" fizycznym...
Super dzidziuś :) ooo dobrze wiedzieć, ze to moze byc przez zastoj u mnie chyba podobnie bylo. Teraz jak synek w domu i lezec nie mam jak to jakos nic mnie nie boli. I w sumie juz nawet nie czuje sie jak w ciazy. Martwi mnie to czasami, ale poznien przypominam sobie jak strasznie wymiotowalam i myślę ze jest jednak ok.
Brzuch mi tylko ciagle rosnie bo nawet maz mi ciagle zwraca uwage, ze robie sie grubasek :)
 
reklama
Ojej, ale dzis produkcja rekordowa, chyba do wieczora bede ogarniac :rofl:



Probujemy jak mozemy. Maz jest starszym bratem i wiekszosc przyjaciol syna ale ten argument zdaje sie nie trafiac :baffled: Rano przed szkola przyszedl do mnie do lozka i powiedzial, ze woli byc jedynym dzieckiem w rodzinie :zawstydzona/y:Tlumaczylam, ze jako starszy i tak zawsze bedzie wyjatkowy i ze to mlodsze na pewno bedzie go uwielbiac, to sie tylko skrzywil. Probuje tez z argumentem "na zwierzaka". Poniewaz syn uwielbia zwierzeta i swietnie sie nimi opiekuje, wiec mowie, ze takie male bobo to tez jest troche jak zwierzatko, do opieki i kochania ale to tez go nie przekonuje :sorry: Licze na jego przyjaciol, ktorzy uwielbiaja dzieci i pewnie beda ochy i achy, jak sie dowiedza, ze jestem w ciazy (znaja mnie wszak wszystkie dzieciaki z osiedla). Mam nadzieje, ze sie nie przelicze :-p



Witaj w drugim trymestrze!
Dziekuje ale juz wczoraj sie za wczesnie pochwalilam, bo tuz przed snem zwymiotowalam :realmad: Nie byly to jednak klasyczne wymioty w moim stylu, czyli wynicowywanie zoladka do ostatniej kropli kwasow zoladkowych ale taki pojedynczy chlust tego, co bylo na wierzchu. Reszta zostala w zoladku. Popilam woda i poszlam spac. Ech :oo:



Witam! Tez sie czasem lapie za glowe, ile dziewczyny naprodukuja. Z czytaniem spokojnie mozna nadrobic ale od wczoraj zaczelam sie udzielac czynnie i widze, ze z odpowiadaniem jest trudniejsza sprawa :-p No nic, probuje na raty. Ja za to mam czas glownie pozno na pisanie, kiedy chlopaki pojda spac.



Ja tez staram sie podjadac lakocie, kiedy syn nie patrzy :-pW ciazy jednak i tej i poprzedniej odrzuca mnie na kilometr od slodyczy. Co mi nie przeszkadza tyc. Z synem mialam 18kg na plusie a co gorsza przez UU (czy jak tu mowicie: kp) nie stracilam ani dudu i po ciazy zostalam z 14kg na plusie :growl:



Gratulacje! Nie moglo byc inaczej! :biggrin2:
Ja przytylam cos pk 25 kg ;) po samym porodzie mi 15 spadlo i jakoś 2-3 miesiace pozniej reszta. No zostalo mi jeszcze z 4kg teraz przed ciaza ale to dlatego, ze znlwu przytylam.
 
Rany, jaka produkcja! Obawiam się że nie będę dawać rady z taką ilością postów dziennie.
Byłam u położnej, wyniki Pappa super ryzyka bardzo niskie. Wszystkie inne badania też wzorowe no i słuchałam serduszka ❤️
No i niebawem będę mieć test tolerancji glukozy więc koniec ze słodyczami :p

Cała druga ciążę tak miałam...ale mój gin twierdził, że jeśli nie idzie za tym skracanie szyjki to traktujemy to jako normę...więc funkcjonowałam zupełnie normalnie, bez ani jednej nospy i żadnych leków. Najważniejsze. kontrolować u gina i bedzie dobrze :-) Syn urodzony 8 dni po terminie ;-) Koleżanka miała podobnie...lekarz straszył, kazal leżeć, brala co chwile inne leki...potem zmieniła lekarza. Nowy stwierdził, że wszystko jest w porządku, odstawil jej leki, dziecko ur w terminie. Nie martwcie się na zapas :-)

Dziewczyny mam wyniki Pappa. Tzn nie widzę wyników w systemie (muszę być osobiście po nie), ale widział je mój gin i skomentował "wyniki prawidłowe". Trochę się uspokoilam bo myślę, że gdyby było chociaż średnie ryzyko to miałabym coś na ten temat w komentarzu. Jutro mam wizytę u gin więc może będę wiedzieć więcej ;-)
Bo te bóle są zupełnie normalne, wszystko tam rośnie intensywnie i się rozciąga więc boli.
Uważam że nadmierna medykalizacja jest niepotrzebna a lekarze niestety często naciągają na wydatki.

Ja jadę po pappa jutro rano. Zobaczymy co mi lekarz powie trochę się boję...
Trzymam kciuki, będzie dobrze! Ja stara a mam super wyniki ;)
Witam wszystkie czerwcówki:)
Długo się zastanawiam czy dołączyć do Was. LJuż od jakiegoś czasu was czytam. Po przeczytaniu wszystkich postów stwierdziłam że w grupie będzie mi raźniej:) Mam już 3 dzieci a to moja 5 ciąża (stąd moje obawy czy mnie zaakceptujecie) Po 3 ciąży brałam tabletki anty ponieważ nie chciałam więcej dzieci.Niestety w marcu dopadło mnie straszne choróbsko. Najpierw zapalenie krtani, potem płuc. Brałam 3 różne antybiotyki a przez myśl mi nie przeszło że któreś może osłabić działanie tabletek anty. W kwietniu okazało się że jestem w ciąży. Był to dla mnie szok, ale z czasem pokochałam tą istotkę. Niestety na wizycie 18 tc usłyszałam że mojemu synkowi nie bije serduszko ( później okazało się że miałam niewydolność łożyska). Strasznie to przeżyliśmy. Dlatego jak dostałam zielone światło od lekarza, zdecydowaliśmy z mężem, że nie będziemy się zabezpieczać i co ma być to będzie. Dziś jestem w 14t3d. Najprawdopodobniej to córeczka:) Od wczoraj muszę brać luteine bo często twardniał i bolał mnie brzuch. Strasznie się rozpisałem, ale w końcu to z siebie wyrzuciłam:tak:
Witam i życzę zdrowej ciąży :)
 
reklama
Do góry