reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wyprawka - ubranka, akcesoria, kosmetyki dla dzieci

kakakarolina widomo ze nie bede dzicka ,,opalac'', ale jak wyjde na dwor to [pomyslalam ze lepiej posmarowac buzke, bo takie malenstwo ma bardzo delikatna skore, a nie bede z wozkiem ,,kanalami'' chodzic:-)
 
reklama
kakarolina, też się czaję, żeby kliknąć, ale poczekam na wypłatę z Zusu ;)
Nie w pupę, bo rozluźnia to zwieracze.
 
k8libby to czekaj. może akurat dojdzie to ci pocykam fotki i powiem czy warto:tak:
a zwieracze owszem rozluźnia ale nie po jednym czy dwóch razach. Nie poleca sie tak prowokowac kupy przy zaparciach bo się organizm oducza normalnych odruchów ale kilka razy nic się nie stanie
 
Ja uważam tak jak Agnes że krem na słońce się przyda, bo nie da się go uniknąć. A jak będą takie upały jak teraz to dzieciaka będę w samo body z krótkim rękawkiem ubierać a wtedy już ma sporo części ciała wystawionych na słońce. Nawet jak mu budkę zasłonie to całego go od słońca nie uchronię. A przecież kremy z filtrem wcale nie zaburzają przyswajania witaminy D! A delikatną skórę chronią.
 
Pewnia macie rację ja po prostu jestem przeciwniczką kosmetyków dla dzieci. Nie lubię, nie ufam i tyle. Tylko podstawowe kosmetyki a 5 minut na słońcu na pewno nie zaszkodzi. Zresztą zdam relację czy zaszkodziło :rofl2:
 
ale my ciagle zakładamy, ze takie upały to będa chyba do konca swiata:-D a przeciez zanim dzieciaczki sie urodzą to juz moze byc o wiele, wiele chlodniej. i bedziemy bobasy w kurteczki otulać a nie kremy z filtrem:-D
 
Ja też nie ufam zwykłym kosmetykom, dlatego zaopatrzyłam się w eko kosmetyki z bio hodowli :p Ale krem na słońce kupiłam nawet w zimie się przyda, wtedy tez słońce świeci :)

Kakarolina, no czekam na te fotki, bo mnie interesuje ta pseudoskórka z której jest zrobiona, czy to taki chamski pleder, czy może być :)
 
ale my ciagle zakładamy, ze takie upały to będa chyba do konca swiata:-D a przeciez zanim dzieciaczki sie urodzą to juz moze byc o wiele, wiele chlodniej. i bedziemy bobasy w kurteczki otulać a nie kremy z filtrem:-D
ja właśnie tak myślę, że jak już urodzę w drugiej połowie sierpnia to już bardziej jesiennie będzie

na takie w wózku to mało co świeci, sama używam nawet zimą ale dzieci nie maziam

k8libby
też mnie ta sztuczna skóra intryguje ale liczę na mój 6-sty zmysł internetowy
 
reklama
ja myślałam że trzeba koniecznie dla dziecka mieć coś z filtrem - i owszem, jak Natalia miała pół roczku to byliśmy na wczasach i w czasie dnia na plaży ją smarowałam, choć na plażę docieraliśmy koło południa dopiero, potem dość wcześnie się zawijaliśmy albo jak byliśmy dłużej to przecież już tak słońce nie prażyło, poza tym Natalia była w namiociku. teraz idąc na spacer nigdy nie smaruję jej, nie łazimy w samo południe po otwartym słońcu, jak pojedziemy na basen lub nad wodę gdzieś na cały dzień to wysmaruję ją - ale tak jak mówię, jako zwolennik ochrony dla dziecka i smarowania go filtrem - zrobiłam to na razie kilka razy w życiu :p a pamiętam jak się z mamą kłóciłam o to - no bo mama: eee tam, nic jej nie będzie, musi się opalić itp itd jak to moja mama, a ja jej że nieprawda, że skóra delikatna, i powtarzałam jej slogany z gazet typu "mam dziecko" po czym sama później tego nie stosowałam :p bo po prostu nie było potrzeby

no ale zależy jaki kto ma tryb życia, wiadomo że jeśli w środku lata dziecko spędza cały dzień w ogrodzie itp to zabezpieczyć trzeba. ja na spacerach trwających do dwóch godzin (w wózku) przed południem czy po południu nie smarowałam jej, nigdy się nie przypiekła ani nawet opalona jakoś nie jest
 
Do góry