reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zdrowie i uroda

mi tez wyszlo to gowno na udach, ale pocieszam siebie i Was;-) bo moja kolezanka miala cellulit i spalila go jak stracila duzo na wadze - tylko teraz co zrobic, zeby stracic sporo na wadze:baffled:
aaa bedzie dobrze;-) i ja tez zamierzam smarowac sie specyfikami zaraz po porodzie zaczynajac od garniera roll-on - ponoc rewelacyjny na brzuch i nie taki drogi:-)
Jak dla mnie ten roll-on to jedna wielka kicha. Wykończyłam dwa opakowania i nic mi nie dało , ani ten do ud ani ten do brzucha:(
 
reklama
Mi tez wyszlo teraz to g.... ale ja mam juz to gdzies. I tak mam tylek i brzuch caly w rozstepach. Nie bede pokazywac sie w jakims skapym stroju kapielowym i tyle... trudno. Po pierwszym dziecku ubolewalam nad takimi sprawami a teraz juz mam to gdzies, jestem matka 2 dzieci i trudno by bylo miec super ciało w tej sytuacji ;-)
 
Mi tez wyszlo teraz to g.... ale ja mam juz to gdzies. I tak mam tylek i brzuch caly w rozstepach. Nie bede pokazywac sie w jakims skapym stroju kapielowym i tyle... trudno. Po pierwszym dziecku ubolewalam nad takimi sprawami a teraz juz mam to gdzies, jestem matka 2 dzieci i trudno by bylo miec super ciało w tej sytuacji ;-)
I tak trzymaj :tak:
 
Mi cellulit wysypał w pierwszej ciąży i już mi tak zostało... niestety żadne kosmetyki nic nie ruszyły, może nie rzuca się tak bardzo w oczy, ale ja wiem, że się czai i to mnie trochę wkurza. Myślę, że żeby to zwalczyć to trzeba jednak połąćzyć ruch, dietę i kosmetyki. Inaczej nie będzie skutecznych efektów, ale ja nie mam tyle woli walki.

To prawda. Kosmetyki i ruch nie stanowią dla mnie problemu i tak mam zamiar zacząć ćwiczyć jak najprędzej, bo już po prostu ruchu mi brakuje. Ale z dietą to gorzej :baffled: Tu woli brak...

Cyprysiowa - zazdroszczę podejścia, ja się jakoś przejęłam ostatnio. Nie mogę w lustro patrzeć, dzisiaj męża z łazienki wygoniłam, bo mi wstyd :dry:
 
A mój to mi komplementy prawi na każdym kroku....i generalnie mam z niego ubaw...:-) i nie mam jakos specjalnie problemu z wyglądem choć dobiłam juz prawie do 100 hahaha wiedziałam z czym się wiąże ciąża i akceptuję siebie...a po porodzie zobaczymy:-):-):-) nie stresujcie się dziewczyny;-)
 
Mi tez wyszlo teraz to g.... ale ja mam juz to gdzies. I tak mam tylek i brzuch caly w rozstepach. Nie bede pokazywac sie w jakims skapym stroju kapielowym i tyle... trudno. Po pierwszym dziecku ubolewalam nad takimi sprawami a teraz juz mam to gdzies, jestem matka 2 dzieci i trudno by bylo miec super ciało w tej sytuacji ;-)

Cyprysiowa mam dokładnie takie samo podejście:-) Jeszcze po pierwszej ciąży mam kilka rozstępów na brzusiu. Najpierw próbowałam z tym jakoś walczyć zrobić cos żeby nie były takie widoczne:-)
Ale teraz tez wychodzę z założenia że "coś za coś" jestem matką dwójki dzieci a na odsłonięty brzuszek i tak jestem już "za stara":-p
 
No i dobrze dziewczyny, że macie takie podejście. U mnie jakoś przy pierwszej ciąży było mi łatwiej, cieszyłam się każdym kg i cm w brzuszku :) A teraz w jakieś schizy wpadam niepotrzebnie. Mam nadzieję, że mi przejdzie szybko
 
Ja się cały czas śmieje, że jak między mną a moim mężem jest 14 lat różnicy, to on już młodszej sobie nie znajdzie bo musiałaby być w wieku jego córek :-)
Więc zawsze będę młodsza i piękniejsza o 14 lat :-D
 
Ja jak narazie nie mam rozstepów, ani po pierwszej ciąży i mam nadzieje ze teraz tez mnie ominą. Mam tylko kilka bladziutkich pod piersiami ale to jeszcze z czasów dojrzewania. Za to celulit na udach ze szok:szok::szok: wogóle wszystkie dodatkowe kg. poszły w uda, pupe, łydki mam jak piłkarz....poprostu tragedia zobaczymy jak to będzie po porodzie.
Po pierwszej ciąż(+13kg) wszystko ładnie zeszło i po miesiącu juz chodziłam w swoich ulubionych jeansach, a teraz (+18) i jeszcze nie koniec, oj cieżko będzie:wściekła/y:
Wiem jedno, ze w schudnięciu pomogło karmienie piersią, byłam barem mlecznym 24h, jadłam jak opetana bo malutka tak wszystko wysysała (również moje kg) bywalo, ze o 2 w nocy musiałam zrobić sobie kanapki bo miałam takie ssanie, że zasnąć nie mogłam, jadłam więcej jak w ciąży, ciekawe jak będzie teraz
 
reklama
ja po Cyprianie +28 i zostalo ponad 10 ale to bylo ok bo przed ciaza mialam niedowage ;-) Wazylam 50 przy wzroscie 170 i nie wygladalo to ladnie, teraz +18 jestem zadowolona bo to jednak 10 kg mniej niz z Cyprianem i przekroczylam narazie norme o 3 kg ;-)
 
Do góry