reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wyprawka - ubranka, akcesoria, kosmetyki dla dzieci

kakarolina a ja od zawsze mam dla Syncia jakąś koszulkę z kołnierzykiem ;) Pierwszą mu założyłam jak miał 2 miesiące ;) Oczywiście wybierałam takie z mięciutkiego materiału, żeby były wygodne ;) Jakże on słodko wyglądał ;)
 
reklama
Dziewczyny moje drogie, dostałam taka listę od koleżanki. Czy doświadczone mamusie mogą się wypowiedzieć, czy to są faktycznie rzeczy niezbędne? Czy któreś z nich można wykluczyć? Czy cos dopisać?
WÓZEK - Gondola + spacerówka + torba
Pościel do wózka
Kocyk wełniany (ciepły)+ lekki na lato
Bet (ewentualnie)
Parasolka
Pokrowiec p/deszczowy


FOTELIK SAMOCHODOWY (0-13kg) (przydatne jeśli montowany na stelażu wózka)


ŁÓŻECZKO
materac
pościel
karuzela(ew. pozytywka)
przewijak (dobrze jak na wysokości łóżeczka bo wygodniej przy przewijaniu)
KĄPIEL:
wanienka
ewentualnie stelaż pod wanienkę
gąbka do położenia malucha w wanience
termometr do wody


KOSMETYKI I INNE RZECZY:
mydło
krem na odparzenia
oliwka
lotion ewentualnie
krem na mróz / na słonce
puder
płyn do kąpieli ewentualnie
patyczki do uszu
gaziki jałowe suche + spirytus lub leko
termometr elektroniczny
szczoteczka + grzebień
nożyczki do paznokci
gruszka do noska
ręcznik po kąpieli
poduszka rogal do karmienia
poduszka z pestkami czereśni do podgrzewania w mikrofali/piekarniku – bardzo przydatna na np. zastoje pokarmowe w piersi
herbata / kawa na laktacje
wkładki laktacyjne do biustonosza
krem na bolące brodawki, np. MALTAN (w aptece)
krem na bliznę po cesarce(??) Np. CONTRATUBEX
zapas pieluch jednorazowych (polecam Pampersa) i chusteczek
BUTELKI I AKCESORIA
butelki – najlepiej z szerokim gwintem bo wygodniejsze przy dozowaniu mleka
2x 150ml
2x 250ml
zapas smoczków do butelek o większym przepływie
podgrzewacz
szczotka do mycia butelek
termotorba na butelkę
laktator
smoczek uspokajający + etui + tasiemka/łańcuszek


UBRANKA
pieluchy tetrowe
body
pajacyki bawełniane i frotowe
bluzki
spodenki, ogrodniczki, dresy
bluzy, sweterki
kombinezon zimowy
czapeczki bawełniane i ciepłe
łapki
rajstopy
skarpetki
śpiworek
INNE PRZYDATNE AKCESORIA:
leżaczek (od urodzenia do ok. 4-5 miesiąca)
chusta – dobra rzecz do noszenia noworodka przy sobie (ja mam taką za 40zł z allegro)
fotelik do karmienia (od ok. 4-5 miesiąca) – byle nie drewniany – nie polecam
plastikowe miseczki i łyżeczki (od ok. 4 miesiąca)
mata edukacyjna


 
Ostatnia edycja:
no więc zbędne są wg mnie:
pościel do wózka, pościel do łóżeczka (moje dziecko do tej pory śpi pod grubszym kocykiem, poduszki nie trzeba, tylko materac i prześcieradło), stelaż na wanienkę, gąbka do wanienki (choć w sumie to ja mam wiaderko ale gąbki ani stelaża do wanienki bym na pewno nie używała), podgrzewacz do butelek (mam, nie użyłam ani raz, podgrzewałam w garnku z wodą jeśli już, można kupić jak się okaże że jest taka potrzeba), szczotka do mycia butelek (myję miękką szmatką), butelki 250ml (do tej pory moje dziecko tyle nie pije, a jeśli pije więcej niż 150 to i tak dorabiam na raty, nie ma sensu kupować dużych butelek na zapas, póki nie uznasz że są potrzebne), zapas smoczków (kupisz na bieżąco w miarę potrzeb, ja miałam zapas i część leży nieużywane), jeszcze nie ma na liście sterylizatora do butelek - ale jak karmisz piersią to tą jedną butelkę na wodę można wygotować w garnku, a jak przestałam karmić piersią w 5 miesiącu to od 6 już przestałam sterylizować butelki więc byłby to zbędny wydatek dla mnie. co dalej zbędne? poduszka rogal i te poduszki na cyce - rogal może OK choc nie miałam i nie był mi potrzebny, może jakbym miała to bym używała? a to coś z pestkami czereśni to nie wiem co to :p no i krem na bliznę po cesarce można kupić po cesarce...

ogólnie taka rada: nie kupujcie za wiele na zapas! nie kupujcie rzeczy które nie jesteście pewne że użyjecie, wszystko wyjdzie w praniu, jak już będziecie mieć dziecko na codzień to wam wyjdzie co jest potrzebne, sklepy są otwarte codziennie a z internetowych już teraz w 2-3 dni przysyłają więc bez paniki... ja nie kupiłam wszystkiego przed porodem i bardzo dobrze, bo potem kupowałam w miarę potrzeb to z czego naprawdę korzystałam

no i nie wszystko jest potrzebne od razu, dwutygodniowe niemowlę nie potrzebuje leżaczka, karuzelki itp

do wycierania po kąpieli osobiście nie polecam tych kwadratowych ręczników z kapturem - lepszy zwykły ręcznik w dużym rozmiarze, praktyczniejszy :p
 
No to ja się ustosunkuję :) Będę komentować tylko na "nie", bo nie ma sensu powtarzać, że się z czymś zgadzam ;)

Torby do wózka nie używałam - miałam swoją torebkę albo plecach + duży kosz w wózku. Nie lubię jak mi coś dynda na rączce wózka ;)
Co to jest pościel do wózka? Ja w zimie kładłam Franka na kocu i nim go przykrywałam. I to tyle. W lecie pewnie będę kłaść tylko tetrę pod głowę.
Parasolki nie mamy i nie będziemy kupować.
Pokrowca na deszcz nigdy nie używałam - X-lander ma ogromną budkę, która razem ze śpiworkiem wystarczała jako ochrona przed deszczem. Poza tym w deszczu się nie spaceruje przecież długo, więc na krótkie dojście do klatki, auta czy tramwaju to wystarczało w zupełności.


Pościel do łóżeczka - przez dłuuugi czas rzecz zbędna. Wystarcza rożek/śpiworek/kocyk. Poduszki dotąd jeszcze nie używamy.
Karuzeli nie mieliśmy. I nie planujemy kupować. Franka muzyka rozbudzała zawsze :)


Gąbka do wanienki - bez sensu. Podobnie jak gąbki do mycia. Tylko się tam brud zbiera. Dzieciątko naprawdę latwo utrzymać na swojej ręce, nawet tuż po porodzie. Poza tym jest jeszcze Tata do pomocy zazwyczaj ;) Polecam filmiki Zawitkowskiego o tym, jak trzymać dziecko w kąpieli :)
Termometr do wody - moim zdaniem zbędny. Ręka wystarcza :)


O jakie mydło chodzi? My mieliśmy płyn do kąpieli, wlewany do wody. Najpierw Oilan, potem Nivea.
Puder - jak jest krem do pupy, do pudru już nie trzeba.
Leko - to są waciki nasączone spirytusem - beznadziejne... Najlepszy jest spirytus 70% (można kupić od razu taki, nie trzeba będzie rozcieńczać) + patyczek do ucha. Na koniec można psiknąć pępek Octeniseptem ewentualnie.
Zamiast gruszki do nosa lepszy jest aspirator, np. Frida.
Na bolące brodawki miałam Bephanten albo Alantan. No i smarowanie mlekiem + wietrzene.


Smoczki Avent mają swoje zatyczki - super sprawa, smok się nie brudzi.


Bluzki - chyba raz miał Franek bluzkę na sobie jak dotąd. Królują bodziaki.


Leżaczek - to nie jest sprzęt do bujania w nim noworodka. A na pewno nie przed długi czas w ciągu dnia. Może utrwalić fizjologiczną asymetrię. Na początku najlepiej jak dziecko leży płasko.
Krzesełko do karmienia - dopiero jak dziecko stabilnie siedzi. Czyli mniej więcej po 6 mies.
 
Na początek zaznaczam, że rodziłam w sierpniu, więc moje doświadczenia związane są z tą samą porą roku co i teraz nas spotka ;)

- pościeli do wózka nigdy nie miałam, uważam, że zbyteczna. Na dno gondoli układałam tylko bawełniany kocyk, aby dzidziuś nie lezał bezpośrednio na materacyku, bo kocyk łatwiej wybrać. Poduszki wszelkie też odpadają - nie zdrowo dla dziecka i wcale nie wygodniej.

- ja osobiście nie używałam fotelika na stelażu, ale to jest indywidualna sprawa.

- stelaż pod wanienkę był wspaniałym rozwiązaniem - kręgosłup to jednak boli przy schylaniu ;)

- gąbka do kąpieli to lipa jest i skupisko bakterii.

- gruszka do nosa jest beee - koniecznie aspirator!

- poduszka z pestkami czereśni?? Nie mam pojęcia co to i nie potrzebowałam czegoś takiego. Na piersi można sobie ogrzaną żelazkiem pieluchę przyłożyć.

- krem na brodawki MALTAN - niezbędny uważam!@ Ale smarowanie trzeba zaczać 3 miesiące przed porrodem. Ja miałam tylko jedno małe pęknięcie od złego przystawienia i nic poza tym! Zawdzięczam to właśnie maltanowi stosowanemu juz w ciąży

- butelek aż tyle jak na liście to nie trzeba chyba, że ktoś z góry zakłada, że nie chce piersią karmić. Jedna na wszelki wypadek wystarczy.. W razie potrzeby to można potem dokupić, bo przeciez nie żyjemy na odludziu jakimś ;)

- podgrzewacz tylko w przypadku nastawienia na karmienie butelką, bo w przeciwnym wypadku na początku niepotrzebny. Ja nie miałam i nie mam w ogóle.

- ciuszków to polecam bardzo na zapas nie kupować. Kombinezon zimowy proponuję wybrać jesienią jak już będzie orientacja co do wielkości maluszka ;)

- odnośnie kosmetyków to temat szeroki, bo każdy co innego kupuje... Ja np. miałam tak, że spirytus dali mi w szpitalu i nie dokupowałam. Krem na odparzenia (sudokrem) wystarczył mi tylko ten który dostałam w próbkach. Płyn do kąpieli używałam jeden Oilatum i po nim się niczym dziecka nie smaruje, więc żadnych oliwek nie używaliśmy. Do pupy kupujemy do tej pory Linomag (zwykła maść) i puder Alantan.
Dopisałabym do listy sól fizjologiczną w zwykłych ampułkach, bo tym się oczka dzieciom myje i do noska się przydaje, chociaż my do noska to szybko przeszliśmy na spray dla noworodków bo się lepiej wtedy oczyszczal nosek.
 
z mojego doświadczenia tych rzeczy nie ma co kupować przed porodem (albo wcale):

pościel do wózka (wcale)
becik do wózka (wcale, będzie lato, rozłożysz pieluszkę i przykryjesz pieluszką lun kocykiem lub niczym, jesienią ubierasz cieplej i pod kocyk)
gąbka do położenia malucha w wanience (wcale - zbędna rzecz, w której mogą zbierać się bakterie)
termometr do wanienki (nie ma nic lepszego od Twojej własnej ręki ;-))
mydło (u malutkich dzieci się nie używa)
lotion (wystarczy oliwka)
grzebień (wystarczy szczotka)
poduszka z pestkami czereśni do podgrzewania (nie mam pojęcia co to?)
ogrodniczki, sweterki, kombinezon (za wcześnie, nie wiadomo jakie duże dziecko się urodzi i jaki rozmiar będzie miało jak się zrobi chłodniej)
łapki (góra 1-2 pary)
fotelik do karmienia (za wcześnie)
plastikowe miseczki, łyżeczki (j.w.)

to chyba tyle :-)
 
odnośnie gruszki - jest ok, ale koniecznie taka Albert Aspirator do nosa nr 2 w Lekolandia.pl czyli z plastikową zdejmowaną końcówką, tania, łatwo wymyć aspratora takiego do ssania ustami nie miałam bo nie potrzebowałam mając tą gruszkę

sudocrem - dokładnie, wystarczy próbka ze szpitala, ja kupiłam największy i będę go mieć jeszcze chyba na kilka lat :p bo wcale nie jest fajny ani potrzebny w używaniu a ma sporo wad

brodawki to można smarować czymkolwiek, alantanem, bepanthenem - z tym zmywaniem to sprawa dyskusyjna bo jak posmarowałam alantanem na którym wcale nie pisze że jest do brodawek i nie pisze że nie trzeba zmywać - po minucie cały był wchłonięty i myślę że zmywanie nie miałoby sensu, karmiłam normalnie

do pępka miałam tylko octenisept, myłam normalnie wodą przy kąpieli, potem lekko odkażałam octeniseptem

wodę na mleko zawsze gotuję w przeznaczonym do tego małym ładnym gładkim garnku, garnek razem z pokrywką dwa razy dziennie myję i gotuję wodę, trzymam ją pod przykrywką po kilkuminutowym gotowaniu więc jest na pewno jałowa i nie ma prawa się niczym zakazić, jak potrzebuje do mleka to włączam palnik, umytymi rękami moczę w niej koniuszek małego palca i sprawdzam temperaturę - po kilku sekundach woda jest dobra, nie potrzeba mi podgrzewacza a nawet w środku nocy jestem w stanie zrobić mleko w pół minuty

oliwka do smarowania jest do kitu, no i jak się używa natłuszczaczy (oilatum, balneum itp) do kąpieli to nie trzeba koniecznie smarować, jeśli trzeba to jest mnóstwo balsamów do wyboru w sklepach. najlepsze te apteczne dla alergików - iwostin sensitia, emolium, balneum

na początek do łuszczącej się skóry niemowląt polecam kremy z serii alantandermoline - http://www.alantandermoline.pl/

zeżarło mi resztę posta, o tych kremach napiszę później
 
Wiecie co, tak czytam o tym wygotowywaniu butelek ;)
Ja to zrobiłam tylko na początku i później normalnie myłam butelki ;) Nie sterylizowałam ich w żaden sposób. Wodę na mleko gotuję normalnie w czajniku i mieszam ze źródlaną, żeby była odpowiednia temperatura ;)
Z tym, że dodac muszę, że moje dziecko z butelek zaczęło korzystać dopiero po 6 mcu jak zaczęłam wprowadzać MM przed powrotem do pracy ;)
 
reklama
ja mam takie pytanko... w ktory miesiacu zaczelyscie kupowac ciuszki i inne drobiazgi? ja juz nie moge sie doczekac choc kilka osob mowi ze to za wczesnie...
 
Do góry