mamusia dlatego ja preferuje pajace, nie są tak piękne, ale rozpina się je od brzuszka po nóżki kładzie na nich noworodka, wkłada rączki i zapina, cała filozofia. Ja przyznaje, że przy pierwszym synku przez 4 tygodnie nie założyłam mu nic co trzeba zakładać przez głowę, a że po 3 tygodniach wyrósł z 62 to body w rozmiarach 56 i 62 mi się wogóle nie przydały i mam całą serię nówek :-). Może teraz będę odważniejsza kto wie ;-).
A już największą głupotą z mojej strony było kupienie sweterka i dżinsów na 62, mój synek nigdy tego nie miał na sobie, wogóle do dziś mam awersję do sweterków, że go będzie podrażniać a dżinsy wybieram tylko miękkie, choć preferuję dresy i spodnie z miękkich materiałów na codzień, bo są wygodniejsze dla małego.
Wygląd wyglądem ale najważniejsza wygoda dzidzi i to, żeby mogła się swobodnie rozwijać.
A nasza pediatra była zdziwiona na bilansie czterolatka, Krystian ma prościutki kręgosłup, nie ma płaskostopia a lekarka była tak zdziwiona jakby ufo a nie dziecko zobaczyła. Normalnie aż
się głupio poczułam jakby wszystkie 4 latki w tym kraju miały jakieś wady postawy.