reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe Mamy 2019

reklama
A ja po wizycie u rodzinnego...
3 tyg zwolnienia jak narazie.. zero dzwigania , duzo odpoczynku , jak najwiecej odciążac noge...mozliwe ze poczatki rwy kulszowej...cale plecy poczawszy od karku bardzo spięte...najabrdziej ja niepoki ta drętwienie w udzie i slaba czułość na dotyk, dlatego jeśli nie wróci do normalnosci w ciągu kilku dni bedzie musiala wyslac mnie do szpitala i bedzie trzeba zrobic rezonans ...powiedziala ze to nie ma nic wspólnego z dzidzia i u niej na pewno wszystko w porzadku, kazala sie relaksowac i nie stresowac , ale jak to robic kiedy kasa potrzebna a ja musze w domu siedziec...jestem zalamana...widze ze maz tez tym faktem nie jest zachwycony ze bedzie mysial sam zarabiac a to mnie dobija jeszcze bardziej....od 2 h leze i płacze...:(
ale nic nie poradzisz kochana....nie dassz radyw takim stanie przeciez pracowac....moze po tych 3 tygodniach pusci??
 
A ja po wizycie u rodzinnego...
3 tyg zwolnienia jak narazie.. zero dzwigania , duzo odpoczynku , jak najwiecej odciążac noge...mozliwe ze poczatki rwy kulszowej...cale plecy poczawszy od karku bardzo spięte...najabrdziej ja niepoki ta drętwienie w udzie i slaba czułość na dotyk, dlatego jeśli nie wróci do normalnosci w ciągu kilku dni bedzie musiala wyslac mnie do szpitala i bedzie trzeba zrobic rezonans ...powiedziala ze to nie ma nic wspólnego z dzidzia i u niej na pewno wszystko w porzadku, kazala sie relaksowac i nie stresowac , ale jak to robic kiedy kasa potrzebna a ja musze w domu siedziec...jestem zalamana...widze ze maz tez tym faktem nie jest zachwycony ze bedzie mysial sam zarabiac a to mnie dobija jeszcze bardziej....od 2 h leze i płacze...:(
Rozumiem twoją sytuację, ale niestety choroby się zdarzają. Lepiej 3 tygodnie polezeć z nadzieją, że potem się poprawi niż się całkiem przeforsować i rozłożyć na stałe. A nie masz jakiegoś ubezpieczenia? Żeby chociaż pokryć cześć straconych zarobków?
 
Rozumiem twoją sytuację, ale niestety choroby się zdarzają. Lepiej 3 tygodnie polezeć z nadzieją, że potem się poprawi niż się całkiem przeforsować i rozłożyć na stałe. A nie masz jakiegoś ubezpieczenia? Żeby chociaż pokryć cześć straconych zarobków?


Nawet nie wiem czy cos takiego jest tutaj...sam fakt ze teraz duże wydatki bo za kontrole prywatne trzeba placic, a tu Ci polscy lekarze naprawde sie cenia...świeta tuz tuz, jeszcze prezenty nie kupione wszystkie..ja teraz nie moge po sklepach chodzic i trzeba bedzie meza wyslac ...znowu czyms go obarczac :( jeszcze do Pl w styczniu mamy leciec teraz nie wiem jak to z urlopem bedzie ....a tu bobo w drodze...i duze wydatki :-( :( chociaz mam nadzieję u maleństwa wszystko w porzadku ...
 
Nawet nie wiem czy cos takiego jest tutaj...sam fakt ze teraz duże wydatki bo za kontrole prywatne trzeba placic, a tu Ci polscy lekarze naprawde sie cenia...świeta tuz tuz, jeszcze prezenty nie kupione wszystkie..ja teraz nie moge po sklepach chodzic i trzeba bedzie meza wyslac ...znowu czyms go obarczac :( jeszcze do Pl w styczniu mamy leciec teraz nie wiem jak to z urlopem bedzie ....a tu bobo w drodze...i duze wydatki :-( :( chociaz mam nadzieję u maleństwa wszystko w porzadku ...
Przypomnij mi gdzie mieszkasz? Czasem niestety nie pamiętam wszystkich ze szczegółami.
Niestety, mąż musi wziąć na siebie dodatkowe obowiązki, ty nie możesz i musisz wydrowieć albo chociaż nie pogorszyć sprawy.
 
reklama
Do góry