pszczółka maja
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Luty 2009
- Postów
- 817
piękna komoda:-) też bym taką chciała;-) my narazie zrezygnowaliśmy z zakupu komody specjalni dla dziecka. przeznaczymy na ubranka jedną szafkę w pokoju. mam nadzieje ze wszystko się pomieści razem z naszymi ciuchami bo jak nie to trzeba będzie coś kupićDzięki Jagoda:-)
oto moje ostatnie zdobycze Tescowe.....i ciuszki na pierwszy rzut w komodzie, którą sobie wymyśliłam i "pan meblarz" wykonał, większośc jest lawendowa, chociaz różu też sporo, cięzko kupić inny kolor, chyba że blue
aha ! reszta w szafie....:-)))))))
dentico te sklepowe ciuchy to też pełno ludzi łapskami dotykało, a na rękach się większość świństw przenosi, do tego materiał może mieć resztki farb po farbowaniu, dlatego dla noworodków zalecają, żeby przeprać przed założeniem. Tak samo powinno się prać kocyki, pieluszki i inne rzeczy z którymi będzie miała bezpośrednio skóra noworodka doczynienia.
Ale zrobisz jak uważasz.
Metki usuwam jak są twarde i nieprzyjemne, a większość tych w ubrankach taka jest. Ja nie usuwałam wszystkich metek w ubraniach synka, aż zaczął mówić i się o to upomniał.
Tyle, że ja właściwie nie planuję nowych ciuszków kupować, tyle mam po pierwszym, że spokojnie bliźniaki bym ubrała, to bez sensu pieniądze w dodatkowe ubrania pakować.
Jak bardzo wam się nie chce prasować to prasujcie tylko od wewnętrznej strony, tam gdzie się będzie skóra z ubraniem stykać :-). Bo w prasowaniu nie chodzi o wygląd ciuszków tylko o higienę, większość ubranek pierze się w 40 stopniach a to za niska temperatura na wybicie większości świństw, a prasowanie załatwia sprawę szybciutko i skutecznie.
Ja się o tym naczytałam, bo profilaktycznie odrobaczałam kiedyś Krystiana. Kaszlał mi całą zimę, ale nie chorował z tego powodu i już nie wiedziałam czego się chwycić to go odrobaczyłam. Ale to akurat niewiele dało ale za to się o utrzymywaniu higieny naczytałam :-).
właśnie tak się zastanawiałam czy usuwać te metki. nie wiem bo mi one nigdy nie przeszkadzały, ale może dziecku będą
ja białe piorę w 90 C a pozostałe w 60 nawet jak na metce jest 40. w tak niskiej temp to bakterii na pewno się nie zabije. w 40 tylko rajstopki i skarpetki bawełniane wypiorę. no i wcześniej wszystko namocze.