reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wyprawka - ubranka, akcesoria, kosmetyki dla dzieci

Mania w tym koszyku też wozi różności;-)

BTW
Czy Wasze córki tez przejawiają taką opiekuńczość w stosunku do lalek? dają im smoczki, butelki, tulą??
Nie mam doświadczenia w tej materii:zawstydzona/y:

Przyznam, że tak czytam o Olce i zazdroszczę (w kontekście rodzeństwa niebawem ;-)).
Mania bowiem przejawia zainteresowanie lalkami spore, ale w duchu medycznym raczej. Gryzie rączki, ciągnie, wkłada palce do oka, dłubie w nim, do nosa, do ust tak samo. Zdarza się jej przytulić i dać buzi, ale zdecydowanie rzadziej niż przeprowadzać badania i testy wszelkie:szok: Strach się bać jak potraktuje braciszka:rofl2:

A co do biżuterii...Mania uwielbia moje pudełka z "klejnotami". Nie przesadzę, że ma obsesję na ich punkcie:szok: Grzebać może długie minuty w nich, wyjmować, oglądać, badać właściwości...Jak zaczyna popadać w nastrój histerycznego zblazowania moje kolczyki są w stanie ją natychmiastowo ukoić.
 
reklama
Aia, świetny ten pchaczyk :) A nie tylko dziewczynki grzebią w bibelotach i biżuterii :). Mój Tymek u teściowej ma pudełeczko, w którym może grzebać. Masa tam korali i innych pierdół. Wyciąga i wkłada z powrotem :).
 
Wczoraj dałam Lence taki koszyk, w którym trzymam lakiery do paznokci,jest ich tam mnóstwo,niektóre mają kilka lat :zawstydzona/y: Byłam pewna,że zajmą ją na chwile,że sobie będzie oglądała te kolory i grzebała w tym. Ona siedziała w krzesełku, a ja z boku. Nagle Lenka wzięła czerwony lakier i z wszystkich swoich sił walnęła nim o kafelki,lakier roztrzaskał się na całą kuchnię,nie wspomnę o szkle ale ten czerwony kolor był wszędzie,łącznie ze ścianą :no: Na tym się skończyły matki pomysły :crazy:
 
Asia, obstawiam ze moj Tymek zrobilby podobnie ;-)
A wracajac do prezentow to M. ostatnio zrobil Tymkowi na dzialce piaskownice, zbil ladnie z oheblowanych desek. Wymiar 2x2m :-) z laweczksmi do siedzenia z kazdej strony. Wyszla rewelacyjnie. Jak pojedziemy na weekend to zrobie zdjecie i sie pochwale. Nie wiem kto mial wieksza radoche z zabawy w piasku, Tymek czy rodzice :-)
 
Asia jeszcze wszystko przed Tobą z lakierami ;-) ja mam wszystkie poklejone, pomieszane, wyschnięte i jakaś dziwna konsystencja ale za to mam pieknie pomalowane paznokcie u nóg i córka moja też ma wszystkie kolory tęczy na stopach, naprawdę jeden lakier rozwalony to dopiero spektakularny początek chociaż przypuszczam, że potwornie stresujący.
Kakakakrolina laura w domu ma jedną lalkę u babci ma mojego dzidziusia i go maltretuje, ona maskotki od zawsze przewija, karmi, usypia i wozi w swoim wózku a teraz swoje umiejętności testuje na młodym, oj biedny on biedny. Ciekawe czy chłopcy też takie ciągoty mają?
 
Karolina moja lubi lale, targa wszystkie za włosy, tula, buzi im daje, tak jak Laurce :-p
u nas są hitem organki, takie z dzwiękami zwierząt, albo Laura wciska muzykę i obie tańczą, albo Nina skubie zwierzątka, ogólnie też czekam aż baterie siądą :-p
 
Aasi - ten pierwszy fajniejszy i będzie miała na dłużej, to wyglądem bardziej podobny do wózka a ten drugi to taki bardziej pchaczyk ;-)

Wiki dostanie rowerek, siostra dostała też rowerek na pierwsze urodzinki więc nie może być inaczej a poza tym to był strzał w dziesiątkę, więc i tym razem tak będzie, tyle że natka ma trójkołowy, więc wiki dostanie biegowy, żeby były w domu 2 różne ;-)
 
Chyba się zdecuduję na ten pierwszy wózek.
U nas rowerek już na chodzie a to też prezent urodzinowy ale dziadkowie dali wcześniej żeby już korzystała.
 
reklama
Do góry