kakakarolina
Fanka BB :)
oj ja tez jestem fanką zdecydowaną lumpków. Ile ja mam cudów właśnie stamtąd ;-). Musiałabym wsiąść w samolot i wydać 10 tyś żeby mieć to co mam. Nigdy w życiu w smyku bym tego nie kupiła nie ma bata nie ma tam takich ciuchów
Ja podobnie jak Olga kupiłam kiedyś body w Smyku i nie ma mowy więcej nie kupię, porozciągane, zmechacone, zbladłe
eeeeee ,mnie nic nie przekona a ja zakupoholiczka jestem i chociac wszystko mam to na pewno jeszcze mnóssssssssstwo dokupię )
Uważam tak jak Ewa dla mnie body to nie bielizna tylko koszulka no i przed pierwszym użyciem wygotowuję te rzeczy. Kiedyś się tym interesowałam i dużo czytałam niewiele pamiętam ale wiem, że ściślejsze normy są tej dezynfekcji ubrań niż produkcji nowych.
Ja podobnie jak Olga kupiłam kiedyś body w Smyku i nie ma mowy więcej nie kupię, porozciągane, zmechacone, zbladłe
eeeeee ,mnie nic nie przekona a ja zakupoholiczka jestem i chociac wszystko mam to na pewno jeszcze mnóssssssssstwo dokupię )
Uważam tak jak Ewa dla mnie body to nie bielizna tylko koszulka no i przed pierwszym użyciem wygotowuję te rzeczy. Kiedyś się tym interesowałam i dużo czytałam niewiele pamiętam ale wiem, że ściślejsze normy są tej dezynfekcji ubrań niż produkcji nowych.