reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wyprawka - ubranka, akcesoria, kosmetyki dla dzieci

na roczek, tak na powaznie, najlepiej fundusz maly zalozyc, skoro zabawek maja fure. my naszej chrzesnicy zalozylismy, wplacamy mala kwote miesiecznie i na 18 jej sie uzbiera sumka taka, ze bedzie mogla na mega wyprawe po swiecie z plecakiem sie wybrac. albo pomieszkac 3 miesiace gdzies zagranico. albo sobie uzywana fure kupic, albo wydac na co tam sobie zamarzy. moze nie bedzie to fortuna, ale bedzie sie dalo troche porzadzic ;)
 
reklama
Ja właśnie też się głowię co kupić młodemu na roczek, myślę o takim aucie wywrotce wadera, bo tak to w sumie wszystko właściwie ma - rowerek, autka, klocki, itd.
Podoba mi sie też to krzesełko edukacyjne fisher price ale trochę za drogie.
 
Ja o prezencie na razie jakoś konkretnie nie myślałam i nie mam szczerze mówiąc pomysłu. Wiem,że zrobię fajowy tort w kształcie auta. I co najważniejsze ustaliłam z M ,że weźmie wolne w pracy tego dnia i fajnie spędzimy ten dzień, jakaś wycieczka może czy coś w tym stylu,a wieczorem małe przyjęcie dla rodziny
 
cornelka kup używany, u nas jest hit, obie siedzą :tak: P1030668.jpg albo nie siedzą :-p
 

Załączniki

  • P1030668.jpg
    P1030668.jpg
    26,8 KB · Wyświetleń: 53
My to krzeselko dostaniemy uzywane po kuzynie. Za tydzien nam tesc przywiezie. Mam nadzieje ze sie Tymkowi spodoba. Intensysvmysle nad tym prezentem. A czy ktos z was ma taki stoliczek edukacyjny z roznymi przyciskami i innymi *******ami? Jak cos takiego sie spisuje? Myslalam tez o jakiejs kostce edukacyjnej. Generalnie musi to byc cos co ma duzo roznych elementow i funkcji zeby go zainteresowalo na dluzej.
 
Marcia my mamy stolik gdzieś w piwnicy, podejrzewam, że podobałby się identycznie jak fotelik, a jakby skumał, że da się wejść, to by stał jak Nina :-p my nie mamy miejsca już na te gracioły,więc część jest u babci, część w piwnicy
 
My też mamy stolik ale przyznam że już przestał Olkę interesować. Jakoś tak na 8 miesięcy był atrakcyjny teraz już inne bodźce potrzebne. Schowam go i wyjmę za rok. Maksowi jak pokazałam po dwóch latach to bawił sie bez przerwy.

Z naszymi dziećmi jest teraz problem (a na pewno z moimi) niczym się nie chcą bawić. Taki wiek durny tylko za mamą chodzić jest fajnie, pogrzebać w jej koralach, wywalić wszystkie skarpetki z szuflady, wejść do pralki. Głowię się i głowię i pomysłów brak tylko ten wózek wydaje mi się sensowny bo przynajmniej mam pewność że posłuży wiele lat, najwyżej M zrobi nową, dłuższą rączkę
 
Ja jeszcze nie mam planów na prezent roczkowy...

marcia nad stolikiem dumałam też jakiś czas temu, ale kakakarolina ma rację, że to chyba dla ciut młodszego Bąbla frajda, takiego co dopiero stawać się uczy i nie łazi jeszcze;-)

U nas niespodziewanym hitem okazał się chodzik, czy jak to tam zwał. Kupiłam, oczywiście używany, taki banalnie prosty koszyk na kółkach, bo Mania nie lubi piszczałek i innych dupereli, za to uwielbia wszelkie klapki, koszyki, szufladki i pudełka, coś co da się otworzyć i zamknąć z hukiem;-) Spędza z nim dłuuuugie minuty, po kilkanaście na "sesję" najmarniej, więc zakup okazał się strzałem w 10. Oto o czym mowa:
SMOBY -  Cotoons chodzik z koszykiem
 
jak chodziłam z Tymkiem do żłobka to tym stolikiem się dzień w dzień bawił przez godzinę. Ale po paru dniach mu się znudził.
Teraz na topier jest garnuszek na klocuszek FP- tylko ta ciągła muzyczka doprowadza mnie do szału, już się przyłapałam że pod prysznicem podśpiewuję "pełny jest garnuszek mój, klocki kształt mają swój" ;) a poza tym to młody ma świra na punkcie garnków, siedzi i przekłada jeden do drugiego, miski, miseczki, szał pał
 
reklama
Gosha :-D:rofl2: też lubię tą melodię ale fakt zabawka niezniszczalna. nie ma dziecka które by jej nie uwielbiało.

No i dlaczego takim stoliczkiem się znudzi a dzień w dzień wyciągam Olce moją szufladę z biżuterią (tą gorszą szufladę sztuczną:-p) i jej się nie znudzi nigdy

Aia olka tez lubi tego typu pchacze dlatego o wózku pomyślałam bo taka sama funkcja a później można sie w mamę bawić (zresztą co ja mowię później Olka już teraz do swojego wózka wsadza lale i misie i wozi ale mamy strasznie badziewny i non stop mam wizję jak Olce oko wypływa w czasie zabawy nim:baffled:)

BTW
Czy Wasze córki tez przejawiają taką opiekuńczość w stosunku do lalek? dają im smoczki, butelki, tulą??
Nie mam doświadczenia w tej materii:zawstydzona/y:
 
Do góry