KasiaMarysia23
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Luty 2015
- Postów
- 13 965
Wiki 20.40
Ale kochana daj jej czas
Napisane na C2105 w aplikacji Forum BabyBoom
Ale kochana daj jej czas
Napisane na C2105 w aplikacji Forum BabyBoom
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Haha O to to właśnie bardzo prawdziwe
Ale ja nie mam z kim jej zostawić jak jestem w domu. Byłam chora ojciec nawet pół h się nią nie zajął. Z resztą ja mu nie ufam.Kurczę jak tak czytam Marysia - że nigdzie nie wyjdę bo małą wyczuwa, bo muszę z nią cały czas być, bo na wesele nie pojedziemy bo mała idzie spać... Naprawdę tak jest??
Jejku ja od początku czy to z Filipem czy z Amelką wychodziłam nawet na głupie zakupy na pół godzinki, jak miał 10 miesięcy pojechałam na imprezę, wróciłam w nocy. Fakt nie karmiłam ale... sam fakt wyjśćia z domu, do ludzi... przecież małej się nic nie stanie przez godzinkę. Naprawdę P nie da rady??
Jak Filip miał 4 miesiące jechaliśmy 400km do Zabrza na komunię Bartka chrześniaczki, też nie wiedzieliśmy jak to będzie, bo on naucziony spoania ok 20, a tu inny dom, inny klimat itp. ale nawet nie pomyśleliśmy żeby nie jechać z powodu Filipa... Amelka jeszcze takich podróży nie miała no wakacje z którymi też bałąm sie jak to będzie.
Przecież na to wesele możecie jechać, może mała zaśnie przy cycu i do wózka, może będzie jakiś pokój w którym możesz ją położyć, pożycz nianię elektroniczną i będziesz wiedziałą kiedy sie obudzi... a ty sie odstresujesz, pogadasz z rodziną. przecież będą inni którzy sie małą zajmą żebyś z P zatanczyła... no nie chce mi sie wierzyć że jakby Madzię ktoś wziął na spacer to nie mogłabyś posiedzieć chwilę z rodzinką...
U nas niania jest praktycznie ze dwa razy dziennie używana. a jak były grile czy inne imprezy latem to wieczorem Filip i AMelka w domu, niania i spokojnie na ogrodzie siedziałam...
Mam nadzieje że nie uraziłam, ale ja mam chyba inne podejśćie... ja od początku starałąm się wychodzić, uczyć dzieci żeby zostawały z kimś innym. Wiem ja nie kp ale teraz Madzia przecież je już inne rzeczy, nie jest uwiązana na cycu...
Zyciowa- też na pewno denerwujesz sie jak to będzie, samolot i wakacje za granicą prawda? Ale jedziecie, oderwiecie sie trochę, zawsze zmienicie otoczenie...