Powrót ze szpitala dziś zaowocował udzieleniem mi pozwolenia (przez Lubego Mego) pozaglądania po wózkach. Na żywo wszystko wygląda inaczej... i wiecie, w sklepie miałam 3 faworytów - xlandera xa, espiro GTX, tako jumper 09. Luby nawet metrówkę ze sobą miał, więc wymierzyłam wszystkie wymiary. Te gondole niczym się nie różnią!!! 0,5cm róznicy w espiro jest na szerokości, a poza tym są identyczne!!! Sama mierzyłam - pomiar inżynierski profesjonalny! Wybrałam te trzy wózki z uwagi na wykończenie - bawełna, żadnych szwów widocznych na zewnątrz, doskonałe obicie, materiał bez zarzutu, no i dziecko leży na deseczce, nie na plastiku (widzieliście ABC design - ależ to chińszczyzna!!! dziecko leży w nylonie!!!). Kazałam sobie wózki na zewnątrz wytaszczyć i urządziłam jazdę próbną. Wygrał tako jumper z najnowszej kolekcji 2009 (dwa koła przednie mniejsze, dwa tylne większe, spacerówka montowana przodem i tyłem do kierunku jazdy, świetna skrętność, możliwość blokady kół, 2 stopnie amortyzacji wózka, hamulec linkowy, kolorystyka silver, nowoczesna stylizacja). To będzie mój wózek, jestem zachwycona. W zasadzie pierwszy odpadł xlander... potem espiro - zdecydowanie gorzej sie prowadzi od tako i ma za dużo żelastwa przy gondoli. Ale w zasadzie bez zbędnego czepialstwa z ręką na sercu mogę te trzy wózki polecić.