Witam was wszyskie:*
AniuH - trzymam za Ciebie kciuki!
Ja odpuscilam i nagle wszystkie objawy odeszły w zapomnienie a dziś juz 29-30dc
)
Mamakulka nie pisze żeby się z Tobą poklocic ale mam Ciebie na fb i często wyświetlają mi się strony które "lajkujesz" i jestem przerażona jakim niebezpiecznym środowiskiem są radykalni veganie...
Czytam ile pogardy i nienawiści mają do osób które jedzą produkty zwierzęce...
Jestem pewna że większość osób które jedzą mięso nie mają problemu w tym ze ktoś jest veganinem czy nie je mięsa. A tutaj porównuje się miesozercow do palaczy, wyzywa sie ich od idiotow ktorzy nie znają się na zdrowym żywieniu... Zabijajacych swoje dzieci mięsem.
Z tego co wiem człowiek jest wszystkozerny i to on decyduje co chce zjeść... staram się kupowac mieso i jaja swiadomie, od dostawcow ktorzy nie przykladaja reki do cierpienia i upokarzania zwierzat. Nie wiem skąd tyle pogardy w veganinach, tyle złości.
Propaguja przecież obronę życia a jednocześnie tyle w nich nienawiści i jadu do ludzi którzy nie żyją według ich przykazań.
Wcale to mnie nie zachęca do veganizmu
.. raczej mnie odrzuca.
Nie raz słyszałam że osoby które przechodzą na dietę veganska nie słyszą słów pogardy od miesozercow ale od radykalnych vegetarian. Teraz juz wiem czemu.