reklama
P
_pietrucha_
Gość
Wróciłam z wizyty...
Mój lekarz nie zauważył tych taśm, powiedział mi, że on nawet czegoś takiego nigdy nie widział, bo to bardzo rzadkie zjawisko... Pokazałam mu na Usg o co chodziło temu lekarzowi z Nfz... no i według mojego ginekologa zrobiły mi się po prostu dwie torbiele, stosunkowo niewielkie, nie mam się nimi przejmować, bo one po prostu są i tyle, ale nie zagrażają dziecku...
Zmierzył dzieciątko, sprawdził serduszko..wszystko w porządku, rozwija się prawidłowo. Powiedział, że mam iść na to badanie genetyczne, skoro mi zalecił tamten, ale mam się nie przejmować, bo niepotrzebnie i to niczemu nie służy... no i pokazał mi moją szyjkę macicy..jak zawsze było z nią w porządku tak teraz ma rozwarcie na 0,5cm.. długość dobra, ale rozwarcie go niepokoi i mam nakaz leżenia.. za 2 tyg kontrola. Zakaz seksu, zakaz przemęczania się i przede wszystkim bez stresu, bo to może się nawet skończyć poronieniem... mam leżeć i tyle... W domu jeszcze popłakałam, powiedziałam wszystko mamie... a teraz na spokojnie, pije herbatę i myślę, że musi być dobrze... Do poradni Genetycznej dostałam się na wizytę 22 maja... Oby tam okazało się, że jest ok.. Kamień z serca mi spadł, że ten mój gin nie widział tego... Szyjka mam nadzieję, że będzie już spokojna i bez zbędnego otwierania się szyjki obędzie...
Nikomu nie życzę takiego stresu...
Dzięki za słowa otuchy...
Mój lekarz nie zauważył tych taśm, powiedział mi, że on nawet czegoś takiego nigdy nie widział, bo to bardzo rzadkie zjawisko... Pokazałam mu na Usg o co chodziło temu lekarzowi z Nfz... no i według mojego ginekologa zrobiły mi się po prostu dwie torbiele, stosunkowo niewielkie, nie mam się nimi przejmować, bo one po prostu są i tyle, ale nie zagrażają dziecku...
Zmierzył dzieciątko, sprawdził serduszko..wszystko w porządku, rozwija się prawidłowo. Powiedział, że mam iść na to badanie genetyczne, skoro mi zalecił tamten, ale mam się nie przejmować, bo niepotrzebnie i to niczemu nie służy... no i pokazał mi moją szyjkę macicy..jak zawsze było z nią w porządku tak teraz ma rozwarcie na 0,5cm.. długość dobra, ale rozwarcie go niepokoi i mam nakaz leżenia.. za 2 tyg kontrola. Zakaz seksu, zakaz przemęczania się i przede wszystkim bez stresu, bo to może się nawet skończyć poronieniem... mam leżeć i tyle... W domu jeszcze popłakałam, powiedziałam wszystko mamie... a teraz na spokojnie, pije herbatę i myślę, że musi być dobrze... Do poradni Genetycznej dostałam się na wizytę 22 maja... Oby tam okazało się, że jest ok.. Kamień z serca mi spadł, że ten mój gin nie widział tego... Szyjka mam nadzieję, że będzie już spokojna i bez zbędnego otwierania się szyjki obędzie...
Nikomu nie życzę takiego stresu...
Dzięki za słowa otuchy...
pietrucha to super że wszystko wydaje się być ok, teraz musisz być spokojna i dobrej myśli, odpoczynek i dobre nastawienie psychiczne na pewno pomorze i wszystko będzie dobrze, wypoczywaj w takim razie i bądź dobrej myśli, 3mam kciuki
Kamcia2810
Fanka BB :)
Mi też ulżyło! Wady wrodzone są straszne i mam nadzieję, że każda z nas urodzi zdrowe (fizycznie i umysłowo) dziecko.
No! czyli dobre wiadomości! Zrób to badanie genetyczne dla świętego spokoju, ale jestem pewna że jakby miało coś być to ten ginek też by to zauważył.. Ale się zdenerwowałam Pietruszko! cały czas byłam z Tobą myślami.. a co do szyjki to leż i tyle.. wiele kobiet ma z nią problemy..najważniejsze że z dzieciątkiem wszystko ok![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Pietrucha, ale się zaniepokoiłam. Dobrze, że poszłaś do tego drugiego lekarza. Dziwne tylko że gin ten pierwszy nie zauważył rozwarcia. Tak jak dziewczyny pisza, idź na badanie. Maleństwo jest na pewno zdrowe.
Ja byłam na badaniu też u gina na nfz i mi stwierdziła miękką szyjke, mam się jeszcze nie przejmować i będziemy ja obserwować. Chodziłam pryw. i lekarz mi nic o tym nie wspominał. Mówił ze szyjka ok.
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Antiope
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Październik 2006
- Postów
- 11 228
Pietrucha kamień z serca. Bardzo się cieszę, że z tymi taśmami to jednak była pomyłka (skoro prywatny gin Cię uspokaja, to jestem pewna, że genetyczne nic nie wykaże).
[FONT="]Z szyjką też na pewno będzie dobrze, poleżysz i wszystko się uspokoi.[/FONT]
[FONT="]Z szyjką też na pewno będzie dobrze, poleżysz i wszystko się uspokoi.[/FONT]
pietrucha dobrze, że z dzieciątkiem wszystko ok...
A co do szyjki...a twardnieje Ci brzuch?
Ja mam pytanie do tych które w ostatnim czasie robiły badania krwi....dzisiaj zrobiłam morfologię i ....
leukocyty 10.65 przy normie max10, hematokryt poniżej normy, neutrofile powyżej normy, no i jest coś takiego jak Niedojrzałe granulocyty Ig...Teoretycznie liczba leukocytów w ciąży może się zwiększać ponad normę, ale....niepokojące jest to, że podwyższone są neutrofile (które są podwyższone zwykle przy infekcjach)...oraz do tego pojawiły się te Niedojrzałe granulocyty, które też występują przy infekcjach....I teraz złapałam naprawdę doła, że to może mieć jednak związek z tymi moimi "żółtymi glutami"...wszystkie te wartości podnosiły się systematycznie od początku ciąży, aż dzisiaj wyszły ponad normę. Naprawdę zaczynam się martwić tym, że podwyższone mam akurat 3 parametry, które podwyższają się przy infekcjach.....Dodatkowo te granulocyty Ig pojawiły się właśnie u mojego syna podczas mononukleozy i mogą być obecne przy cytomegalii...
Czy któraś z Was ma w wynikach takie granulocyty...i czy podwyższone? Czy któraś z Was ma ;podwyższony poziom leukocytów i neutrofili? Niby może być to fizjologiczne od 3 trymestru i faktycznie w poprzedniej ciąży tak miałam, ale nie wcześniej...Naprawdę w połączeniu z moimi obawami odnośnie śluzu to ta morfologia prawie o zawał przyprawiła...
Badałam dzisiaj również TSH i ft4....no i TSH 2,8 z 1,40 a ft4 poniżej normy, więc w czwartek endokrynolog i pewnie znowu hormony....
Ja mam pytanie do tych które w ostatnim czasie robiły badania krwi....dzisiaj zrobiłam morfologię i ....
leukocyty 10.65 przy normie max10, hematokryt poniżej normy, neutrofile powyżej normy, no i jest coś takiego jak Niedojrzałe granulocyty Ig...Teoretycznie liczba leukocytów w ciąży może się zwiększać ponad normę, ale....niepokojące jest to, że podwyższone są neutrofile (które są podwyższone zwykle przy infekcjach)...oraz do tego pojawiły się te Niedojrzałe granulocyty, które też występują przy infekcjach....I teraz złapałam naprawdę doła, że to może mieć jednak związek z tymi moimi "żółtymi glutami"...wszystkie te wartości podnosiły się systematycznie od początku ciąży, aż dzisiaj wyszły ponad normę. Naprawdę zaczynam się martwić tym, że podwyższone mam akurat 3 parametry, które podwyższają się przy infekcjach.....Dodatkowo te granulocyty Ig pojawiły się właśnie u mojego syna podczas mononukleozy i mogą być obecne przy cytomegalii...
Czy któraś z Was ma w wynikach takie granulocyty...i czy podwyższone? Czy któraś z Was ma ;podwyższony poziom leukocytów i neutrofili? Niby może być to fizjologiczne od 3 trymestru i faktycznie w poprzedniej ciąży tak miałam, ale nie wcześniej...Naprawdę w połączeniu z moimi obawami odnośnie śluzu to ta morfologia prawie o zawał przyprawiła...
Badałam dzisiaj również TSH i ft4....no i TSH 2,8 z 1,40 a ft4 poniżej normy, więc w czwartek endokrynolog i pewnie znowu hormony....
Pietrucha, najważniejsze, że wszystko z dzidzią ok :-) Zawsze masz jeszcze na wszelki wypadek umówione to dokładne USG, ale na pewno też wyjdzie dobrze, jestem pewna
Takhisis, takie wyniki nie są niczym dziwnym w ciąży, nawet przed III trymestrem. Ja miałam leciutko podwyższone leukocyty i neutrofile już w 10 tygodniu, a infekcji na 100% żadnej nie przechodziłam i moja gin powiedziała, że to właśnie jest ciążowa norma, leukocyty mogą iść w górę do nawet ~15000. W dodatku ponieważ ogólnie jest więcej neutrofilów, to mogą się we krwi obwodowej pojawić również jakieś niedojrzałe ich formy - dokładnie tak, jak wyszło u ciebie. A Euthyrox ci się należy bez dwóch zdań.
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Takhisis, takie wyniki nie są niczym dziwnym w ciąży, nawet przed III trymestrem. Ja miałam leciutko podwyższone leukocyty i neutrofile już w 10 tygodniu, a infekcji na 100% żadnej nie przechodziłam i moja gin powiedziała, że to właśnie jest ciążowa norma, leukocyty mogą iść w górę do nawet ~15000. W dodatku ponieważ ogólnie jest więcej neutrofilów, to mogą się we krwi obwodowej pojawić również jakieś niedojrzałe ich formy - dokładnie tak, jak wyszło u ciebie. A Euthyrox ci się należy bez dwóch zdań.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 86 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 211 tys
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 236 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 154 tys
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 12 tys
Podziel się: