reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wyprawka dla naszych maluszków

Ostatnio zapytałam moją koleżankę tą która kupiła ten wypasiony Jane Slalom Pro dla córeczki co by mi doradziła i z uśmiechem powiedziała: "używaną gondolkę a potem jakąś lepszą spacerówkę"
 
reklama
Lanselotka :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D;-)

a tu w tym linku w ktorymś poście w środku jest całkiem fajna lista wyprawkowa. Może nie wszystko będzie przydatne od razu, ale tak czy siak większośc z tych rzeczy (nie wszystkie na szczęśćie) trzeba będzie nabyć. (tzn będziecie musiały :-p)
https://www.babyboom.pl/forum/dziec...wych-2006-dla-mamus-styczniowych-2007-a-5930/

tak naprawde jeszcze jest sporo czasu, ale zaczełabym powoli gromadzic w okolicach 20 tc, bo potem zrobi się z tych wydatków spora sumka na jednorazowy wydatek.
 
Oooo, żesz... co za lista... wow... Odłożyłam 6000PLN, to chyba za mało... doliczmy becikowe i 2xubezpieczenie. Zamknę się w 10000PLN????
 
wszystko zalezy od tego jakie rzeczy będziesz kupowac w ramach tej wyprawki, czy obejmuje ona wózek, melbe (łózeczko, jakas szafka na ubrania) no i z jakiej półki cenowej. Są mamy które uznają dla dzieci tylko pościel firmy feretti za ok 300 pln za komplet, i łozeczka kupują, których cena zaczyna się od 600 pln wzwyż. Nie twierdzę, że to źle, pod warunkiem że ktoś ma na to fundusze.
Proponuje, żeby w wolnej chwili mamy, które już przeszły jedną wyprawkę zaporponowaly z czego mozna spokojnie zrezygnować. Ja również postaram się cos od siebie.. bo pewnie z niektórych rzeczy spokojnie mozna zrezygnować..

 
My też kiedyś mieliśmy wyprawkowy wątek, nawet mam gdzieś listę na kompie, choć mi niektóre rzeczy typu termometr do wanienki się nie przydały.

A obydwa te drogie wózki mają płytkie spacerówki, podejrzewam, że po gondoli wózek do sprzedania i szukania lepszej spacerówki, to po co tyle kasy na samą gondolę wydawać ?:-p.

Ja też uważam, że używana gondola + wypasiona spacerówka to jest optimum, my tak zrobiliśmy przy Krystianie. Tylko teraz trochę mi kaski szkoda na gondolę i zastanawiam się czy nie dokupić samej gondolki do naszej spacerówki (ta gondolka jest dość mała i wystarczy na króciutko ale używaną za 2 stówki można upatrzeć na allegro, a zupełnie od narodzin w spacerówce to się nie da).

Moja koleżanka kupiła ostatnio coś takiego (pierwszego miała roana) i mówi, że wózek jest super, tylko do osłonki przeciwdeszczowej się przyczepiła, że dziwna, mówi, że jak za tę cenę to jest full wypas:
http://www.allegro.pl/item600265558_nowy_sportivo_gondola_spacerowka_fotelik_w_wa.html
 
Ostatnia edycja:
wydaje się być bardzo ok. I cena tez niezła. Ale dobrze byłoby pomacać...
ten co wkleiłam co kupiła moja kolezanka tez wyglada ok. No i cena 650 pln jest bardzo rozsądna.
 
A co do nieprzydatnych rzeczy, to czasami jest tak, że przy jednym dziecku się przydają a przy innym nie. Ja np. musiałam dokupić rożków na początku, bo K. jak siknął to do materacyka (żaden rodzaj pieluch wtedy dostępny sobie z tym nie radził) a pierwsze 6 tygodni po za rożkiem czuł się zagubiony i chyba zimno mu było, bardzo lubił być taki opatulony.
A nie przydały mi się za bardzo w najmniejszym rozmiarze śpiochy i kaftaniki a do mniej więcej 6 tygodnia body. Dlaczego już tłumaczę - najlepsze były pajacyki, takie odpinane aż do stópek, bo ja mało doświadczona mama dostawałam drgawek przy ubieraniu i tylko w te pajace byłam w stanie włożyć dziecko. Dopiero po 6 tygodniach odważyłam się mu coś przez głowę założyć, bo bałam się, że mu krzywdę zrobię.
Kupienie dżinsów na rozmiar 62 to był najbardziej niewydarzony pomysł ;-). Dziecię moje było duże od początku, po miesiącu już się w 62 nie mieścił a dżinsy to ostatnia rzecz w jaką zapakowałabym taką kruszynkę.
Wogóle przez pierwsze pół roku raczej wybierałam potem tylko te najbardziej mięciutkie i luźne ubranka i sama się smiałam ze swego dziwactwa, że wogóle przyszło mi do głowy, żeby spodnie albo sweter kupić w tak niedorzecznie małych rozmiarach.
A mniej więcej od 2-3 miesiąca to głównie body już królowało, bo się nie zwija na brzuszku i dziecko sobie fajnie na brzuszku leżeć może. Więc kaftaników jakoś najmniej używałam ogólnie, bo najpierw pajace a potem body.
Koszulki dopiero jak go odpieluchowywać zaczęłam, bo wiadomo bez pieluchy to body już nie takie fajne ;-).
 
Ostatnia edycja:
wszystko zalezy od tego jakie rzeczy będziesz kupowac w ramach tej wyprawki, czy obejmuje ona wózek, melbe (łózeczko, jakas szafka na ubrania) no i z jakiej półki cenowej. Są mamy które uznają dla dzieci tylko pościel firmy feretti za ok 300 pln za komplet, i łozeczka kupują, których cena zaczyna się od 600 pln wzwyż. Nie twierdzę, że to źle, pod warunkiem że ktoś ma na to fundusze.
Proponuje, żeby w wolnej chwili mamy, które już przeszły jedną wyprawkę zaporponowaly z czego mozna spokojnie zrezygnować. Ja również postaram się cos od siebie.. bo pewnie z niektórych rzeczy spokojnie mozna zrezygnować..
Też pytanie. Ja muszę wszystko kupić, po nikim niczego nie odziedziczę. Więc wszystko: łóżeczko, materac, pościel, wózek (czy wózki), pieluchy, ubranka... (ubranka moze w mniejszym stopniu), wanienkę... No, początkująca jestem.:-)
Z jakiej pólki cenowej? Tez nie wiem... Moja mama zawsze mówiła, ze lepiej mniej, a drożej, bo "tanie mięso psy jedzą"...
 
cyniczna z dzieckiem jest jeden problem i nie wiem czy ta maksyma o tym, że lepiej mniej a drożej się sprawdza - DZIECKO JEST NIEPRZEWIDYWALNE.
Wydasz 1000zł na wypasione łóżeczko, które zajmie wam pół sypialni a potem uznasz, że najlepiej Ci z dzieciem przy cycusiu i będziesz z nim do 3 lat spała (jak moja koleżanka) a łóżeczko będzie stanowiło niepotrzebny zagracający mebel.
Ale może też okazać się, że będziesz to łóżeczko kochać ponad wszystko, bo mały(a) będzie go uwiebiać.

Tak samo jest z zabawkami, czasami człowiek wyda 200-300zł na markową super zabawkę a dziecko nawet na nią nie spojrzy za to będzie się chichrało do wiatraczka za 8zł z kiosku :sorry:. Podejrzewam, że wszyscy rodzice mają taką samą ilość udanych i nieudanych zakupów dla dziecka na swoim koncie.
To takie moje prywatne 4 letnie doświadczenie ;-).

My np. musieliśmy po 8 miesiącach zrezygnować ze szczebelkowego łóżeczka, bo jak mały poczuł szczebelki to od razu się budził. Do trzech lat potem spał w turystycznym i teraz myślimy, że nie będziemy wogóle rozkładać tego szczebelkowego (mamy obydwa w piwnicy).
A są dzieci co i do 4 lat śpią w szczebelkach (ja spałam do 7 lat).
 
Ostatnia edycja:
reklama
No, to załamka... choroba, nie ma złotego środka? A, pomyślę o tym... Mam dużo czasu na myślenie... hahahaha
 
Do góry