Tym razem zastanowimy się nad swoim stylem. Co decyduje o tym, że kupujemy jakieś ubranie – fason, kolor czy cena? A może jest po prostu modne w danym sezonie? Co mamy w swoich garderobach – przypadkowo kupione ubrania czy starannie przemyślane zakupy?  Zapraszam więc w podróż do świata mody z przystankiem w naszej osobowości.

Pokochaj siebie
Kiedyś ubranie pełniło tylko praktyczną funkcję – ochraniało przed chłodem i zakrywało to czego widać być nie powinno. A teraz? Ludzie wydają duże pieniądze na drogie szmatki z metką znanego projektanta, bo myślą, że doda to im klasy i niepowtarzalnego stylu. Wierzą, że upiększy ich jak nic innego. A piękno nie jest do kupienia. Wielu ludziom brak akceptacji dla samych siebie, ciągle do czegoś dążą i czegoś szukają. A każdy ma w sobie coś wyjątkowego - swoją osobowość,  a ubrania tylko pomagają to wydobyć.
 
Nasze czasy przyniosły wiele dobrego w dziedzinie mody, ale i też łatwo się w tym zagubić. Media narzucają ideały urody. Dla sporej części populacji wymagania są zbyt duże. Brak akceptacji i poczucie bycia gorszymi podcina im skrzydła. Co więc robią? Upodabniają się do innych. A nie tędy droga. Łatwiej żyć kochając siebie i innych. Żadne ubranie Cię tak nie upiększy jak Twoja piękna dusza.
 
Pora na styl
Co roku popularne magazyny ogłaszają listy najlepiej ubranych kobiet show biznesu. W rankingach są te, których sposób ubierania został zauważony przez specjalistów zwanych stylistami.  Ci sami znawcy dobrego smaku wskazują też najgorzej ubrane kobiety. My nie musimy się martwić, że nasze wpadki ubraniowe obmówią serwisy plotkarskie, ale przyznajcie, że niejedna z Was chciałaby, aby jej dobry gust został publicznie pochwalony?
 
O co więc chodzi z tym stylem? Nie ma on nic wspólnego z modą, a moda nie sprawi, że będziesz wyróżniać się stylem. Naśladując  wszystkie nowości, możesz wyglądać gorzej niż gdybyś je zupełnie ignorowała. Jeśli będziesz traktować modę zbyt serio staniesz się jej ofiarą.
 
Zdradzę Wam kilka sposobów jak nie zagubić się na drodze do własnego stylu:

Ograniczcie liczbę ubrań – im więcej ubrań tym bardziej wydaje się nam, że nie mamy w czym chodzić. Przez 80% czasu nosimy jedynie 20%  naszych ubrań, pozostałe albo mają zły rozmiar, albo żal nam ich się pozbyć, bo mamy do nich sentyment lub są to ubrania na specjalne okazje.

• Kupujcie ubrania dobrej jakości, o klasycznych krojach i prostych fasonach – mody mijają, a kieszeń na nowe ubrania, zwłaszcza te na kilka sezonów, jest ciągle zbyt pusta.
• Modne kolory nie muszą ubarwiać wszystkich Twoich ubrań – zakup płaszcza zimowego w odcieniu fuksji to nie najlepszy pomysł, bo za rok może być modny zupełnie inny kolor. Podstawowe ubrania wybieraj więc w neutralnych kolorach z Twojej palety barw - brązy, szarości, czernie i beże.
• Ubieraj się kobieco – jeżeli ubierasz spodnie zadbaj kobiece dodatki np. ładną torebkę.
• Dobre tkaniny są równie ważne jak fasony. Te z  dodatkiem lycry sprawia, że ubranie się nie zdefasonuje.
• Pamiętaj, że jeżeli sprawisz wrażenie, że w skomponowanie stroju włożyłaś dużo wysiłku, możesz wyglądać jak ofiara mody. Pomyśl o elemencie niespodziance.
• Twoja sylwetka może Ci pomoc w odkryciu stylu dla Ciebie. Jeżeli brak C i kobiecych kształtów noś się kobieco i otulaj pięknymi tkaninami np. cienkimi wełnami i kaszmirami. Tryb życia jaki prowadzisz również jest wyznacznikiem – aktywne kobiety lubią wygodne sportowe kroje ubrań. Praktyczne kobiety nie kupują dużej ilości eleganckich ubrań jeżeli rzadko miewają okazje je ubierać. I chociaż istnieją rożne spisy tego co powinno być w każdej szafie ostatecznie my same podświadomie robimy  takie listy
• Nie noś ubrań wbrew sobie tylko dlatego, że są modne.

Sekretem kobiet uważanych za dobrze ubrane nie jest gruby portfel,  ale przemyślane zakupy.  Znając fasony ubrań w których rzucamy na kolana, ubarwione naszymi kolorami możemy pokonać  babskie gadanie „Bo ja nie mam co na siebie założyć” To sposób na świetne zestawy – jedna bluzka może być łączona z wieloma ubraniami z naszej szafy. To sposób na oszczędzanie które nigdy nie wychodzi z mody.
 
Ostatnio wiele sprzedawców reklamuje się hasłem, że coś jest w stylu vintage i koniecznie musisz to mieć, bo nie wychodzi z mody. Ten styl wcale nie jest łatwy w komponowaniu stroju. Vintage to po prostu coś starego, lub wyglądające na stare, lub dosłownie tłumacząc jest to coś  stylizowanego na staroć. Przyjęło się, że to ubrania mające więcej niż ćwierć wieku lub postarzane w taki sposób, aby dać takie złudzenie. Mało kto jednak potrafi ze smakiem nosić stroje złożone z samych elementów vintage. Dlatego najlepszym sposobem jest łączenie stylów. Jedna czy dwie rzeczy zainspirowane przeszłymi dekadami plus nieco nowoczesności stworzą miłą dla oka mieszankę.
 
Bardziej popularny i dużo łatwiejszy jest tzw. wygodny casual.  Jeansy z marynarką, żakiet ze spódnicą  jaką nosimy na co dzień- to takie przykłady jak go rozpoznać. Taka sportowa elegancja jest widoczna wszędzie – w pracy, w szkole i na ulicy. Jednak nie nadaje się ona na wielkie wyjścia i oficjalne spotkania  w sprawach biznesowych ; to z kolei temat na inny artykuł.
 
Klasyczna elegancja  natomiast nie potrzebuje opisu, sama za siebie mówi, że to garsonki i eleganckie sukienki oraz garnitury.
Czy chcecie czytać o stylu zupełnie sportowym? Albo o stylach popkulturowych?  Szkoda czasu, lepiej napijcie się ciepłej herbaty i pomyślcie, że Wy sami kreujcie Wasz wizerunek. Macie wybór i nie zgadzajcie się na przypadki. A do mody nie przywiązujcie się zbytnio, bo jak mawiała Coco Chanel- Moda przemija, styl pozostaje.
Małgorzata Rajchel