reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wyprawka - ubranka, akcesoria, kosmetyki dla dzieci

Karolina, to chyba dlatego taka różnica w przydatności podgrzewacza, że Franek był na piersi :) A obiadki podgrzewać już raczej wygodniej w kuchence :)

Mnie się za to przydał bardzo sterylizator do mikrofali - mimo że nie karmiłam butelką. Wyparzałam w nim laktator, smoczek od czasu do czasu, butelki po mleku raz na ruski rok. Ale ja jestem z tych leniwych i tych co czasu nie mają (pracowałam w domu w zawodzie od 3 mies. po porodzie), więc możliwość wrzucenia wszystkiego do mikrofali i pójścia sobie była dla mnie zbawieniem :)
 
reklama
Sopelek też dostałam dzisiaj gazetkę z reala i oglądałam co tam ciekawego mają. Czasem to w lumpeksach można tańsze i lepsze ciuszki znaleźć niż te marketowe. Ostatnio w jednym z ciucholandów wystawili pudło z bodziakami - wszystkie po 2 zł. Z ciekawości przejrzałam co tam mają i naprawdę niektóre wyglądały na zupełnie nowe lub założone tylko raz!! Ja ciuszków nie kupuję na razie, bo najpierw muszę zrobić wyprawę na strych teściów a potem zrobię listę czego mi brakuje. Ale weszłam ostatnio do kilku sklepów z rzeczami dla dzieci i zaczęłam oglądać kocyki, ręczniczki, pościele itp. Jak tylko zrobimy remont w pokoju i będziemy mieli miejsce na rzeczy dla dziecka to się wybiorę na zakupy. Ale to jeszcze jakiś miesią czasu.

Ewa cały czas pamiętam o twojej liście rzeczy potrzebnych dla mamy i maluszka. Wyślę Ci na priv maila to mogłabyś mi ja wysłać razem ze swoimi komentarzami o których pisałaś?? Będzie na pewno bardzo pomocna.
 
Marcia, jasne - nie ma problemu :) Tylko mi maila podaj :) Najpóźniej jutro wyślę, bo nie wiem, jak długo będę tu dziś siedzieć jeszcze :)

A co do ciuszków to polecam rozejrzeć się za paką na Allegro. My kupiliśmy za niecałe 300 zł ponad 7 wielkich siat ubranek, w tym były też dwa kombinezony, czapki i inne pierdołki. Z odbiorem osobistym w Krakowie. Ubranka starczyły nam na ponad pół roku. Jakieś pojedyncze sztuki kupowałam potem w ciucharniach, jak mi się coś spodobało :)
 
Sopelek to jeszcze raz sie wtrące ;-) body w rozmiarze 50 z reala są duże i zakładane przez głowę. U nas to dyskwalifikuje body w pierwszym okresie chyba, że zakładane kopertowo o takie http://www.szafa-bobasa.pl/122/body_kopertowe_rozowe. Szczerze mówiąc nigdy tam takich nie widziałam i zwróć uwagę czy nie maja plastikowych napów bo to całkowita porażka.
Najłatwiej jest przygotować ubranie płasko na przewijaku położyć na tym dziecko i pozapinać a nie wyginac go, najpierw wiotka głowa potem mini rączki...
Sama ocenisz ale nie kupuj za dużo bo poważnie one są tandetne. Czasem kupowałam ale to dosłownie do karmienia (jak miał 4-5 miesięcy i nie tolerował śliniaków) czyli całkiem na roboczo. Były tak brzydkie, że nawet do spania mi było szkoda ubierać.

Ewa a widzisz u nas mimo, że butelek szło sporo to gotowałam w garnku, szkoda było mi kasy na sterylizator. Wrzucałam wszystko raz dziennie i 5 minut wygotowywania i długo to robiłam chyba gdzieś do 8 miesiąca. a podgrzewacza nie ma co kupowaćc na zapas bo nie wiadomo co się wydarzy a zawsze można w 5 minut dokupić.

Marcia masz całkowitą rację te za 2 zł z lumpeksu są super. Nic się z nimi nie dzieje, często są nowiutkie. jakoś w porównaniu z realem to jakieś dwie ligi do przodu :) ja pak nie kupowałam bo nigdy nie było tak, żeby mi się wszystko spodobało od jednego gościa no i w lumpeksie nie ma marzy z allegro :) ale pomysł też jest niezły

ps. tych body koperowych jest mało na rynku. Na pewno są w h&m w dwupakach w dobrej cenie. O i jak kupujecie spodnie to tylko takie http://www.hm.com/pl/product/96072?article=96072-A to wtedy jest szanse, że pochodzi
 
Ostatnia edycja:
Eee... My mieliśmy bodziaki zakładane przez głowę i już od pierwszego tygodnia je używaliśmy. Nie jest to takie trudne ;) Kopertowe przydawały się głównie do lekarza :)
 
Wiem, że niektórzy umieją od początku ale kurcze Maks był tak mały a my tak patoręczni, że na prawdę łatwiej wszystko naszykować a potem tylko zasznurować dziecko. Ja to jeszcze tą głowę opanowałam ale mój M albo mama to dłuuuuuuugo nie. Nie mówiąc o teściowej, która brała młodego tylko zawiniętego w paczkę :-D ale on i tak u niej głównie płakał i mało go trzymała. ;-)
 
Ja nie lubiłam kopertowych, bo nie mogłam zapamiętać, żeby najpierw położyć bodziaka na przewijaku, a dopiero potem dziecko ;) Więc i tak obracałam Frankiem na wszystkie strony, żeby go opatulić w tego bodziaka. To już szybciej było nasunąć go przez głowę ;) Mieliśmy o tyle łatwiej, że Franek od początku był bardzo mocny, głowę szybko trzymał sam i to dość wysoko, nawet jak leżał płasko na brzuchu, bo jak go opieraliśmy sobie na klatce piersiowej, to w ogóle nie miał problemu, żeby się odepchnąć na rękach i oglądać świat ;) Jak widzieliśmy go takiego silnego, to nie było strachu z ubieraniem - ciężko by było go zepsuć ;)
 
Kakakarolina dzięki za rady :-DPoszukam też kopertowych, ale ja wierzę w swoje możliwości i jestem dość dobrze manualnie rozwinięta :-D więc myślę, że dam radę z takimi przez głowę. A co do ciuszków z reala powiem Wam, że te co kupiłam po 4zł to nie jest markowane Real-Real tylko jakaś polska firma. Bawełna wygląd bardzo ok. Myślę, że będzie ok. A poza tym z rozmiaru 50-56 dzieci wyrosną na tyle szybko, że ubranka nie zdążą się w praniu zniszczyć :-D
Ja nie kupiłabym używanych ciuszków dla noworodków. Po prostu nie mogę. Sama też nigdy nie byłam w ciuchach używanych. Może się przełamię, ale później i na pewno nie przy kupowaniu dziecku ubranek do noszenia bezpośrednio na ciele...dla mnie to tak jakby sobie majty używane kupić :zawstydzona/y:
Średnio to widzę...Wolę polować promocje w sklepach i w necie.:-D
 
reklama
Hehe kolejna rzecz której nie będę musiała kupować. Wczoraj był u mnie brat i pytałam jakie rzeczy im zostały po jego synku. Powiedział, że ciuchy na pewno no i że mają laktator do oddania. A właściwie to dwa, ręczny i elektryczny. Co prawda jeszcze nie wiem jakiej firmy, ale pewne nie będę kupować i skorzystam w razie potrzeby. Wysterylizuję tylko końcówki i będzie ok. Jak dobrze mieć dzieci w rodzinie :-)
 
Do góry