reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wyprawka dla dzidzi do szpitala i domu

Ja mam trzy zmiany poscieli i dwa przescieradla na gumce, ale moze kaze mojemu kupic jeszcze jedno. Jedna ceratke zwykla pod przescieradlo i jedna z frotki.Rozek mam tylko jeden z gabka ale wyciagana:-)mysle ze wystarczy bo tesciowa ma mi dac jeszcze becik po mezu:-)Kocyków mam sporo. Cztery polarowe w roznych rozmiarach i jeden duzy akrylowy.

Tez mysle ze lepiej do szpitala koszule bedzie duzo wygodniej:-)
 
reklama
edee- ja mam przewijak po Misi - miękki, nie na łóżeczko, kładłam go sobie na komodę na początku, a potem na łóżko - zaleta jest niepodważalna, jak ci dziecko zrobi kupę jak stąd do zachodu słońca, to przewijak sobie wytrzesz, a kapę z łóżka musisz prać, zwłąszcza, że nawet jak sobie coś podłożysz, to może przesiąknąć, poza tym teraz kupiłam pieluchy flanelowe podszyte ceratką, ale to raczej do przewijania poza domem, bo taka pielucha cała się zbija jak dziecko zaczyna fikać kończynkami na prawo i lewo. No i ja kupiłąm sobie jeszcze frotkowe pokrowce na przewijak, takie z gumką, żeby dzidzia nie musiała na ceracie leżeć samej, a to zawsze można zciągnąć i wrzucić do pralki.
 
Misiówka tez mam taki mieki przewijak z mothercare, myslalam ze mi sie nie przyda, ale spróbuje go uzywac. A gdzie kupilas te frotkowe pokrowce, bo ten przewijak to taki zimny sie wydaje i nie bardzo dzidzie klasc bezposrednio:-)
 
anoli - kupiłam w Pl, teraz na Allegro, ale z Misią kupowałam w hurtowni dziecięcej normalnie, więc może mąż podskoczyć i może dostanie gdzieś przy okazji.
 
Paola27 - ja już wcześniej pisałam - że najlepiej wziąć do samego porodu luźną, obszerną koszulkę lub starą koszulę nocną. Tak akurat piszą w książce "MATKA I DZIECKO. Vademecum" Elizabeth Fenwick (super książka polecam!) A to dlatego - że w czasie porodu poplami się krwią i może się okazać do wyrzucenia... Natomiast te do karmienia (przyładowo - te na mojej stronce;-)) są takie bardziej eleganckie - więc one się przydają conajmniej na kilka miesięcy po porodzie w czsie karmienia (np. w czasie nocnego karmienia) - ale nie tylko - bo to przecież też zwykłe - z tym że na guziczki.... więc będą służyć dłuuugo...
Hihi węsze tu reklame :-D
Ja juz kiedys pisalam ze mam koszulke nocna, cala rozpinana króciutenka po mojej mamie jeszcze. Jest z tych ladnych, nie jakas tam babcina i rodzilam w niej Cypiska, nie byla brudna od krwi bo jest naprawde krótka a do samych partych to jescze do gory podwinieta i sie nie ubrudzila wiec normalnie przetrwala, mam ja caly czas i Ksawerka tez bede rodzic w niej... Tak jakos mam do niej sentyment ze po mamie pewnie dlatego...

Co do przewijaka to ja mam i mialam i nie wyobrazam sobie bez niego zycia :-D
 
Też kupiłam przewijak, taki nakładany na łóżeczko. Z chłopakami miałam i naprawdę polecam, pewnie że można sie bez niego obejść, ale po co mam sie męczyć i schylać, skoro można za pare złotych kupić. Mam taki usztywniany, pokryty ceratką, ale dokupie na to pokrowce z frotki
 
Ja kupiłam przewijak i frotkowe pokrowce na niego....

Misiówka ja jednak mam nadzieję,że przy pieluchach jednorazowych moja mała nie wybrudzi całej pościeli jak zrobi kupe...:-)
 
reklama
Yoka- też żyłam taką nadzieją do czasu jak stanęłam nad Misią i zastanawiałam się 5 min jak zdjąć body, żeby jej twarzy w kupę nie wsadzić - nawet mam gdzieś zdjęcia, bo nie mogłam się nadziwić - po szyję, pod pachami, poprostu szok!!
 
Do góry